Bez mojej zgody recenzja

Bez mojej zgody

Autor: @Mery111 ·3 minuty
2012-06-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Budzisz się. Wstajesz z łóżka. Idziesz do łazienki i myjesz zęby. Ruchy wykonujesz już mechanicznie. Jednak cały czas wiesz, że zaraz ta parodia normalności może zostać przerwana. Wiesz, że jeden nawrót choroby wystarczy, a na pogotowiu znajdzie się nie tylko osoba z białaczką, ale mama, tata i… ty. Rodzice? Oni nie będą czuli tego bólu. Ich komórki się nie nadają. Lecz nadają się twoje i to ty je oddasz…

Anna została poczęta metodą in vitro. Nie miało jej być. Była Sara i Brian oraz ich dwoje dzieci – Jesse i Kate. Idealna rodzina. Jednak jeden puzzel układanki nie chce pasować. Kate jest chora na białaczkę… Nikt z najbliższych nie może być dawcą. Wtedy „powstaje” Anna. Jej komórki zgadzają się z komórkami siostry, dlatego ona jedyna może pomóc jej przetrwać. Wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, prawie utratą własnego życia osobistego.
W wieku trzynastu lat Anna nie wytrzymuje. Ma dość ciągłego przebywania w pobliżu Kate, ustępowania jej, cierpienia, tylko dlatego, żeby można było zaryzykować jeszcze raz. Podaje rodziców do sądu, ubiegając się o prawo do rozporządzania własnymi narządami.

Brzmi niewiarygodnie, trochę absurdalnie? Możliwe. Jodi Picoult w końcu słynie z tego. Rzuca nam temat aktualny, na granicy moralności i zmusza do myślenia, zadawania sobie samemu pytań.
Na samym początku wydaje się wszystko klarowne i jasne. Anna zawiniła – podaje własnych rodziców do sądu, chce zabić siostrę. Jednak kilka kartek dalej winni wydają się rodzice – zaniedbujący swoje dzieci, kompletnie nie liczą się ze zdaniem Anny i Jessego. W końcu nie wiemy, co myśleć, na kogo zrzucić winę, kto powinien ponieść karę, a co najgorsze – jak my powinniśmy się w takiej sytuacji zachować?!

Jak przystało na dobrą powieść obyczajową podstawą są bohaterowie, którzy muszą zmagać się z wieloma problemami. W książce Bez mojej zgody każdy z nich jest stworzony po to, by wywołać w nas emocje. Matka – której nie udało mi się nigdy polubić, na mojej twarzy wywołała tylko złość. Choć kochała Kate w niektórych momentach miałam ochotę odebrać jej prawa rodzicielskie. Wykreowana genialnie – tak jak powinna działać dość kontrowersyjna postać – szokowała, złościła i nie dawała się tak łatwo zapomnieć. Dalej Campbell – prawnik Anny, wywołujący czasem na twarzy uśmiech, czasem rozbawienie, czasem irytację. Świetny, egoistyczny i do polubienia.
Anna - niby jest główną bohaterką i powinniśmy wiedzieć o niej wszystko, jednak od samego początku owiana jest trochę tajemnicą, nie otwiera się przed czytelnikiem, wszystkie ważniejsze myśli skrywa gdzieś głęboko schowane. A na sam koniec zadziwia.

Książka, jak większość tej autorki, pisana jest w pierwszej osobie, każdy rozdział prowadzi inna postać, przez co możemy lepiej zrozumieć bohaterów. Poza tym często wykorzystywany jest zabieg retrospekcji pozwalający nam lepiej poznać i wczuć się w sytuację.
Dzięki temu książkę czyta się błyskawicznie.

O Bez mojej zgody można jeszcze długo mówić, szczególnie, że mamy ciekawe wątki poboczne, problemy bardzo aktualne, miłość, kontrowersyjne decyzje. Jednak jej największym atutem jest fakt, że fabuła przenika przez czytelnika. Odbiorca nie może się oderwać, jest wprost zafascynowany i stara się zrozumieć: dlaczego? Poza tym sam zastanawia się, jak on by się zachował, zaczyna rozstrzygać, która ze stron ma rację.

Książka Picoult robi wielkie wrażenie. Podeszłam do niej bardzo emocjonalnie i choć miałam świadomość, że wzięcie na warsztat tak kontrowersyjnych tematów będzie wywoływało tyle uczuć, to i tak zostałam pozytywnie zaskoczona, w pewnej chwili przytłoczona.
Nie da się określić, komu książka może się spodobać. Ja poleciłabym ją wszystkim z nadzieją, że się spodoba. Czy tak będzie? O tym musicie się sami przekonać.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez mojej zgody
15 wydań
Bez mojej zgody
Jodi Picoult
9.2/10

Annie nic nie dolega, a mimo to żyje ona tak, jakby była obłożnie chora. W wieku trzynastu lat ma już za sobą niejedną operację, wielokrotnie oddawała krew, żeby utrzymać przy życiu swoją starszą sios...

Komentarze
Bez mojej zgody
15 wydań
Bez mojej zgody
Jodi Picoult
9.2/10
Annie nic nie dolega, a mimo to żyje ona tak, jakby była obłożnie chora. W wieku trzynastu lat ma już za sobą niejedną operację, wielokrotnie oddawała krew, żeby utrzymać przy życiu swoją starszą sios...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś proponuję Wam książkę dość starą i pokaźnych rozmiarów, ale wciągającą i wzruszającą, którą naprawdę warto poczytać. Pierwsze moje spotkanie z tą lekturą miało miejsce ładnych kilka lat temu, a ...

@magdag1008 @magdag1008

Po przeczytaniu "Wielkich małych rzeczy", byłam pewna, że nie będzie to moje osatatnie spotkanie z twórczością przegenialnej Jodi Picoult, która w swoich książkach porusza tematy kontrowersyjne, życi...

@as.11 @as.11

Pozostałe recenzje @Mery111

Zrządzenie losu
Trajkotanie, czyli co czyta Ćma Makaronowa

Dwudziesty marca, wreszcie skończyłam pierwszą książkę w tym miesiącu. Wszystko jest zakręcone jak makaron, a ja zamiast jak pulchniutki makaron wyglądam jak ćma. Miotam ...

Recenzja książki Zrządzenie losu
Queen. Nieznana historia
Genialny bałagan artystyczny

Co roku odwiedza mnie mój brat. Obydwoje mamy już tę 16 (prawie) na karku i od kilku lat zawsze powtarzamy pewien rytuał. Ja siadam w fotelu, on dorywa mój komputer i pu...

Recenzja książki Queen. Nieznana historia

Nowe recenzje

Słodkie przeznaczenie
Słodkie przeznaczenie
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 42/2024❤️❤️🔥 Witajcie Kochani 😊😘 Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyć książki pt. ,,Słodkie przeznacze...

Recenzja książki Słodkie przeznaczenie
Noce aż po wieczność
Wyjątkowy finał dylogii o warszawskich wampirach
@booksbybook...:

"Noce aż po wieczność" to drugi, a zarazem finałowy tom dylogii o warszawskich wampirach autorstwa Małgorzaty Wilk. Tym...

Recenzja książki Noce aż po wieczność
Sierociniec
Fantasy o PRL-u
@matren:

Bardzo ryzykowne jest pisanie o czasach, w których się nie żyło. Jeszcze bardziej ryzykowne to jest, dopóki żyją lud...

Recenzja książki Sierociniec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl