Pięć lat kacetu recenzja

Obozowe życie

Autor: @nenya89 ·3 minuty
2011-03-31
Skomentuj
2 Polubienia
Tematyka obozowa w książkach jest chyba każdemu dobrze znana. W liceum przerabiało się takie lektury jak "Inny świat" Grudzińskiego czy opowiadania Tadeusza Borowskiego. Były to chyba jedne z najbardziej lubianych przez uczniów książki. Przynajmniej było wiadomo o czym jest mowa ;)

Żałuję, że tak mało osób wydostanie z gąszczu książek, dzieło Stanisława Grzesiuka.

"Pięć lat kacetu" opisuje losy głównego bohatera a zarazem autora książki. W obozach spędził 5 lat - od 4 IV 1940 do 5 V 1945 roku. Grzesiuk opisuje nam życie i warunki panujące w trzech obozach niemieckich: Dachau, Mauthausen i Gusen.

Autor wielokrotnie zaznacza jak inne było to życie w porównaniu z Oświęcimiem. Uważał, że w obozach niemieckich panowały o wiele gorsze warunki. Przywoływał nawet słowa osób, które z Oświęcimia zostały przeniesione do Gusen. Było to już po 1943 roku kiedy, jak twierdził Grzesiuk, w obozie było lepiej, kiedy nie byli już tak wykorzystywani. Więźniowie oświęcimscy pragnęli powrotu do dawnego obozu, choćby i na kolanach. Ci co w Oświęcimiu przeżyli 3 lata, w Gusen wytrzymywali zaledwie 3 miesiące.

Ale co wyróżnia "Pięć lat kacetu" spośród innych książek o podobnej tematyce? Niewątpliwie jest to styl i język jakim posługuje się Grzesiuk. Jest on wprost wymarzony dla młodych osób. Żadnych wyszukanych słów, form stylistycznych. Autor pisze proso, ale i ciekawie.
Drugim atutem książki jest humor. Grzesiuk mimo dramatycznej tematyki przemawia do czytelnika w sposób zabawny. Przytacza wiele historii, po których przeczytaniu na naszej twarzy pojawi się uśmiech.
Wszystkie te zabiegi wprowadzają nas w niepowtarzalny klimat. Grzesiuk stworzył wspaniałe dzieło, które uczy historii, szacunku i zrozumienia dla więźniów obozu.

W opowiadaniach Borowskiego często ukazywane było bezwzględne zachowanie ludzi. Nie tylko Niemców, ale i samych Polaków względem siebie. Matki zostawiały własne dzieci by uniknąć zagazowania, nikt nie pomagał słabszym, panowała ogólna znieczulica.
U Grzesiuka nie było inaczej. Jednak autor próbuje wywołać w czytelniku współczucie i zrozumienie.

"- Ci, którzy nie byli sami w obozie, niech nie sądzą tych, którzy tam przebywali.
Tak miał rację Nogaj. Co może powiedzieć o życiu w obozie ten, który tam nie był? Gotów jest sądzić każdego za jego poszczególny czyn, nie zdając sobie sprawy z warunków ogólnych i zwierzęcej walki o byt. Niejeden z więźniów-bandytów cieszył się na wolności szacunkiem i poważaniem jako dobry, kulturalny człowiek, i gdyby nie dostał się do obozu, byłby takim przez całe życie. Ci, co nie byli w obozie, gdy im opowiada ktoś albo czytają coś o obozie - niech powstrzymują się od wydawania swego sądu o ludziach i wypadkach, bo sądem swym skrzywdzić mogą tych ludzi"

Na uwagę zasługuje również postać samego Grzesiuka - niezwykle barwna i oryginalna. Nie złamał się pod wpływem ucisku. Przetrwał wiele ciężkich sytuacji, a po każdej wychodził z uśmiechem na ustach. Nie chciał dać satysfakcji swoim ciemiężycielom. W pewien sposób z nimi walczył. Unikał pracy, organizował jedzenie - wszystko po to by przetrwać. Swoim opanowaniem i pewnością siebie imponował innym, słabszym. Wiele ryzykował, ale dzięki temu przeżył.
Zawiązał liczne przyjaźnie. Wielu osobom pomógł. Otaczał się osobami podobnymi do siebie - ryzykantami i cwaniaczkami. Kierował się własnymi zasadami, których nikomu nie udało się zmienić.
Wiele z tych przyjaźni przetrwało ciężkie warunki obozowe.

"Zorganizowane" życie głównego bohatera przeplata się z ciężkimi warunkami, cierpieniem i śmiercią. Autor złych ludzi przeplata z tymi dobrymi, którzy mimo swojej pozycji potrafili pomóc prześladowanym i słabszym. Grzesiuk nikogo nie ocenia. Wie, że warunki obozu wyzwalały w człowieku zwierzęce uczucia. Każdy walczył o swój byt.

"Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka to książka godna uwagi. Wartościowa i pouczająca. Doskonałe uzupełnienie szkolnych lektur - kto wie może ktoś kiedyś wpisze ją do kanonu?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-12-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięć lat kacetu
13 wydań
Pięć lat kacetu
Stanisław Grzesiuk
9.1/10

Niezwykle szczere, momentami wręcz brutalne wyznanie więźnia obozów koncentracyjnych, w którym autor, ?bard Warszawy?, dał świadectwo tamtego czasu. Stanisław Grzesiuk (ur. 6 maja 1918 w Małkowie koło...

Komentarze
Pięć lat kacetu
13 wydań
Pięć lat kacetu
Stanisław Grzesiuk
9.1/10
Niezwykle szczere, momentami wręcz brutalne wyznanie więźnia obozów koncentracyjnych, w którym autor, ?bard Warszawy?, dał świadectwo tamtego czasu. Stanisław Grzesiuk (ur. 6 maja 1918 w Małkowie koło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeżeli ktoś pyta o sztandarową książkę z tzw. literatury obozowej to wymienia się właśnie „Pięć lat kacetu”. Napisana została w latach pięćdziesiątych, wzbudza kontrowersje, wielu zarzuca koloryzowan...

@tata_czika @tata_czika

To od tej książki Stanisława Grzesiuka, którą przeczytałam po raz pierwszy jako młodziutka dziewczyna wiele lat temu, zaczęła się moja fascynacja literaturą obozową która niezmiennie trwa. Mój głód w...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @nenya89

Pieśń łuków. Azincourt
Cudowna!

25 października 1415 roku pod Azincourt rozgorzała jedna z najważniejszych bitew wojny stuletniej. Krwawa i nierówna walka wydawała się dla Anglików przegraną. Francuzi p...

Recenzja książki Pieśń łuków. Azincourt
TYGRYSIE WZGÓRZA TW
Tygrysie wzgórza

Kiedy w bibliotece widzi się książkę, o której pisał co drugi blog, to nie ma się nad czym zastanawiać. Gdy więc zobaczyłam Tygrysie Wzgórza na półce, szybko zgarnęłam je...

Recenzja książki TYGRYSIE WZGÓRZA TW

Nowe recenzje

Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Historia Śląska w gawędach
@zacisze_wie...:

"Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska" Dariusz Zalega od wydawnictwa RM to historia, o której nie do...

Recenzja książki Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Karnawał
"Karnawał" Alicja Sinicka
@Wiejska_bib...:

Zimowy dzień, prywatna wyspa i grupa przyjaciół, pragnąca nieco się zabawić. Karnawał jest do tego idealnym czasem, a w...

Recenzja książki Karnawał
Tajne przez magiczne
Tajne przez magiczne
@feyra.rhys:

Jeżeli macie ochotę oderwać się od rzeczywistości, lubicie fantastykę, to książka Katarzyny Wierzbickiej "Tajne przez m...

Recenzja książki Tajne przez magiczne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl