Martwe jezioro recenzja

Martwe Jezioro - Olga Rudnicka

Autor: @oksiazkami ·1 minuta
2014-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Powieść opowiada o losach niespełna trzydziestoletniej Beaty, która mieszka z przyjaciółką próbującą zeswatać ją ze swoim bratem. Młoda kobieta pewnego dnia przez przypadek odkrywa, że jej ojciec tak naprawdę nie może nim być. Postanawia wynająć prywatnego detektywa, który ma pomóc jej w odkryciu prawdy. W tym samym czasie otrzymuje zaproszenie na ślub siostry, chociaż od lat nie utrzymuje z rodziną żadnego kontaktu. Sprawy przybierają niespodziewany obrót…

'Martwe Jezioro' to druga książka Olgi Rudnickiej, którą przeczytałam, ale także debiut autorki. Podobnie jak w 'Natalii 5', także w tej powieści Olga Rudnicka umieściła pierwiastek humoru, jednak w o wiele mniejszej dawce. Przyznam, że na samą myśl o tym, co spotkało główną bohaterkę, włos się na głowie jeży. Zdecydowanie nie chciałabym się znaleźć na jej miejscu, bo autorka nie poskąpiła jej wrażeń.

Książka jest napisana bardzo przystępnym i lekkim stylem, przez co nie tylko dobrze się ją czyta, a wręcz pochłania. Cieszę się, że trafiłam na nią właśnie teraz, bo moim zdaniem jest to idealna lektura na wakacje. Ta dość niewielka książka łączy w sobie dowcip, wątek kryminalny, ale też sporo elementów powieści obyczajowych i motyw rodzącego się uczucia.

'Martwe Jezioro' spokojnie mogę polecić każdemu, kto ma ochotę na niezobowiązującą lekturę, w której jednak sporo się dzieje. Olga Rudnicka zadbała, żeby ani bohaterowie książki, ani czytelnicy się nie nudzili. W dodatku Beata jest tak prawdziwa i sympatyczna, że nie sposób jej nie polubić. Zresztą dotyczy to także kilku innych postaci, chociaż nie brakuje też czarnych charakterów. Jak się skończy historia Beaty? Tego nie zdradzę, ale zachęcam do samodzielnego odkrycia mrocznych sekretów 'Martwego Jeziora'.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-06-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwe jezioro
6 wydań
Martwe jezioro
Olga Rudnicka
7.7/10

Fascynująca i zabawna powieść, od której nie można się oderwać! Beata - niezależna trzydziestoletnia singielka - zaczyna podejrzewać, że z rodziną, z którą od lat nie utrzymuje żadnego kontaktu, nie ł...

Komentarze
Martwe jezioro
6 wydań
Martwe jezioro
Olga Rudnicka
7.7/10
Fascynująca i zabawna powieść, od której nie można się oderwać! Beata - niezależna trzydziestoletnia singielka - zaczyna podejrzewać, że z rodziną, z którą od lat nie utrzymuje żadnego kontaktu, nie ł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Moim zdaniem jest to jedna z najsłabszych książek Olgi Rudnickiej. Jest smutna, bez zwykłego poczucia humoru autorki. Bohaterka, która odniosła sukces, była niekochana w domu. Miała przyjaciółkę, któ...

@beatazet @beatazet

Uwielbiam twórczość Olgi Rudnickiej, która wywołuje u mnie ogromny uśmiech na twarzy, daje chwile wytchnienia, lekkość i radosne myśli. Jej powieści to skrzyżowanie kryminału z komedią, przez co są ...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @oksiazkami

Małe kobietki
W rodzinie siła

„Małe kobietki” to jedna z tych książek, po które nie udało mi się sięgnąć na odpowiednim etapie życia, a przy tym należąca do tej grupy powieści, które postanowiłam kon...

Recenzja książki Małe kobietki
Zdradziecka królowa
Zdradziecka czy prawdziwa, oto jest pytanie...

Uwaga! Mogą pojawić się spoilery do poprzedniej części! Aren pozostaje uwięziony w siedzibie władcy Maridriny. Młody mężczyzna już sam nie wie, jak prawidłowo powinien...

Recenzja książki Zdradziecka królowa

Nowe recenzje

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...
@Chassefierre:

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nie Anioł
Nie anioł
@Olga_Majerska:

symbolem Anioła Stróża historia ta wybrzmiewa, bo krzywda w nim tak duża, że umysł złem odziewa dzieciństwa cierpienie ...

Recenzja książki Nie Anioł
Czarna kawa
Niby Christie, ale niezupełnie...
@gosiaprive:

Z jakiegoś powodu jedne książki utrzymują się na szczycie list bestsellerów, wznawiają nakłady, rozchodzą się jak śwież...

Recenzja książki Czarna kawa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl