Nocny patrol recenzja

Nocny patrol

Autor: @horror.com.pl ·5 minut
2009-12-10
Skomentuj
1 Polubienie

Jesteśmy Innymi,
służymy różnym siłom
ale w Zmroku nie ma różnicy
między brakiem Ciemności i brakiem Światła.
Nasza walka może zniszczyć świat.
Zawieramy więc Wielki Traktat o rozejmie.
Każda ze stron będzie żyć wedle własnych praw.
Każda ze stron będzie posiadać własne prawa.
Ograniczamy swoje prawa i swoje zasady.
Jesteśmy Innymi.
Stworzymy Nocny Patrol,
żeby siły Światła pilnowały sił Ciemności.
Jesteśmy Innymi.
Stworzymy Dzienny Patrol,
żeby siły Ciemności pilnowały sił Światła.
Czas nas osądzi.(treść Traktatu o Rozejmie)
Dobro i Zło – Światło i Ciemność, od zarania dziejów toczyły odwieczny spór. Jednocześnie z ich konfliktami, w świecie ludzi wybuchały wojny, szalały zarazy i klęski żywiołowe. I zapewne świat wykrwawiłby się na śmierć, gdyby obie siły nie doszły w końcu do wniosku, że ich zmagania nigdy nie zostaną rozstrzygnięte. Zawarty został rozejm, przypieczętowany zacytowanym powyżej traktatem. Postanowiono, że jasna i ciemna magia będą żyły razem, obok siebie. Aby trzymać nad nimi kontrolę powołano Nocny i Dzienny Patrol – rodzaj sił porządkowych, mających za zadanie utrzymywanie równowagi pomiędzy dobrem i złem: Nocny patrol – „Inni” tzw. Jaśni, pilnują sił Mroku, zaś Dzienny Patrol – Inni Ciemni, strzegą sił Światła. Układ między nimi przypomina konstrukcję naczyń połączonych: gdy Jaśni przechylą swoim postępowaniem szalę na korzyść dobra, Ciemni muszą zbalansować zachwianie równowagi, wprowadzając do świata ludzi równoważną cząstkę zła. Do świata ludzi – bo tak na dobrą sprawę to właśnie o ich (nasz!) świat toczy się cała gra. Patrole nie istnieją same dla siebie, by jedynie pilnować siebie nawzajem. Chronią człowieka i dzięki niemu żyją, czerpiąc z niego życiodajną moc. Celem zarówno Jasnych, jak i Ciemnych nie jest pokonanie przeciwnika, ale zaprowadzenie w świecie ludzi odpowiednio – Jasności, lub Mroku.
Kim tak na dobrą sprawę są Jaśni i Ciemni? Czy są ludźmi? W pewnym stopniu tak. Przynajmniej na początku każdy z nich był człowiekiem. Część ludzi posiada predyspozycje do posługiwania się magią, powołani w odpowiednim momencie swojego życia – stają się Innymi – magami potrafiącymi korzystać ze swoich nadnaturalnych zdolności. W zależności od ich poziomu obejmują funkcję w patrolu, albo też pozostają „niezrzeszeni”. Zawsze muszą się jednak opowiedzieć po jednej ze stron i należeć albo do Jasnych, albo do Ciemnych. Dokładniejsza geneza umiejętności i zasad posługiwania się magia pojawia się dopiero w dalszej części cyklu – powieści „Patrol Zmroku”.
Głównym bohaterem „Nocnego Patrolu” jest jeden z Jasnych – Anton Gorodecki, członek Nocnego Patrolu moskiewskiego. Jak na główną postać książki nie wyróżnia się niczym szczególnym. Specjalne są za to wydarzenia, w które zostaje wplątany. Sam Anton jest… „zwykłym”, niepozornym magiem trzeciego stopnia, z optymalną możliwością rozwoju do drugiego stopnia. Nie jest żadnym super herosem, nie jest ani wyjątkowo błyskotliwy, ani nawet nieprzeciętnie przystojny. Jak na Innego jest bardzo ludzki, ze wszystkimi tego konsekwencjami: niepewnością, uczuciowością, skrupułami, emocjami, które targają nim na prawo i lewo.
W opowieściach Łukjanienki nie ma czasu na specjalne przestoje. Akcja żwawo toczy się do przodu, czasem spowalnia, ale bardzo szybko przybiera na prędkości i miejscami osiąga wręcz zabójcze tempo. Oczywiście trafiają się też „momenty refleksyjne” i warto zaznaczyć, że nie są to byle jakie dyrdymały, upchnięte wyłącznie po to, żeby zapełnić miejsce w książce, a naprawdę trafne spostrzeżenia i pełne realizmu refleksje.
Na „Nocny Patrol” składają się trzy opowieści, z których pierwszą pt.: „Własny Los” mieliśmy okazję zobaczyć w ekranizacji Bekhmambetova. Pracownik nocnego patrolu Moskwy – Anton Gorodecki w wagonie metra natyka się na silną, nieinicjowaną Inną, wokół której skupiło się przekleństwo zdolne zrujnować całe miasto. Zaraz potem interweniuje podczas ataku pary wampirów na małego chłopca. Dostaje zadanie ochrony uratowanego chłopca przed zemstą wampirów. Niespodziewanie spotkanie z przeklętą Inną i wampirami znajduje wspólny mianownik, a wszystko zmierza do przechylenia szali na stronę jednego z patroli. W drugiej opowieści pt.: „Swój wśród swoich” Anton musi odnaleźć tajemniczego zabójcę ciemnych magów. Nikomu nieznany pogromca Ciemnych morduje kolejne ofiary i obydwa patrole – Dzienny i Nocny usiłują odnaleźć mordercę grasującego na ulicach Moskwy. Gorodecki musi się mocno starać w poszukiwaniach, bo wszystkie dowody zaczynają wskazywać na niego i wkrótce rozpoczyna się na niego nagonka Ciemnych. Opowieść pt.: „Wyłącznie dla Swoich” łączy ze sobą dwie wcześniejsze. Wyżsi magowie Nocnego Patrolu szykują się by przepisać księgę losu Jegora – chłopca uratowanego przez Antona w pierwszej opowieści i zainicjować go po stronie Jasności. Jak wobec wybiegu własnego patrolu zachowa się Anton?
Każda opowieść wije się niczym wąż. Łukjanienko podsuwa nam kolejne tropy, jednocześnie myląc ślady i mieszając wszystko w niezwykle przemyślany i umiejętny sposób. Za każdym wydarzeniem kryje się tajemnica i intryga. Niemal w każdym momencie możemy spodziewać się... niespodziewanego zwrotu akcji – wkroczenia wampira, brutalnego wtargnięcia wilkołaka, czy potężnego ataku wysokiego maga. Świat Jasnych nie jest idealny, o czym jesteśmy przekonywani na każdym kroku lektury. Zresztą nie ma się co silić na wyszukane analizy takiego właśnie przedstawienia świata Innych – to przecież nic innego jak fantastyczne lustrzane odbicie naszego ludzkiego świata, pełnego podstępu i nienawiści.
U Łukjanienki zło i dobro wydają się jednak balansować, o dziwo (z naszego punktu widzenia) zachowując równowagę. Jedno usprawiedliwia istnienie drugiego, ale co niesłychanie ważne - też jest powodem istnienia swojego antagonisty. Przez cały czas mamy poczucie obecności czegoś na kształt wyidealizowanej sprawiedliwości – Inkwizycji czuwającej nad obydwoma patrolami.
Po „Nocnym Patrolu” na pewno możecie spodziewać się przebogatej gamy postaci świata Zmroku – od Innych niskiego szczebla, przez wilkołaki, wampiry, tygrysy, niedźwiedzie, po wysokich magów. Z pewnością nie rozczarujecie się rozmachem i fantazją Łukjanienki, które połączone z jego świetnym warsztatem i poczuciem humoru tworzą dzieło wyśmienite. I nie bójcie się, że utkniecie w długiej, przynudzającej opowieści, bo na coś takiego po prostu nie ma szansy w przypadku tej książki;. gwarantuję, że skończycie ją czytać o wiele szybciej, niż byście się tego spodziewali, do tego z lekkim rozczarowaniem, że to już koniec.
Przy lekturze można zadać sobie pytanie: co różni Jasnych i Ciemnych, poza ich patrolami i ukierunkowaniem na dobro lub zło? Serdecznie Was nakłaniam do tego, żebyście skusili się do przeczytania kolejnych części cyklu – tam znajdziecie bowiem o wiele bardziej rozbudowane próby wytłumaczenia świata światła i mroku.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocny patrol
6 wydań
Nocny patrol
Siergiej Łukjanienko
8.7/10
Cykl: Patrole, tom 1

(Wydanie: 2007) "Nocny Patrol" - akcja powieści dzieje się współcześnie w Moskwie i w Świecie Zmroku. Zmrok - alternatywny świat - jest ściśle spleciony z naszą rzeczywistością. Oba światy są zamiesz...

Komentarze
Nocny patrol
6 wydań
Nocny patrol
Siergiej Łukjanienko
8.7/10
Cykl: Patrole, tom 1
(Wydanie: 2007) "Nocny Patrol" - akcja powieści dzieje się współcześnie w Moskwie i w Świecie Zmroku. Zmrok - alternatywny świat - jest ściśle spleciony z naszą rzeczywistością. Oba światy są zamiesz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Choć powieść Łukjanienki zaliczyłem w swoich lekturach do literatury rozrywkowej (a tę oceniam wyłącznie w kategoriach rozrywkowych tj. napięcie, wyobraźnia, język), to jej wartość z pewnością nie og...

@tsantsara @tsantsara

Dobro i zło. Światło i ciemność. Odwieczna walka tych dwóch, leżących na przeciwległych krańcach osi wartości jest motywem wielu powieści, w tym niejednej zaliczanej do gatunku fantasy. No bo cóż, tem...

@iziu08 @iziu08

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Pokochaj siebie
Emocje zamknięte w dzienniku
@sylwiacegiela:

Lubicie poradniki motywacyjne? Ja bardzo. Czytam sobie je dość często dla przyjemności oraz pracy nad sobą. „Pokochaj s...

Recenzja książki Pokochaj siebie
Tajemnica siódmej księgi
Oblicze niekończoności
@gala26:

𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎. Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie m...

Recenzja książki Tajemnica siódmej księgi
Stella. Narodziny psychopatki
Stella – recenzja
@wolinska_ilona:

Książki Adriana Bednarka biorę w ciemno. Są one dla mnie gwarancją dobrej, mocnej i emocjonującej lektury. Jak to bywa ...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl