Spóźnieni kochankowie recenzja

Spóźnieni kochankowie

Autor: @magda87 ·2 minuty
2012-04-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy zastanawiam się nad wszystkim, co kiedykolwiek przeczytałam zawsze przemyka mi przez myśl Ptasiek - jedna z powieści Whartona. Wiele książek zupełnie zatarło mi się w pamięci, wiele nie wywołało we mnie żadnych emocji, ale pamiętam, że Ptasiek był dla mnie prawdziwym odkryciem i chociaż było to dobrych parę lat temu, nigdy nie zapomnę wrażenia, jakie na mnie wtedy zrobił. Liczyłam na to, że Spóźnieni kochankowie okażą się równie dobrą lekturą, jednak trochę się zawiodłam. Nie wiem, czy z biegiem czasu moje zamiłowanie do twórczości Whartona zmalało, czy może mój gust się zmienił, ale tym razem zachwytów nie było.

Poznajemy historię Jacquesa, który w młodości studiował malarstwo. Związał się w tamtym czasie ze wspaniałą dziewczyną, Lorrie z która ożenił się zaraz po studiach. Szybko urodziło im się pierwsze dziecko, niedługo potem kolejne i coraz trudniej było im związać koniec z końcem. Nieoczekiwanie Jack dostał propozycję ciekawej pracy i tak rozpoczęła się jego kariera. Nawet nie zauważył, kiedy korporacja stała się jego drugim domem, a chęć współzawodnictwa, rywalizacji i ciągłego awansowania zepchnęła na dalszy plan kontakty z rodziną.

W końcu w życiu będącego u szczytu kariery Jacka, zachodzi pewien przełom w wyniku którego postanawia porzucić swoje dotychczasowe życie. Wszystko, co posiada zostawia żonie, a sam decyduje się żyć na ulicach Paryża. Bezdomny i pozbawiony środków do życia wiele czasu poświęca na rozmyślanie, powraca też do swojej pasji z czasów młodości - zaczyna malować. Któregoś dnia właśnie podczas malowania jednego z obrazów Jack poznaje, siedemdziesięcioletnią, niewidomą Mirabelle. Jest ona kobietą pod każdym względem niesamowitą. Z jednej strony pomimo swojego kalectwa doskonale funkcjonuje i radzi sobie z codziennymi czynnościami, potrafi dostrzec w świecie prawdziwe wartości, a z drugiej strony w głębi serca jest jak niedojrzała dziewczynka, która wciąż ma przed sobą wiele do odkrycia. Jak się można domyślić Jack bardzo szybko zaprzyjaźnia się z Mirabelle. Można powiedzieć, że wykorzystują się nawzajem, żeby odkryć to, co w życiu najistotniejsze. I takim sposobem ich związek zaczyna wykraczać poza granice zwykłej przyjaźni między mężczyzną a kobietą…

Spóźnieni kochankowie to historia o miłości, o tym, że nigdy nie jest za późno żeby otworzyć swoje serce na drugą osobę. Wharton zmusza nas do zastanowienia się nad tym, co w życiu najważniejsze i najbardziej wartościowe. Co musi się wydarzyć, żebyśmy trzeźwo spojrzeli na własne życie, zdecydowali się na zmiany i na walkę o własne szczęście? Co tak naprawdę się dla nas liczy? Autor niewątpliwie zawarł w książce ważną myśl, jednak podczas czytania nie mogłam się pozbyć wrażenia, że uczucie łączące głównych bohaterów jest czymś nienormalnym, dziwnym, miejscami wręcz niesmacznym. Mam raczej ambiwalentne uczucia do tej książki, ale tym samym czuję, że zapadnie mi ona na długo w pamięci. Polecam wszystkim, którzy tak jak ja mają sentyment do Whartona.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spóźnieni kochankowie
12 wydań
Spóźnieni kochankowie
William Wharton
7.6/10

Jack, amerykański biznesmen, porzuca świat interesów, aby na powrót odkryć swą tożsamość, malując ulice Paryża i żyjąc tam jak kloszard. Spotkanie z Mirabelle, niewidomą siedemdziesięcioletnią kobietą...

Komentarze
Spóźnieni kochankowie
12 wydań
Spóźnieni kochankowie
William Wharton
7.6/10
Jack, amerykański biznesmen, porzuca świat interesów, aby na powrót odkryć swą tożsamość, malując ulice Paryża i żyjąc tam jak kloszard. Spotkanie z Mirabelle, niewidomą siedemdziesięcioletnią kobietą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Opowieść o dwojgu ludziach pokiereszowanych przez życie. Ona, Mirabelle, jest niewidomą od 14 roku życia starszą panią; żyje samotnie, za jedynych przyjaciół mając stadko gołębi na niewielkim placyku...

@almos @almos

"Nieważne, jak piękny jest świat, który dla siebie tworzymy, stare światy czyhają pod nami, gotowe wynurzyć się w każdej chwili". Ślepy los połączył pięćdziesięciolatka Jacka, malarza na nowej ś...

SK
@skrzatix

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

Paradoks łosia
SYNDROM FINA
@renata.chico1:

Antti Tuomainen powraca z drugą częścią cyklu o perypetiach matematyka Henriego Koskinena. „Paradoks łosia” to kolejn...

Recenzja książki Paradoks łosia
Układ
Wciągająca historia
@Izzi.79:

Mieliście okazję czytać dwa pierwsze tomy tej niezwykle ciekawej historii, które zachwyciły mnie i dostarczyły niesamow...

Recenzja książki Układ
Kochanie? Witam w piekle
Recenzja
@zmiloscidom...:

✨️ „Nie wie jeszcze o tym, że z każdym przetańczonym krokiem wpada w czeluści piekła”. Mroczny debiut, mój piękny patr...

Recenzja książki Kochanie? Witam w piekle
© 2007 - 2024 nakanapie.pl