Wole krytyke, ktora moze pomoc mi rozwijac to co robie. Twoja krytyka udezrala we mnie, w to jaka jestem a nie w to co robie:) A kto stoi w miejscu ten stoi:)
Wzajemnym jedzeniu z dziobkow? Kurde Wanilia musim to sprobowac na odleglosc:D a mnie krytyka co najwyzej smieszy, a nie boli:) krytyka w internecie to nie krytyka:) co innego jakbys to powiedzial prosto w oczy...
Wypraszam sobie, ale nie jestem stała bywalczynia tego tematu... Tak bardzo Cie boli, że kolezanka spytała o maila? Bo mi to ani troche nie przeszkadzało... A madry inaczej to ty jestes... Czytałam watek, wiec nie oceniam po jednej klotni... Wrzucasz blogerow do jednego wora, ktory moznaby zatytulowac "wyludzacze ksiazek od wydawnictw" traktujac jak zlo konieczne, jezdzisz jak po gowniarzach choc ...
Zebys sie nie zdziwil... Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie... Choc podejrzewam, ze tak jak zostalo to trafjnie okreslone w realu jestes zakompleksionym dupkiem, ktory zeby podwyzszyc sobie samoocene znalazł sobie zajecie w necie (jezdzenie po blogerach). Ta fantastyka troszke mozg ci juz chyba zlansowała:) Radze isc sie przewietrzyc bo moze sie okazac ze niejedna z osob tu bywajacych pokonalab...
Widze ze ktos lubi pozbywac sie klopotliwych osob blokowaniem, to sie zwie dopiero dziecinada... Czyzbys jako taki wielki znawca bał sie konfrontacji z Waniliowa?
to jako "doswiadczony" bloger chyba zdajesz sobie sprawe ze czesto piszac na glowny mail, krazy on po ludziach az trafi do wlasciwej zajmujacej sie rekrutacja
dobra niech wam bedzie ze gimbus:D ale na serio, nie macie co robic tylko prac brdy na publicznym forum? dla rozladowania emocji proponuje isc poczytac cos madrego bo zlosc pieknosci szkodzi:D