Najgłupszy anioł recenzja

Najgłupszy anioł

Autor: @foolosophy ·1 minuta
2010-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Okres bożego narodzenia kojarzy się nam z uprzejmymi, tradycyjnymi, spokojnymi świętami, gdzie do naszych żyć wkrada się dobroć, miłosierdzie i chęć pomocy. Staramy się nie zauważać rosnącej komercji ani faktu, że święta Bożego Narodzenia stały się kolejnym świętem przepychu, pogardy i daniny, co raz to droższych prezentów. Nie, staramy się tego nie zauważyć, obchodząc ten dzień jak wiele lat wcześniej, tak jak wtedy, gdy święta zbliżały rodzinę, bliskich, moc kolęd rozbrzmiewała na wszystkie strony, a nie tak jak teraz – gdzie komercja wypływa wszędzie, dzieci straciły poczucie ważności świąt, a same święta są przykrym obowiązek konieczności. Zaś tu, w tym roku święta nabiorą zupełnie innego znaczenia. A wszystko to spowodowane jednym życzeniem pewnego chłopca.
Troszkę ostrożnie podchodziłam do tej książki, gdyż taka satyra czasami jest śmieszna, a czasami wręcz żenująca. Jednak tu, z pomocą nieudolnego anioła i jego brakiem dokładności w Pine Cove zaczną się dziać różne, naprawdę dziwne rzeczy. Dziwne, ale śmieszne. Cała książką to ubaw po pachy nad komizmem całej sytuacji jak i pojedynczych postaci.
Anioł Razjel jest nieudolny i mało dokładny. Po swoim dziesięcioletnim spóźnieniu w czasie narodzin Jezusa, nie dawano mu żadnych innych zadań jak tylko destrukcję. Lecz tym razem powierzono mu misję spełnienia życzenia pewnego chłopca. W następstwie wydarzeń, źle wypowiedziane zaklęcie przez anioła powoduję zmartwychwstanie wszystkich umarlaków w owym miasteczku.
Czasami ta powieść była wulgarna i pieprzna, jednak przez cały czas jej trwania utrzymywała się konwencja satyry w postaci historii nie do przyjęcia. Jej dziwaczne sytuacje (jak gonitwa za choinką czy też wyżej wspomniane, powstanie żywych trupów) wzbudzały czasami odrazę, ale przeważnie salwy śmiechu.
W swoim krytycyzmie dla ówczesnych świat Bożego Narodzenia, Moore umieścił przezabawną powieść ze zwariowanymi postaciami (aktorka klasy B, Roberto – noszący ciemne okulary nietoperz o wyglądzie psa, czy też policjant, z własnym polem trawki). Wyolbrzymiając wszystko i nadając temu śmieszny ton, autor otrzymał naprawdę dobrą satyrę, na której warto zawiesić oko i się z nią zapoznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-11-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najgłupszy anioł
2 wydania
Najgłupszy anioł
Christopher Moore
6.6/10

Najzabawniejsza amerykańska powieść 2005 roku bestseller New York Timesa i Publisher"s Weekly sprzedane prawa filmowe ponad 500 000 sprzedanych egzemplarzy. Christopher Moore, najwybitniejszy współcz...

Komentarze
Najgłupszy anioł
2 wydania
Najgłupszy anioł
Christopher Moore
6.6/10
Najzabawniejsza amerykańska powieść 2005 roku bestseller New York Timesa i Publisher"s Weekly sprzedane prawa filmowe ponad 500 000 sprzedanych egzemplarzy. Christopher Moore, najwybitniejszy współcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka w twardej oprawie o czerwonym kolorze i uroczym, uśmiechniętym aniołkiem na środku. Okładka na prawdę przyjemna do oka i tak różna od wnętrza książki. Biorąc ją do ręki, można pomyśleć, że by...

@Juliab3 @Juliab3

Przyznam szczerze, że ciężko jest mi coś napisać o tej książce. Nie lubię tego typu literatury. Widząc okładkę może się wydawać, że będzie to historia o jakimś miłym, psotnym aniołku… Jak bardzo może ...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @foolosophy

Ognista
Ognista

Gdybym pochłaniała wszystkie książki w takim tempie jak "Ognistą" to przyznaję, byłabym wysoce usatysfakcjonowana. Naprawdę. Trzy godziny i książki nie ma. Jacinda nie j...

Recenzja książki Ognista
Trucicielka
Odsłona prawd ludzkich

Schmitta poznałam w pewne letnie popołudnie, leniwie sącząc swoją kawę, co rusz bacznie obserwując turystów na deptaku, wygodnie siedząc w moim ukochanym miejscu - Bookar...

Recenzja książki Trucicielka

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl