Kłamca. Ochłap sztandaru recenzja

Kłamca 3

Autor: @fri2go ·2 minuty
2012-04-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moi drodzy, z żalem muszę przyznać, że nie jest dobrze. Trzeci „Kłamca” stara się zrobić mały przewrót w przyjętej koncepcji opowiadania przygód Lokiego i mam mieszane uczucia, czy aby na pewno był to dobry pomysł. Ale może to skrupulatnie zaplanowany zabieg i będzie jak u Spielberga – co raz dramatyczniej i na koniec wielkie BUM. Mam nadzieję, że moje domysły będą prorocze.

„Kłamca 3″ jest – łagodnie mówiąc – inny niż dwie poprzednie części. Tym razem nie dostajemy kilku odrębnych historii, a jedną dużo większą i dotyczącą więcej niż najbliższego otoczenia Lokiego. W sumie, powód jest całkiem dobry. Apokalipsa przecież dwa razy się nie zdarza. Lucyfer bierze sprawy w swoje ręce i wysyła swoją armię na Ziemię, aby rozpocząć koniec świata. Podczas gdy anioły na całym Świecie tłuką się z zastępami Upadłych, bóg kłamstwa dostaje ekstra zadanie zgładzenia antychrysta. Niby nic takiego, bo wystarczy ukatrupić jednego diabolicznego bobasa. Problem pojawia się, gdy zamiast wspomnianego bachora, w łóżeczku Loki odkrywa podrzutka elfów. Sprawa sama się nie rozwiąże, anioły również nie będą zadowolone. Jednak bóg kłamstwa ma już sobie tylko znany plan, który (mam nadzieję) uratuje cały świat od zagłady.

Fabuła staje się poważna, wręcz apokaliptycznie poważna. I to jest chyba jedyny poważny minus. Autor ponownie raczy czytelnika porządną dawką przedniego humoru i żartów sytuacyjnych, powracają znane i lubiane postacie, akcja jest wartka i wciągająca. Tyle tylko, że wszystko blednie w obliczu zagłady. Są pewnie tacy, którzy potrafią ten jeden mankament rzucić w kąt i świetnie się przy książce bawić, ale ja nie dałem rady. W końcu, ciężko jest mi się śmiać, gdy sobie pomyślę: „kurde, oni przecież mogą zaraz zginąć!!!”. Aby w pełni cieszyć się lekturą, trzeba porzucić marzenia o ‘starym’ Lokim i nie oglądając się za siebie zasuwać przez kolejne stronice z tym ‘nowym’. Zdecydowanie, pomaga to dostrzec wiele nowości w fabule i warsztacie autorskim i zauważyć, że nie tyle zaszła jakaś ewolucja, co rewolucja. Ostatecznie, mam wrażenie, że jest to książka pod wieloma względami dojrzalsza, i przeznaczona dla bardziej dojrzałych czytelników.

Ogólnie, pozycja jakościowo ustępuje swoim poprzednikom, ale tylko w porównaniu z nimi. Brakuje znanego nam polotu i świeżego młodzieńczego humoru. Jednak całkiem niezależnie, jest to nadal świetna książka – tyle, że stosunkowo odmienna. Dostajemy dojrzałą fabułę i nową jakość humoru. Gdyby nie narzucony przez autora bagaż doświadczeń z dwóch pierwszych tomów, podejście czytelnika mogłoby być diametralnie inne, prawie na pewno lepsze. Ja potrzebowałem przebrnąć przez połowę książki, aby przestawić się na nowe tory. Nie żałuję jednak, bo wyszło mi to na dobre i uważam, że jest to krok konieczny przed lekturą nadchodzącego „Kłamcy 4″.


[Recenzja pierwotnie opublikowana na blogu www.zakladnik-ksiazek.pl]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kłamca. Ochłap sztandaru
5 wydań
Kłamca. Ochłap sztandaru
Jakub Ćwiek
7.5/10
Cykl: Kłamca, tom 3

Fragment książki: \"– Następny, proszę. Loki włożył mały plecak do plastikowego koszyka i przeszedł przez lotniskową bramkę. Nic nie zadzwoniło, ale i tak rozłożył ręce, pozwalając się przeszukać celn...

Komentarze
Kłamca. Ochłap sztandaru
5 wydań
Kłamca. Ochłap sztandaru
Jakub Ćwiek
7.5/10
Cykl: Kłamca, tom 3
Fragment książki: \"– Następny, proszę. Loki włożył mały plecak do plastikowego koszyka i przeszedł przez lotniskową bramkę. Nic nie zadzwoniło, ale i tak rozłożył ręce, pozwalając się przeszukać celn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żarty się skończyły, nadchodzi apokalipsa. Lucyfer, ukrywający się na ziemi od dwóch tysiącleci, aktualnie pod postacią niezwykle przedsiębiorczego nastolatka, triumfalnie powraca do swej siedziby w ...

RO
@RosemaryLittletoe

Nie sądziłam, że to kiedyś napiszę, ale cieszę się, że po kryminalnej odsłonie Ćwieka wróciłam do innego gatunku wychodzącego spod jego pióra jakim jest fantastyka. Najzwyczajniej w świecie cykl Kłam...

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon

Pozostałe recenzje @fri2go

Jeźdźcy w czasie
Time Riders

Wyobraźmy sobie ekstremalną sytuację. Ostatnie chwile Twojego życia. Spadasz w windzie z 40. piętra, pędzisz pociągiem TGV, który zaraz się wykolei, albo spokojnie zajada...

Recenzja książki Jeźdźcy w czasie
Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie
Trupia farma

Gdzieś za Knoxwille, we wschodnim Tennessee, w USA, znajduje się ogrodzony drutem kolczastym teren o powierzchni blisko 1ha. W większości jest zalesiony, gdzieniegdzie ty...

Recenzja książki Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie

Nowe recenzje

Pięknym za nadobne
Pięknym za nadobne
@SunaiConte:

Po książki autorki sięgałam już nie jeden raz i nigdy się nie zawiodłam dlatego wiedziałam, że i ta książka taka właśni...

Recenzja książki Pięknym za nadobne
Pocałunki w ciemności
Pocałunki w ciemności
@marcinekmirela:

RECENZJA „POCAŁUNKI W CIEMNOŚCI” AUTOR: NELL GRUDZIEŃ WYDAWNICTWO: ALE „Muzyka była ogromną potęgą, a j...

Recenzja książki Pocałunki w ciemności
Zatokowa dewiacja
Nie da się iść przez życie, nie ryzykując
@WioletaSado...:

"Nie da się iść przez życie, nie ryzykując (…)". "Artefakt umysłu" i "Niezabliźniona nić" to tytuły dwóch wcześniejsz...

Recenzja książki Zatokowa dewiacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl