Avatar @biegajacy_bibliotekarz

Biegający Bibliotekarz

@biegajacy_bibliotekarz
111 obserwujących. 119 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 13 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.
biegajacy_bibliotekarz
Napisz wiadomość
Obserwuj
111 obserwujących.
119 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 13 lat. Ostatnio tutaj około 2 godziny temu.

Blog

niedziela, 14 kwietnia 2024

Podróżując po Polsce. Cz. 26 (dzień 1)

Czas podróżowania w tym roku właśnie się rozpoczął. Pierwszy wyjazd i od razu na mój ukochany Dolny Śląsk i jego stolicy Wrocławia. Nie był to wyjazd typowo podróżniczy, ale służbowy. Wraz z grupą kierowników Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy pojechaliśmy na południowy zachód naszego kraju, by zbierać doświadczenia z tamtejszych bibliotek. Wspólnie z naszą Panią Dyrektor, Anną Fiszer-Nowacką, ustaliliśmy plan i ruszyliśmy. Tym razem na trzy dni.

 

 

A co w planie?

 

Dolnośląska Biblioteka Publiczna

 

oraz Miejska Biblioteka Publiczna i jej trzy filie (z 38, które działają w jednym programie, gdzie czytelnicy korzystają z jednej karty i jednego wspólnego katalogu). Postanowiliśmy wybrać:

 

Biblioteka Turystyczna - Filia nr 57 MBP we Wrocławiu 

Filia nr 12 MBP we Wrocławiu  - biblioteka na Dworcu Głównym

https://www.facebook.com/groups/2765270617128304 - Bajkowa Biblioteka w Starej Willi

 

Dzień pierwszy:

 

Po podróży i zakwaterowaniu w hotelu, który znajduje się na obrzeżach Starego Miasta, ruszyliśmy do Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej, która znajduje się na Starówce - Rynek 58. Tam czekała już na nas pani Dyrektor Jolanta Ubowska, która, z ogromną pasją, zapoznała nas z pracą dolnośląskiej biblioteki. Dowiedzieliśmy się, że DBP jest instytucją kultury o zasięgu regionalnym i jest prowadzona przez samorząd województwa dolnośląskiego. Prócz gromadzenia zbiorów pod różnymi postaciami, biblioteka oferuje mieszkańcom atrakcje kulturalne. Dzieci mają bardzo bogatą ofertę, ale też dorośli mogą liczyć na podobne. Są dyskusyjne klubu książki, spotkania autorskie i wiele innych atrakcji promujące czytelnictwo, wiedzę o świecie oraz regionie. Bardzo zaciekawiły nas specjalne agendy, które popularyzują kulturę innych narodów. Oglądaliśmy sale, gdzie stworzono Bibliotekę Niemiecką, Amerykańskie Centrum Informacji i Kultury "American Corner", Centrum Informacji i Kultury "Biblioteka Romańska" i Bibliotekę Koreańską. Każda z nich wyposażona jest nie tylko w książki, ale czasopisma, zbiory audiowizualne i nowoczesny sprzęt. 

 

 

Sekrety Wrocławia z Księżego Młyna. Lokalne i z bemowskiej biblioteki

 

Po arcyciekawym spotkaniu w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej, z której roztacza się majestatyczny widok na rynek, poszliśmy szukać kolejnych krasnali i zwiedzać przepiękny Wrocław.

 

Fotogaleria

 

W DBP

 

 

DBP — Rynek 58 

 

 

DBP — hol główny

 

 

DBP — księgozbiór w języku ukraińskim

 

 

 

DBP — Galeria Podróżnika

 

 

Wrocławskie Krasnale — kilka spośród ponad 700.

 

 

 

 

 

 

 

 

Wrocław by night

 

 

 

 

 

 

 

I my pod katedrą :)

 

 

 

 

CDN...

 

 

 

poniedziałek, 18 marca 2024

Wędrowiec w krainie ciszy - Jagoda Buch (patronat medialny)

Dobry wieczór.
 
Od premiery "Wędrowca w krainie ciszy" Jagoda Buch Czytadło minęło już kilka dni . Przypomnę, że:
 
"Wędrowiec w krainie ciszy" to nie tylko zbiór wierszy, ale także podróż przez ludzkie emocje i doświadczenia. Autorka, poprzez swoje wiersze, ukazuje bogactwo ludzkiego wnętrza, zachęcając czytelnika do zanurzenia się w świecie poezji i odkrycia nowych perspektyw na życie. Tomik skupia się na tematach uniwersalnych i głęboko ludzkich, takich jak miłość, tęsknota, ból, nadzieja i odkrywanie własnej tożsamości. Przenikliwe obrazy i bogata gra słów tworzą atmosferę, która porusza i inspiruje do refleksji.
 
A dziś przyszła do mnie paczuszka pachnąca nie tylko farbą drukarską. Serdecznie dziękuję . Jeden egzemplarz trafi na półki Biblioteka Publiczna w Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy, jeden na półeczkę Biegającego Bibliotekarza, a trzeci? O tym wkrótce się dowiecie, to będzie niespodzianka.
 
 
Zamówisz, pisząc wiadomość prywatną [email protected] - wysyłka będzie pod koniec marca początek kwietnia — ilość ograniczona
 
 
 
 
czwartek, 29 lutego 2024

Magnesikowe wspomnienia. Cz. 4

Czas planów wakacyjnych, majówkowych itp. nadszedł czas. Dlatego w dzisiejszym Magnesikowie... dwie sztuki, a co! :)

 

Szczytną znacie z moich opowieści (i proszę nie mylić ze Szczytnem, gdzie też bywamy dosyć często). 

 

Zapraszam Was na Dolny Śląsk, na moją ukochaną Ziemię Kłodzką, do uroczego, wspaniałego i gościnnego Golf&Spa - Golfowa Wioska. Tam od kilku dobrych lat bywamy często, ponieważ jest to idealne miejsce na wycieczki górskie, zwiedzanie atrakcji, których w okolicach bez liku. Dlatego też można tam jeździć często, ponieważ za jednym razem nie da się wszystkiego zobaczyć, zwiedzić, przejść czy zdobyć. Za każdym razem, gdy jedziemy do Szczytnej, w planie pojawiają się miejsca, w których jeszcze nie byliśmy. 

 

I nie inaczej będzie na zbliżającej się wielkimi krokami majówce!

 

Są plany, by zwiedzić niewielkie miasteczko Braumov, tuż przy granicy z Polską, przejść północnymi szlakami Braumovskich Sten po czeskiej stronie Gór Stołowych, wejść na Ostaš niedaleko Polic nad Metują, zobaczyć ostatnią ze sztolni, której nie widzieliśmy w Górach Sowich, Sztolnię Walimską. Nie byliśmy jeszcze w pałacu Marianny Orańskiej w Kamieniu Ząbkowickim, więc tych atrakcji nadal jest sporo. 

 

 

 

Szczytna to niewielkie miasteczko w sercu Ziemi Kłodzkiej, położona pomiędzy dwoma Zdrojami — Polanicą i Dusznikami nad Bystrzycą Dusznicką i Kamiennym Potokiem. Miasto przecina krajowa "8", która prowadzi do granicy z Czechami w Kudowie-Zdroju. Miasto zamieszkuje niespełna 5 tysięcy mieszkańców, a może pochwalić się, np. takim oto kompleksem rekreacyjnym dla mieszkańców i turystów. Są tutaj boiska do piłki nożnej, koszykówki, kort, część wspinaczkowa, skatepark, pumptrack oraz tor do jazdy na rolkach, służący również do zawodów modeli aut sterowanych. 

 

 

 

 

Szczytna położona jest we wschodniej części Obniżenia Dusznickiego. Wciśnięta pomiędzy dwa pasma górskie — Góry Stołowe i Góry Bystrzyckie, w niedalekim zasięgu są też Góry Orlickie, a jej najwyższy szczyt Orlicę, zaliczaną do Korony Gór Polski, widać z Golfowa Wioska

 

 

 

Za mną na zdjęciu powyżej góruje Zamek Leśna, położony na Szczytniku. Do tego miejsca prowadzi asfaltowa droga, ale można też przejść szlakiem, gdzie widać ostatni fragment Gór Stołowych.

 

 

W centrum miasta znajduje się Kościół św. Jana Chrzciciela, wspaniała Biblioteka Publiczna, niewielki deptak, a przy samej "ósemce" figura św. Nepomucena.

 

 

 

Dlaczego warto wybrać się w te okolice pisałem już nie raz :). Polecamy szczególnie Golfową Wioskę na wypoczynek. Panuje tutaj wspaniała atmosfera, cisza i spokój oraz przepiękne widoki na okolicę. Stąd wszędzie blisko na szlaki, do kurortów, czy atrakcji Ziemi Kłodzkiej. Ci, którzy mają w planach zdobywanie Korony Gór Polski, mogą planować spokojnie stąd zdobywanie 8 szczytów znajdujących się tutaj.

 

 

 

 Przy okazji pod czujnym okiem Pani Agnieszki i Pana Marcina można pobrać nauki gry w golfa. Pole golfowe położone jest na zboczu Ślepowrona i jest najwyżej położonym polem golfowym w naszym kraju.

 

 

Tak jak wspomniałem na początku, zbliżają się wakacje, więc jeśli ktoś chciałby otrzymać więcej szczegółów o okolicy, nie ma pomysłu na ułożenie planów, to serdecznie się polecam. Ułożę plan dla każdego :)

 

 

czwartek, 29 lutego 2024

Spotkanie autorskie - Noemi Joanna Zasada (zaproszenie)

Już 7 marca kolejne spotkanie autorskie w Zielonym Zakątku na osiedlu Przyjaźń w Bibliotece Publicznej w Dzielnicy Bemowo przy ul. Konarskiego 6.

 

Gościem wieczoru będzie poetka Noemi Joanna Zasada.

 

Więcej szczegółów w linku w wydarzeniu facebookowym

 

https://www.facebook.com/events/408692921536896

 
 
piątek, 23 lutego 2024

Spotkanie autorskie - Andrzej Andrysiak

W budynku legionowskiego dworca w Poczytalni, gdzie mieści się biblioteka publiczna, 22 lutego b.r. odbyło się bardzo interesujące spotkanie z autorem książki Lokalsi. Nieoficjalna historia pewnego samorządu, panem Andrzejem Andrysiakiem. Spotkanie to odbyło się z inicjatywy Stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, na czele z Bogdanem Kiełbasińskim.

 

Andrzej Andrysiak od 2015 wydaje w Radomsku lokalny tygodnik Gazeta Radomszczańska. Większość swoje pracy zawodowej poświęcił dziennikarstwu. Był, m.in., sekretarzem i redaktorem naczelnym tygodnika Kulisy, zastępcą redaktora naczelnego Życia Warszawy, czy zastępcą redaktorki naczelnej Dzielnika Gazety Prawnej. Nagradzany wielokrotnie w konkursie SGL Local Press, dwukrotnie nominowany do Grand Press w kategorii — publicystyka. Autor podcastu Mała władza, cieszącego się ogromnym zainteresowaniem. 

 

 

 

 

Pan Andrzej Andrysiak jest autorem książki  Lokalsi. Nieoficjalna historia pewnego samorządu. I właśnie na temat samorządów lokalnych toczyła się dyskusja podczas spotkania autorskiego. 

 

 

Nie ma większego mitu w polskiej debacie publicznej niż ten, że samorządność nam się udała.

 

 

 

Zgromadzeni goście mogli zadawać pytania oraz dyskutować na temat lokalnych samorządów i kondycji, ich działania wobec społeczności lokalnych. Jeśli ktoś chciałby odsłuchać i obejrzeć zapis spotkania to w poniższym linku można to zrobić.

 

Link do spotkania z Andrzejem Andrysiakiem

 

Oczywiście udało mi się zdobyć autograf autora dla książki z mojej biblioteki :). Okazało się, że autor mieszkał na Bemowie!

 

I jeszcze kilka fotek ze spotkania

 

 

 

 

 

poniedziałek, 19 lutego 2024

Spotkanie autorskie - Marika Krajniewska

Kilka dobrych chwil minęło od spotkania z panią Mariką Krajniewską w skromnych, ale bardzo gościnnych progach Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Bemowo na osiedlu Przyjaźń w Zielonym Zakątku. Marika Krajniewska jest autorką ponad 20 książek, a na czwartkowym spotkaniu skupiliśmy się na tej ostatniej — Wpół do świtu.

 

 

Porozmawialiśmy sobie o tej, jakże pięknie skonstruowanej powieści, której akcja rozgrywa się we współczesnej Warszawie. Oczywiście pani Marika nie zdradzała fabuły powieści, ale opowiedziała zgromadzonej publiczności o jej powstaniu i jej najważniejszych bohaterach. 

 

 

Autorka przeczytała fragment książki, wczuwała się przy tym w postaci, czym jeszcze bardziej zainteresowała powieścią publiczność. Powieść można było nabyć wraz z dedykacją i autografem oraz zrobić pamiątkowe zdjęcie. Poznaliśmy Marikę jako osobę, która założyła i prowadzi własne wydawnictwo Papierowy Motyl. 

 

 
 
Ja jestem po lekturze książki, więc podczas spotkania musiałem tak zadawać pytania, by nie zdradzać szczegółów. Kto nie mógł przybyć na to ekscytujące spotkanie, ma ogromną szansę na spotkanie z Mariką w białołęckiej bibliotece.
 
 
I jeszcze kilka fotek :) Dziękuję w imieniu czytelników za to spotkanie. Książkę z dedykacją możecie już wypożyczyć w Zielonym Zakątku.
 
Zbieżność kolorystyczna całkowicie przypadkowa!!!
 
 
Co za spotkanie! Marika Krajniewska i poetka Magdalena Sadowska-Maciejewska
 
 

 

 

niedziela, 18 lutego 2024

Spotkanie autorskie - Andrzej Andrysiak (zaproszenie)

22 lutego we czwartek w Legionowie odbędzie się bardzo interesujące spotkanie z autorem książki Lokalsi. Nieoficjalna historia pewnego samorządu, panem Andrzejem Andrysiakiem.

 

Spotkanie odbędzie się w Poczytalni w Legionowie, która mieści się w budynku dworca PKP Legionowo. Lektura jest bardzo dobrze oceniana w portalach związanych z książkami, a dodatkowo będzie to znakomita okazja, by porozmawiać z autorem książki o kondycji legionowskiego samorządu. 

 

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.30. Jak to bywa na spotkaniach autorskich, będzie można zakupić egzemplarz z autografem i dedykacją autora.

wtorek, 13 lutego 2024

Flesz. 11

Te koty mają coś w sobie. Tak pomyślałem, że żyją na kocią łapę :D

 

 

 

 

 

wtorek, 6 lutego 2024

Flesz. 10

Z cyklu — Koty są zupełnie niewinne...

 

 

 

piątek, 2 lutego 2024

Spotkanie autorskie - Grzegorz Kalinowski

Tym razem na spotkanie autorskie wybrałem się do księgarni Inbook.pl mieszczącej się przy ul. Kondratowicza 4a w Warszawie. Wydawać się mogło, że czeka mnie długa przeprawa przez Wisłę, bo z Bemowa na Bródno to kawałek drogi. Jednak od czego mamy w Warszawie metro 😁Wsiadłem po pracy na stacji początkowej Bemowo, by po 37 minutach znaleźć się na drugim końcu nitki na stacji Bródno. nawet dobrze nie otworzyłem książki i trzeba było wysiadać.

 

Inbook.pl znajduje się może 200 metrów od metra więc zaopatrzyłem się w wodę i sporo przed czasem wszedłem, w jak się później okazało, bardzo gościnne progi księgarni. Dlaczego gościnne? Wspaniała załoga od razu przywitała mnie i nawiązała się między nami rozmowa, za którą bardzo dziękuję. Miejsce bardzo ciekawe z książkami nie tylko Skarpy Warszawskiej, dzięki której mogę recenzować wiele wspaniałych powieści. Swoich Sudetów. Atlasu Turystycznego nie znalazłem, ale obiecano, że trafi na półki!

 

 

 

 

 

Kilkadziesiąt minut szybko minęło, pan Grzegorz był też przed czasem, więc szybko zapełniły się krzesła fanami autora i można było przystąpić do spotkania, które poprowadził Przemysław Poznański. Tym razem posłuchaliśmy rozmowy na temat najnowszej powieści autora pod elektryzującym tytułem Szeleszcząca śmierć.

 

 

 

Spotkanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze, można było się pośmiać i zarówno pan Grzegorz jak i prowadzący, za wiele... nie powiedzieli o książce. I bardzo dobrze, bo zdecydowana większość nie czytała jeszcze powieści. Szeleszcząca śmierć to trzeci tom z komisarzem Arturem Koniecznym. Nie trzeba czytać w kolejności, ja zacząłem przygodę z książką pana Grzegorza właśnie od tego tomu. Czy coś więcej? Mogę tylko dodać, że jest sprawa, jest dobry humor, a o reszcie musicie się przekonać sami.

 

Spotkania to też widzowie, recenzenci, blogerzy i tutaj muszę szczególnie Wam polecić... - Diabeł Poleca. To nasze kolejne spotkanie, polecam szczególnie, zaglądajcie warto!!!

 

 

I jeszcze kilka fotek z autorem :)

 

 

 

 

Polecam spotkania w tym pięknym książkowym miejscu!

wtorek, 16 stycznia 2024

Spotkanie autorskie - Marika Krajniewska (zaproszenie)

Nowy Rok, kolejne spotkania autorskie w Zielonym Zakątku w Wypożyczalni nr 38 Biblioteki Publicznej w Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy na osiedlu Przyjaźń!

 

Zapraszamy na pierwsze spotkanie autorskie w Nowym Roku do naszej Wypożyczalni nr 38 przy ul. Konarskiego 6.
Odbędzie się ono 1 lutego 2024 roku o godz. 18:00 z pisarką, scenarzystką, wydawczynią, ale również trenerką mentalną — Mariką Krajniewską, autorką książki "Wpół do świtu"; to warszawskie „O północy w Paryżu”. Jest tu strata, ale i umiejętność poradzenia sobie z nią w pełnej delikatności i subtelności. Jest też poszukiwanie skarbu sprzed stu lat, który pomoże czytelnikowi odszukać Stanisława Umińska, Jan Żyznowski, Julian Tuwim, Leon Schiller i… nie powiemy, bo to zaskakująca niespodzianka.
Autorka uwielbia, gdy książki dają ukojenie, nawet w trudnych momentach. Uczy pisania, organizuje konkursy literackie.
 
Szczegóły poniżej w linku:

 

 

https://www.facebook.com/events/3672725499663397/

niedziela, 7 stycznia 2024

Magnesikowe wspomnienia. Cz. 3

Teraz już na pewno nie będzie chronologicznie! Po Gdyni zakupiliśmy Gdańsk, ale z tym miastem akurat mam wiele nieciekawych wspomnień, choć miasto piękne, ale dla mnie pechowe. O tym kiedy indziej. Teraz zabiorę Was na północ naszego kraju.

 

Będąc w Piasutnie na Mazurach, nie tylko siedzimy nad jeziorem. Często szukamy w okolicy miejsc, które warto zwiedzić. Dlatego też postanowiliśmy wybrać się do miejscowości o nazwie Gierłoż, gdzie znajduje się Wilczy Szaniec. Ci, którzy znają historię II wojny światowej od razu wiedzą, gdzie się skierowaliśmy. Wilczy Szaniec to jedna z kilku kwater głównych Adolfa Hitlera. 

 

Dlaczego w tej miejscowości? Hitler wybierał na kwatery miejsca z dala od miast, najlepiej, gdy miejsce takie znajdowało się w leśnej głuszy. Tym bardziej to miejsce na Mazurach było dla niego idealne. Leśna gęstwina w otoczeniu mazurskich jezior i bagien nadawała się wyśmienicie na zbudowanie takiej kwatery.

 

Trafiamy tam na bardzo dobrą przewodniczkę, która bardzo ciekawie opowiada o losach tego miejsca. Podnosi mi się adrenalina, gdy dowiaduję się, że, cytuję za książką autorki i przewodniczki, Marzeny Cwaliny:

 

Od 1945 r. w kwaterze pozyskiwano materiały takie jak: kable, rury, bruk, meble i całe baraki. Tony stali trafiały na odbudowę Stolicy. Podobnie jak w przypadku "Wilczego Szańca", nadające się baraki z Mamerek (sąsiednia Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych położona 18 km od Gierłoży) trafiły na Jelonki — Osiedle Przyjaźń w Warszawie.

 

Jak może niektórzy wiedzą pracuję na tym osiedlu w bibliotece, dlatego byłem podekscytowany czymś, o czym nie miałem zielonego pojęcia. Które to baraki, niestety nie wiem do tej pory. Pani Marzena nie umiała mi powiedzieć, a dodatkowo w swoim tekście popełniła mały błąd. Osiedle, na którym pracuję, trzeba pisać — osiedle Przyjaźń. 

 

Sam magnes prezentuje się tak:

 

 

 

I kilka fotek z WIlczego Szańca:

 

 

 

 

 

 

 

Z tym miejscem łączy mnie jeszcze jedna sprawa. Byliśmy to razem z mamą na jednej z ostatnich wspólnych wycieczek, zanim zmarła...

poniedziałek, 25 grudnia 2023

Magnesikowe wspomnienia. Cz. 2

W pierwszej części napisałem, że nie pamiętam, który magnes był u nas pierwszy na lodówce. Od czego jest jednak żona! :) Ula od razu rzuciła nazwę miasta, w którym zakupiliśmy pierwszy magnes. Była to... Gdynia :)

 

 

Oczywiście magnesik nie jest jakiś wyjątkowy, wtedy chyba jeszcze nie zastanawialiśmy się nad koncepcją zbierania ich, po prostu gdzieś przy pierwszym, lepszym stoisku zakupiliśmy tradycyjny, prostokątny.

 

W Gdyni nie przebywaliśmy długo, choć wiem dokładnie, po co i kiedy tam byliśmy.

 

Był to dokładnie 12 lipca 2014 roku. Przebywaliśmy z naszymi znajomymi nad morzem we Władysławowie, a ja zacząłem zaliczać lokalizacje parkrun Polska. parkrun Gdynia był dla mnie trzecią lokalizacją w Polsce po parkrun Warszawa-Praga i parkrun Warszawa-Żoliborz. Ula zaś zanotowała w lokalizacji swój wolontariat, a w tej chwili ma na swoim koncie 251 wolontariatów! Dla mnie start w Gdyni był bardzo ważny. parkrun w tym mieście zapoczątkował istnienie imprezy w naszym kraju i duża w tym zasługa Jakuba Fedorowicza, który otoczył organizacją nasz kraj. Mimo wakacji czas poniżej 25 minut uważałem wtedy za dobry.

 

W Gdyni nie spędziliśmy wiele czasu, bo mieliśmy się jeszcze udać do Gdańska. Udało nam się pospacerować po okolicy trasy parkruna.

 

 

 

 

 

Pogoda tego dnia nas nie rozpieszczała. Po kilku dniach upałów przyszło ochłodzenie i deszcz. Więc nie do końca mogliśmy zobaczyć to wszystko, co było warte uwagi. A w Gdańsku, o czym wspomnę też przy magnesie z tego miasta, popsuł mi się aparat, dzięki właśnie opadom deszczu. Nie dało się go już potem naprawić...

 

 

 

 

 

wtorek, 19 grudnia 2023

Magnesikowe wspomnienia. Cz. 1

Zapewne nie jestem tutaj jedynym, który zbiera z podróży pamiątkowe magnesy. Domyślam się, że sporo z Was ma obklejone lodówki... Czyż nie?

 

Codziennie zaglądając do nich, widzimy nasze zbiory z różnych stron naszego globu. Czasem wspominamy nasze podróże i historie związane z gadżetami zakupionymi gdzie w trasie.

 

Jak to było u mnie? Powiem szczerze, że na ten moment nie przypomnę sobie, który z magnesów na lodówce był tym pierwszym, jaki kupiliśmy. Dlatego też nie będzie to historia chronologiczna. Raczej sentymentalna, gdy przypomni mi się z danym miejscem jakaś historyjka, fakt, skojarzenie.

 

Zacznę od pewnego magnesu, który nie tylko pełni funkcję przyczepienia do lodówki. Poniższy magnesik to równie otwieracz więc jest bardzo praktyczny nie tylko w domu, ale także do podróży ;)

 

 

 

 

Sudety - Góry Izerskie - Stacja Turystyczna Orle

 

Został zakupiony w Schronisku — Stacji Turystycznej Orle, gdzie od razu mogę polecić znakomite pierogi. Żeby tam dotrzeć, trzeba się wybrać na Polanę Jakuszycką. Jest tutaj parking, choć w ostatnich latach wiele się tam zmieniło. Chodziliśmy do schroniska trasę poniżej z linku, wracaliśmy czerwonym szlakiem przez tzw. Samolot, ale od jakiegoś czasu czerwony szlak tamtędy nie prowadzi, choć na mapie turystycznej aplikacja zaznaczyła trasę. 

 

Polana Jakuszycka - Orle - granica - Orle - Samolot - Polana Jakuszycka

 

Szlak jest łagodny i naprawdę przyjemny z widokami na nieodległy Harrachov z zaniedbaną skocznią narciarską (mamucią). Nie ma jakiś dużych przewyższeń, na 11-kilometrowej trasie mam około 300 m wzniosłości. W schronisku obowiązkowa przerwa na piwko i jedzenie, a potem koniecznie trzeba przejść nad Izerę postawić nogę po stronie czeskiej. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W tych miejscach byłem kilka razy. Na pewno fajnym przeżyciem dla mnie było zaliczenie Letniego Biegu Piastów na dystansie ponad półmaratonu i dystansu ponad 11 km. Dzień po dniu biegaliśmy właśnie przez te miejsca ze zdjęć. Stąd też ruszaliśmy na najwyższy szczyt Gór Izerskich - Wysoką Kopę 1126 m n.p.m. 

 

 

Stąd też raz wyruszyłem na Śnieżkę! Na pewno w to miejsce muszę koniecznie wrócić. Wiele szlaków jeszcze tutaj zostało do zaliczenia.

 

czwartek, 14 grudnia 2023

Flesz. 9

Maciej kot... Ciężko go złapać, bo drugi kociak Piorun nie daje mu żyć.

 

Archiwum

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl