Igrzyska Śmierci recenzja

Igrzyska śmierci

Autor: @Grafogirl ·2 minuty
2011-08-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zazwyczaj unikam antyutopii jak ognia, twierdząc, że mnie znudzą. Najczęściej odkładam podobne pozycje na półkę, szybko o nich zapominając. Uprzedzenie te dość długo powstrzymywało mnie przed zakupieniem "Igrzysk śmierci", jednak przeczytałam wiele pozytywnych recenzji. Z negatywnymi opiniami spotykałam się niezwykle rzadko – zazwyczaj ginęły w morzu pochwał. Jeśli wierzyć tym rewelacjom, czekała mnie na prawdę fascynująca lektura, dlatego przezwyciężyłam niechęć i zakupiłam tę powieść.
Jak się dowiedziałam, Suzanne Collins to autorka, która na świecie zasłynęła pięcioczęściowym cyklem kronik o świecie podziemnym, o ile mi wiadomo, nie wydanych w Polsce. "Igrzyska śmierci" to jej pierwsza sprzedawana tutaj książka.

Autorka stworzyła futurystyczny kraj Panem ze stolicą w Kapitolu, powstały na gruzach Ameryki Północnej. Państwo te dzieli się na dwanaście dystryktów, a każdy z nich zajmuje się oddzielną częścią gospodarki. Mieszkańcy często głodują, w wielu miejscach żyją na skraju nędzy, a w Panem szerzy się okrucieństwo. Aby zapobiec zamieszkom, władze co roku organizują tak zwane "Głodowe Igrzyska", w których dwudziestu czterech młodych uczestników (po dwoje z każdego dystryktu) walczy o życie na specjalnej arenie. Zwycięzcą może zostać tylko jedna osoba, która pokona głód, pragnienie, rany, liczne niebezpieczeństwa i niekorzystne warunki oraz pozostałych zawodników.

W takim świecie żyje Katniss – szesnastoletnia dziewczyna, która po śmierci ojca zostaje głową rodziny i stara się utrzymać dwunastoletnią siostrę oraz chorą matkę. Codziennie walczy o przetrwanie w najbiedniejszym, dwunastym dystrykcie. Kierując się miłością do rodziny wplątuje się w walkę o śmierć i życie, z której możne nie wyjść cało.

Pomysł na powieść jest bardzo ciekawy. Walka o przetrwanie, nienawiść do władzy oraz jej okrucieństwo to elementy popularne, lecz Głodowe Igrzyska są jedyne w swoim rodzaju. Dzięki nim "Igrzyska śmierci" wciągają od pierwszej do ostatniej strony i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Zmagania bohaterki dostarczają niesamowitych emocji i nie pozwalają czytelnikom oderwać się od lektury.

Akcja mknie w zawrotnym tempie. Nie sposób domyślić się rozwoju wydarzeń – co chwilę autorka zwodzi czytelnika i zaskakuje aż do osobliwej, nieprzewidywalnej końcówki, która bardzo przypadła mi do gustu. W tle występuje także świetny wątek miłosny, który nie przysłania akcji, dodaje całości smaku i dodatkowo ciągle mąci czytelnikowi w głowie.

Na pochwałę zasługują także wspaniali bohaterowie. Zostali bardzo dobrze wykreowani. Każda jedna postać ma wyraźnie przedstawiony, odrębny charakter. Katiniss to odważna, oddana bliskim dziewczyna, która odznacza się dużymi umiejętnościami i inteligencją. Nie rozkleja się nad sobą i swoim nieszczęściem, nie jęczy, nie płacze, ale stara się przeżyć. Moją sympatię wzbudziła także mała Rue. Mimo że drobna i najmłodsza, odznacza się wielkim hartem ducha i dobrą duszyczką.

Zacząwszy czytać przeraziłam się tym, że autora pisze w czasie teraźniejszym. Jak dotąd spotkałam się z tylko jedną taką książka, która wypadła bardzo słabo – chaotycznie, niezrozumiale i pusto. Początkowo załamałam się i zniechęciłam, jednak styl Suzanne Collins jest tak dobry, że nie można się pogubić, a z czasem przestaje zwracać się zauważać czas teraźniejszy. Język powieści nie jest ani prosty, ani trudy, czyta się przyjemnie i szybko.

"Igrzyska śmierci" to wspaniała opowieść nie tylko o okrucieństwie, bezwzględności, odwadze, ale też o miłości, przyjaźni i poświęceniu. To książka, którą pochłania się w jeden wieczór i długo nie można o niej zapomnieć. Z czystym sercem polecam każdemu 'Igrzyska śmierci", gdyż zasługują na szczególną uwagę.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10

Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Komentarze
Igrzyska Śmierci
9 wydań
Igrzyska Śmierci
Suzanne Collins
9.0/10
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiorne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Igrzyska śmierci" Suzanne Collins to wciągająca historia o walce o przetrwanie, która pokazuje jak zacięcie i podstępnie człowiek może postępować, by walczyć o swoje życie oraz jak pogrywać z dykta...

@Perlasbooks @Perlasbooks

"Igrzyska Śmierci" to pierwszy tom popularnej serii książek autorstwa Suzanne Collins. Ta opowieść osadzona w futurystycznym dystopijnym świecie wkrótce po premierze stała się bestsellerem i zdobyła ...

@danieldanielpojda @danieldanielpojda

Pozostałe recenzje @Grafogirl

Cinder
Bajka o Kopciuszku

Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, czym jest bajka o Kopciuszku. Piękna historia o nieszczęśliwej sierotce, która spotkała swojego księcia, budzi ciepłe uczucia i wspomni...

Recenzja książki Cinder
Lalki w ogniu. Opowieści z Indii
Lalki w ogniu

Indie. Jakie skojarzenia przywołuje dźwięk tego słowa? Religia o bogatej mitologii, wielobóstwo, egzotyczna architektura i zapierające dech w piersiach, ciekawe budowle, ...

Recenzja książki Lalki w ogniu. Opowieści z Indii

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl