Rok 1984 recenzja

Ignorancja to siła

Autor: @rydzykowa ·2 minuty
2012-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nijakość, bylejakość, otępienie, ślepe podążanie za wytyczonymi normami pod inwigilacyjnym okiem Wielkiego Brata. Strach i przerażenie, głód i zimno, zakłamanie. Terror. Tych i podobnych wyrażeń zabrakłoby by opisać ogrom, przesłanie i znaczenie "Roku 1984".

Wita nas obraz powojennego, antyutopijnego świata. Jesteśmy w Londynie, gdzie propaganda, zakłamanie, przedstawianie porażek jako największe zwycięstwo od dziesięcioleci, katastrof i zmniejszania racji żywnościowych jako dobra systemu to norma. Odwrócona rzeczywistość, świat w krzywym zwierciadle, w którym brak miejsca na indywidualność, ba!, która traktowana jest jako zbrodnia wobec ogółu. Na wzór i podobieństwo stalinowskiego systemu, społeczeństwo podzielone zostało na trzy klasy, gdzie większość stanowią nic niewarci "prole", którym obojętne jest, kto nimi rządzi i nie mają pomyślunku, by przeciwstawić się okrutnej rzeczywistości. Na drugim szczebelku siedzą zwyczajni członkowie partii, obsesyjnie monitorowani i kontrolowani przez wyższych urzędników. Na szczycie zaś zasiada generalicja tego systemu, odcięta od rzeczywistości nieliczna grupa beneficjentów krwiożerczego systemu. W tym świecie przyglądamy się życiu Winstona Smitha, pracownika Ministerstwa Prawdy, który jak niewielu jego współpracowników zdaje sobie sprawę z idiotyzmu i zakłamania systemu.

Rozczarowany i rozgoryczony takim życiem, Winston dopuszcza się "myślozbrodni", zapisując swoje przemyślenia w zeszycie. W świecie "Roku 1984" nawet myślenie inaczej niż nakazuje tego prawo jest zbrodnią i to najwyższego szczebla. Poznaje kobietę, w której się zakochuje, co również jest zabronione. Wszystko, czego się ima i co robi jest skrupulatnie monitorowane, zapisywane w poczet księgi jego wykroczeń. Gdy dochodzi do wymierzenia "sprawiedliwości" poprzez tortury, Winston nie tyle musi przyznać się do swych zbrodni, a zmienić myślenie, zmienić poglądy, ostatecznie i jednoznacznie wsiąknąć w system, którego nienawidzi i zaufać mu kompletnie. Nie liczy się wina, a przyznanie racji Wielkiemu Bratu, którego tak naprawdę nie ma, jednak wiara w niego ważniejsza jest niż jakiekolwiek zadośćuczynienie czy odsiedzenie kary.

"Rok 1984" to kunszt antyutopii, stawiany na tym samym poziomie co "Nowy Wspaniały Świat" Aldousa Huxleya. To przerażająca wizja kontynentów targanych ciągłą wojną, niedostatkiem i chorobami. Populacja, która karmiona jest kłamstwem, a zmuszana jest do wyrażania nad tym zachwytu i uwielbienia. Obraz świata, o którym myśleliśmy, że odszedł wraz z upadkiem komunizmu w Europie, a który jednak dalej zbiera swe krwawe żniwa w Azji. Miejsce, gdzie dzieci przesiąknięte do cna propagandą i doktryną nie wahają się przed wydaniem swoich rodziców na śmierć w imię wszechobecnego Wielkiego Brata. Bowiem "wojna to pokój, wolność to niewola, ignorancja to siła" i nic więcej nie ma znaczenia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok 1984
40 wydań
Rok 1984
George Orwell
9.1/10

Wielki Brat Patrzy – to właśnie napisy tej treści, w antyutopii Orwella krzyczące z plakatów rozlepionych po całym Londynie, natchnęły twórców telewizyjnego show „Big Brother”. Czyżby wraz z upadkiem ...

Komentarze
Rok 1984
40 wydań
Rok 1984
George Orwell
9.1/10
Wielki Brat Patrzy – to właśnie napisy tej treści, w antyutopii Orwella krzyczące z plakatów rozlepionych po całym Londynie, natchnęły twórców telewizyjnego show „Big Brother”. Czyżby wraz z upadkiem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Minęło wiele lat od kiedy po raz pierwszy miałem w dłoniach "1984" Orwella. To było jakieś stare wydanie z mojej osiedlowej biblioteki, a ja byłem wtedy nastolatkiem. Czyli to musiało być jeszcze w c...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Lato w pełni. Mogłoby się wydawać, że prasa i telewizja będą karmić nas lekkimi tematami, gdyż sezon ogórkowy ma to do siebie, że największe emocje wywołują "paragony grozy" czy typowo polskie zjawis...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @rydzykowa

Hannibal po drugiej stronie maski
Pałac pamięci doktora

Thomas Harris, którego chlubą i jednocześnie przekleństwem stała się genialna i przerażająca postać doktora Hannibala Lectera, oferuje nam ujawnienie rąbka tajemnicy o pr...

Recenzja książki Hannibal po drugiej stronie maski
Robokalipsa
Pisane przez robota

Na tę książkę trafiłam przypadkiem, ot, była na przecenie. Myślę - kupię, bo uwielbiam wprost apokaliptyczne wizje świata, na którym przyszło nam żyć. Z nadzieją na dobre...

Recenzja książki Robokalipsa

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl