Nie, nie policzyłam wszystkich elementów zawartych w tej książce, ale wierzę, że jest ich naprawdę dużo. Bardzo dużo. Książka zachęca do poznawania świata, miejsc, ludzi, osobliwości. To swego rodzaju wędrówka od Antarktydy przez kolejno: Alice Springs, Hongkong, Tokio, Ułan Bator, Nowe Delhi, Moskwę, Kair, Paryż, Reykjavik, Nowy Jork, Wyspy G...