Zimowy monarcha recenzja

Zimowy monarcha

Autor: @mcrox110 ·3 minuty
2010-10-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy w obecnych czasach spotkamy kogoś, kto nie słyszał nigdy legendy o królu Arturze? Wątpię, ale jeżeli są wyjątki - napiszę już na wstępie - koniecznie zapoznajcie się z "Zimowym Monarchą". Jeśli ktoś jest pasjonatem historii, wielbicielem zamierzchłych czasów - ta książka również jest dla niego. I nawet jeśli zwyczajnie jesteście ciekawi tej legendy, zadajecie sobie pytanie : jak to mogło być? - tak jak ja - przeczytajcie! Akcja książki rozgrywa się w V wieku po narodzinach Chrystusa, czasy za panowania Wielkiego Króla Brytanii, Uthera, niestety zbliżającego się wielkimi krokami do Krainy Cieni. Stary i osłabiony, zamęczany jest ciągle pytaniami - kto zasiądzie na tronie po jego śmierci? Uther zna już odpowiedź : nowym władcą zostanie jego wnuk, Mordred. Dzieciątko nie jest jednak doskonałe, ma skrzywioną stopę, a kaleki książę jest złym znakiem dla całego królestwa. Całą opowieść poznajemy od narratora saksońskiego pochodzenia - Derfla Cadarna, jednego z wojowników Artura. Naturalnie rzeczony osobnik rycerzem został nie od razu i nie bez problemów. Po narodzeniu potomka Uthera zaczyna się wieloetapowa przygoda, w której nie tylko Artur, ale również sam kronikarz odgrywa bardzo istotną rolę. Czytelnik najpierw przez dłuższy czas jest wprowadzany w całą legendę, a dopiero później zaczyna brać w niej czynny udział. Świetna książka! Nie spodziewałam się, że książka o takiej tematyce i z takiego gatunku może mnie tak bardzo wciągnąć. Chociaż pierwsze pięćdziesiąt stron lekko mnie nużyło, kolejne pięćset bardzo mi się podobało! Bernard Cornwell wspaniale przedstawił tę historię. Darował sobie miecz wbity w skałę czy czary, jakimi posługiwali się Merlin i Morgana. Dla niego to zabobony i głupoty, przyprawiające współczesnego człowieka o co najwyżej atak śmiechu. Wszystkie wydarzenia dzieją się tu przez ludzi i z ich udziałem, mimo, iż bohaterowie modlili się nieustannie do Bogów - ich interwencji trudno byłoby wypatrywać. "Zimowy Monarcha" skupia w sobie wiele wątków, wszystkie starannie zobrazowane i opisane, dzięki czemu możemy sobie wyobrazić tamtejszy klimat, krainy i widoki. Sama historia może zaintrygować czytelnika i sprawiać, że ten nie odłoży książki, co głównie jest zasługą wielu zwrotów akcji i niespodziewanych zdarzeń. Anglik znakomicie wykreował także bohaterów, których pojawia się mnóstwo. Bardzo dokładnie ich opisuje, przydziela im charakterystyczne cechy, dzięki którym szybko ich zapamiętujemy. Żadna z postaci nie jest idealna, każda ma swoje wady. Poza tym łatwo się z nimi utożsamiamy, co też bardzo pozytywnie wpływa na odbiór postaci. Na przykład Merlin - najlepszy czarownik w Brytanii, ale nie mający żadnych skrupułów czy zahamowań. Albo Artur, bardzo sympatyczny, jednak tylko do czasu bitew. Ale przecież nikt nie jest doskonały, prawda? Bardzo istotą rzeczą decydującą o ocenie jest również styl. Pióro Cornwella jest lekkie i bardzo uwspółcześnione. Biorę to za zaletę, ponieważ dzięki łatwemu, prostemu językowi możemy się zagłębić w lekturze, a nie sprawdzać w słowniku znaczenie słów lub przedzierać się przez kilometrowe adnotacje. Autor potrafi opowiadać historie, z wyczuciem buduje napięcie, rozładowując je później - gdy trzeba - dowcipem. "Zimowy Monarcha" to pierwsza część Trylogii Arturiańskiej. Obie swoje funkcje - wprowadzenie czytelnika w świat powieści i wywołanie jego zainteresowania - spełnia bardzo dobrze. Już ostrzę pazurki na drugą część trylogii, "Nieprzyjaciela Boga", którą całe szczęście posiadam. Samo wydanie stoi na wysokim poziomie, okładka bardzo ładna, czcionka przyjazna dla oczu, a literówek praktycznie nie ma wcale. Bonusem są trzy przydatne rzeczy umieszczone na samym początku książki : mała mapa, która pozwalała mi sprawdzić, gdzie też są aktualnie bohaterowie; alfabetyczny spis wszystkich postaci i ich krótki opis, żeby wiedzieć, kto kim jest oraz lista miejsc, w których rozgrywa się akcja (i nie tylko). Nie wiem jak Wam, ale dla mnie to bardzo pożyteczna rzecz. Książkę warto przeczytać, co napisałam już na początku. Polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowy monarcha
7 wydań
Zimowy monarcha
Bernard Cornwell
8.6/10
Cykl: Trylogia arturiańska, tom 1

"A teraz brońcie się sami" - tak odpowiedział rzymski cesarz delegatom Brytów, którzy przybyli błagać go o pomoc w walce z najazdem Saksonów, Anglów i Fryzów. Brytania, na przełomie V i VI wieku po C...

Komentarze
Zimowy monarcha
7 wydań
Zimowy monarcha
Bernard Cornwell
8.6/10
Cykl: Trylogia arturiańska, tom 1
"A teraz brońcie się sami" - tak odpowiedział rzymski cesarz delegatom Brytów, którzy przybyli błagać go o pomoc w walce z najazdem Saksonów, Anglów i Fryzów. Brytania, na przełomie V i VI wieku po C...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Posiadam niewyjaśniony sentyment do legend arturiańskich – zaczytuję się we wszystkim, co ma z nimi mniejszy lub większy związek. Nie ukrywam, że sięgnęłam po 'Zimowego monarchę' ze względu na przepię...

@oksiazkami @oksiazkami

Jeśli lubicie legendy arturiańskie ta książka jest dla Was! Jeśli ich nie lubicie to tym bardziej jest ona dla Was! Jednak jeśli już spotkaliście się z opowieściami o królu Arturze, jeśli myślicie, że...

@Zapiskispodpoduszki @Zapiskispodpoduszki

Pozostałe recenzje @mcrox110

Kupię rękę
"Kupię rękę"

Internet to źródło różnych dziwnych rzeczy. Jaka byłaby Wasza reakcja na ogłoszenie umieszczone w sieci - "kupię rękę"? Ja bym się na pewno zdziwiła. Chociaż.. po lekturz...

Recenzja książki Kupię rękę
Wdowa Couderc
"Wdowa Couderc"

Georges Simenon to belgijski pisarz tworzący swe dzieła w języku francuskim. Znany jest przede wszystkim z kryminalnego cyklu o komisarzu Maigrecie - siedemdziesiąt pięć ...

Recenzja książki Wdowa Couderc

Nowe recenzje

Nie tym razem, panie Reid
Nie tym razem
@Zaczytanabl...:

Nie tym razem , panie Reid - Ada Tulińska „Holly postawiła wszystko na jedną kartę. Po śmierci babci, która ją wychow...

Recenzja książki Nie tym razem, panie Reid
I zadrżała noc
Porywająca powieść, która zmusza do refleksji n...
@burgundowez...:

„Jest coś silniejszego niż ból i jest to przyzwyczajenie” “I zadrżała noc” to porywająca powieść, autorstwa Nadii T...

Recenzja książki I zadrżała noc
Dziury w ziemi
Czy dałbyś się zamknąć pod ziemią by przeżyć ży...
@books.on.th...:

Zazwyczaj nie czytam tego typu książek, jestem raczej fanką fantastyki i kryminałów/thrillerów, ale ta książka od począ...

Recenzja książki Dziury w ziemi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl