My dzieci z dworca ZOO recenzja

Dzieci walczące o przyszłość

Autor: @Bezimiennaa ·2 minuty
2012-04-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zapewne każdy z Was spotkał się z przerażającą historią młodej narkomanki Christiane F. Jest to jedna z tych lektur, które przechodzą z pokolenia na pokolenie i u każdego wywołuje szok. Mowa oczywiście o „My, dzieci z dworca ZOO”.

Główną bohaterkę poznajemy, gdy ma dwanaście lat. Dopiero co przeprowadziła się do nowego miejsca, zmieniła szkołę i wpadła w nieprzyjemne towarzystwo „fajnych” ludzi. To właśnie przez nich Christiane sięgnęła po narkotyki – nowy świat stanął przed nią otworem. Przez całą książkę podążamy jak cień za młodą dziewczyną i patrzymy na jej upadek.
Pierwszą rzeczą, z którą spotykamy się otwierając „My, dzieci z dworca ZOO” jest akt oskarżenia przeciwko Christiane. Informuje nas o poczynaniach dziewczyny w sposób bezuczuciowy, aż ciarki przechodzą po plecach. Dalej wgłębiając się w książkę możemy spotkać przypisy matki głównej bohaterki, oraz kolejnymi aktami ze spraw sądowych. Ciekawą rzeczą są również zdjęcia i wypowiedzi pobocznych postaci na temat nałogów i nie tylko.

„Niedzielne poranki były bardzo przygnębiające.Wlokłam się wypluta na dworzec metra i myślałam: To wszystko razem gówno warte.”

Obserwujemy całkowitą przemianę Christiane. Na początku widzimy ją jako sympatyczną dwunastolatkę o dziecinnej twarzy, która sprzeciwia się własnym poglądom dotyczącym używek. Boi się zapalić wraz z grupą haszysz, wzbrania się przed tym. Po posmakowaniu ekstazy związanej z narkotykami jest tylko gorzej. Staje się podobizną człowieka, chodzącym trupem. Robi wszystko by tylko zarobić na działkę. To niewiarygodne jak człowiek może się zmienić pod presją otoczenia, bo to właśnie od jej nowych „przyjaciół” wszystko się zaczęło.


Surowy język nieocenzurowane opisy, wulgaryzmy i przerażające przedstawienie świata jeszcze bardziej podkreśla prawdziwość tej historii. Patrząc na wszystko oczami Christiane, możemy poczuć obrzydzenie do każdej rzeczy, która ją otacza. Książka dzieli się z nami uczuciami bohaterki w niewiarygodny sposób.
„My, dzieci z dworca ZOO” ostrzega nas przed narkotykami. Uczy by trzymać się od tego z daleka. Wokół książki pojawia się mroczna aura, która ostrzega przed zawartością, tej niepozornie cienkiej powiastki.
Jeśli ktoś nie czytał tej pozycji to radzę się za nią wziąć. To obowiązkowa lektura z takiej tematyki. Może i nie jest pisana zbyt dobrym językiem patrząc na stylistykę, ale nie o to tu chodzi. „My dzieci z dworca ZOO” mają coś przekazać.
Najważniejszym plusem książki jest oparcie się na faktach. Christiane, Detlef – jej chłopak, oraz znajomi dziewczyny to postacie jak najbardziej prawdziwe. Historię głównej bohaterki poznajemy, dzięki jej odwadze i tym, że podzieliła się nią ze światem.


„[...] człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione.

Pierwszy raz „My, dzieci z dworca ZOO” złapałam w swoje łapki mając jedenaście, czy dwanaście lat - była to dla mnie lektura zakazana, w końcu byłam "za mała". Od tamtej pory sięgam po nią co jakiś czas. Za każdym razem książka dotyka mnie z tą samą siłą. Polecam ją. Jest moją ulubioną książką o zawierającą problem narkotyków wśród młodzieży.

recenzje-bezimiennej.blogspot.com
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.6/10

Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Komentarze
My dzieci z dworca ZOO
4 wydania
My dzieci z dworca ZOO
Christiane F.
8.6/10
Światowy i krajowy bestseller. Przejmujący prawdziwością opisów pamiętnik narkomanki. Christine F. opowiada swoją historię oraz dzieje rówieśników, przyjaciół, często bardzo młodych narkomanów, z któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ksiązka wpadła mi w ręce jak jeszcze byłam nastolatka a raczej dzieckiem powoli wchodzącym na ścieżke bycią ,,nastolatką''. Pamiętam że mama była sceptycznie nastawiona kiedy namiętnie prosiłam cioci...

@Gabunia5027 @Gabunia5027

kiedy po raz pierwszy raz czytałam tę książkę miałam…trzynaście? czternaście lat? może nawet byłam trochę młodsza, gdzieś w wieku Christine; teraz, prawie dekadę później, wróciłam do tej książki - st...

@lemnisace @lemnisace

Pozostałe recenzje @Bezimiennaa

Powód by oddychać
Emma i Evan

Ostatnio coraz chętniej sięgam po książki YA, więc gdy usłyszałam o nowości jaką jest "Powód by oddychać" po prostu wiedziałam, że muszę ją mieć u siebie. Porusza problem...

Recenzja książki Powód by oddychać
Przebudzona o świcie
Przebudzona

Jakiś czas temu miałam okazję zaznajomić się z "Urodzoną o północy" - pierwszym tomem serii "Wodospady Cienia" autorki C.C. Hunter, która spodobała mi się, lecz nie powal...

Recenzja książki Przebudzona o świcie

Nowe recenzje

Zrabowane nadzieje
Kiedy wojna zabiera wszystko, nawet nadzieję...
@ksiazkirabe:

Magda Antoszewska, choć pochodzi z prostej, wiejskiej rodziny, ma wielkie ambicje, chce być kimś. Jej życie zmienia się...

Recenzja książki Zrabowane nadzieje
W tych szacownych murach
Mury akademii
@guzemilia2:

Wyobraźcie sobie Wiktoriański pałac lub dworek. W nim bardzo dużo pokojów, a każdy z nich po przekroczeniu drzwi opowia...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Szept
Szept
@feyra.rhys:

Macie ochotę na kolejny świetny kryminał, który zaskoczy Was swoim finałem ? Jeżeli tak, to polecam Wam "Szept" Weronik...

Recenzja książki Szept
© 2007 - 2024 nakanapie.pl