Biała gorączka recenzja

Gorączkowe życie...?

Autor: @skrzatix ·4 minuty
2013-03-11
Skomentuj
2 Polubienia
Wg "Reportażu z XXI wieku" z 1957 roku, napisanego przez rosyjskich naukowców, obecny wschód miał wyglądać kompletnie inaczej. Samochody smukłe i opływowe jak kropla wody, napędzane elektrycznie, miały zapełniać ulice, na których nigdy nie miał zapadać zmrok. Czyste powietrze miało być wręcz przesiąknięte aromatem łąk i lasów, a w rzekach można by przyglądać się pływającym rybom i wodorostom - ścieków by nie było. Ludzie mieli żyć w dostatku w czasach, w których rak i inne poważne choroby miały nie stanowić żadnego zagrożenia dla ludzkiego życia - albo stanowiłyby coś w rodzaju kataru, albo w ogóle by ich nie było. Za przeszczepy miały być odpowiedzialne żywe trupy - ludzie przechowywani po śmierci, z których czerpano by narządy w razie potrzeby. Ludzie mogliby sobie wybrać także miejsce zamieszkania, choćby na Księżycu - jednak musiałby być on samowystarczalny, aby uniknąć skomplikowanych dostaw żywieniowych.

Jak wygląda rosyjska rzeczywistość? Czy aż tak czarno i grobowo, jak opisuje ją w swoim reportażu "Biała gorączka" Jacek Hugo - Bader? Dziennikarz Gazety Wyborczej w bezwstydnie żarłocznym łaziku przemierzył w Rosji ponad 3000 km, aby zobaczyć szeroką perspektywę, zaglądnąć do rosyjskich i syberyjskich miejsc, nawet do sekty wissarionowców i domów szamanek. Tragizm ludzi ubogich, narkomanów, zaatakowanych na drodze (kobieta z kluczem samochodowym w głowie), alkoholików, zarażonych AIDS, gwałconych za granicą kobiet, ofiar handlu narządami ludzkimi, oszukanych przez życie, rodzin po katastrofach górniczych jest tym bardziej pesymistyczny, kiedy zostaje skontrastowany z fragmentami Reportażu z XXI wieku i ich pogodzeniem się z losem.

Reportaż kłuje bezlitośnie wrażliwość każdego człowieka. Początkowa podróż po Rosji dostarcza wielu wstrząsających opisów tamtego życia niskich sfer społecznych, marginesu ludzkiej wytrzymałości i zatraconej godności, lecz to dopiero gorzki przedsmak tego, co dziennikarz zastał na Syberii, w Mołdawii oraz Jałcie. Jeśli deser, akurat w tym wypadku "smaczny czytelniczo", a rzeczywiście obrzydliwy, pozostawia się na koniec, to reporter nie szczędzi coraz to głębszego pogrążania się w ludzkich odmętach nieprawości i bezsilności. Każdy temat, problem społeczny został "udekorowany" intymną historią jednej lub kilku więcej osób, z którymi Hugo - Bader przeprowadził wnikliwe wywiady, przekraczając granice tabu. Jednak nie było mu dane poznać tajników oczyszczania duszy - szamanki strzegą swoich sekretów, również nie do końca mógł pojąć fenomen Chrystusa objawionego w trolejbusie. Czułam jego fascynację, niedowierzanie, podziw, zszokowanie, brak słów na komentarz. Podziwiam dziennikarza za to, że znalazł chęci i siły do tak kłopotliwych podróży w samotności, tylko z obcym cierpieniem, bólem, niepewnością jutrzejszego dnia i poczuciem życia straconego - na próżno szukać w tym reportażu przebłysków optymizmu. Co prawda niektórzy opisywani bohaterowie silą się na słaby uśmiech, doszukanie się jednego małego skrawka nadziei, ale to nie przebija się przez bardzo negatywny wydźwięk całości, który przypomina jeden ogromny, chory organizm, którego przeciwciała gdzieś się ukryły lub poddały.

"Handel organami do transplantacji organizują międzynarodowe mafie. W Mołdawii szczyt tego procederu przypadał na rok 1999. Największym zagłębiem ludzkich organów są okolice miasta Chyncież. Są tam wsie, w których żyją dziesiątki osób bez jednej nerki."

Gdybym chciała opisać całą panoramę wycieńczonych ludzi, tych słabych i karanych przez los już od najmłodszych lat, nie wiem, ile ten post zająłby miejsca. "Wstrząsający" to chyba najsilniejsze słowo, jakiego mogę użyć w stosunku do "Białej gorączki", drugim mogłoby być "fenomenalny", w odniesieniu do zarówno treści jak i formy. Jacek Hugo - Bader rozmowy ze swoimi bohaterami ujął w przeróżne formy - od zwykłego wywiadu z dosadnym tytułem (np. Miss HIV, Pole minowe, Warkocz Anioła Stróża) aż do niekonwencjonalnego słownika, w którym hasłom odpowiadają różne wydarzenia. I mimo fragmentaryczności, tworzy to spójną całość z wiodącym głównym wątkiem. Reporter pyta wręcz czytelnika - a co TY byś zrobił w - 30 stopniach, w łaziku w nocy? Wstawał co 15 minut i rozgrzewał auto? Po czym rzuca relacjonowaną formę i przedstawia fragmenty pamiętnika, nie pozwalając czytelnikowi na zastój. Czytelnik powinien wpaść w trans jak ludzie w delirium tremens.

"Kobiety z Ukrainy i Mołdawii cieszą się za granicą dużym wzięciem, bo przywykły do przemocy, posłuszeństwa, pokory, więc się nie buntują. (...) Mamy nawet takie powiedzonko, że żona nieobita to jak izba niewymyta"

Rosję po przeczytaniu tego reportażu można sobie wyobrazić jako niekończącą się plagę ćpania, samobójstw, picia do nieprzytomności, życia w nędzy. Jako pechowy ciąg pokoleń ponoszących klęskę marzeń w konfrontacji z przeszłością i hardymi realiami. Brak w reportażu jakiejś pozytywnej opozycji, światełka w tunelu, fakty są krytyczne, ostre i pozbawione złudzeń. Życie tych "pechowców" to najbrzydsza brzydota i tak naprawdę nie wiadomo, gdzie by rozpocząć korektę i czy w ogóle się da? Jak długo pożyją jeszcze najmniejsze syberyjskie narodowości, w których delirium tremens kosi cały czas swoje żniwo? "Biała gorączka" to rewelacyjna dziennikarska proza, z której lektury można wynieść zszokowanie, otępienie i ciężki, przygniatający obraz innego życia, fragmenty upodlonej rosyjskiej cywilizacji, z której jednostkowych historii, składających się na upokarzające egzystowanie, nie można tak szybko zapomnieć.
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biała gorączka
7 wydań
Biała gorączka
Jacek Hugo-Bader
8.6/10

"Ryszard Kapuściński opisywał imperium z lotu ptaka; uchwycił mechanizmy myślenia, zachowań, procesów.A1 Hugo-Bader opisuje imperium z perspektywy wałęsającego się psa; chwyta mechanizmy myślenia, zac...

Komentarze
Biała gorączka
7 wydań
Biała gorączka
Jacek Hugo-Bader
8.6/10
"Ryszard Kapuściński opisywał imperium z lotu ptaka; uchwycił mechanizmy myślenia, zachowań, procesów.A1 Hugo-Bader opisuje imperium z perspektywy wałęsającego się psa; chwyta mechanizmy myślenia, zac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nigdy nie chciałem jechać na Wschód. I mimo że „Biała gorączka” J. Hugo-Badera porwała mnie w sposób literacko-reportażowy, to wiem jedno: zdanie swego nie zmienię. To jak czytanie Swietłany Aleksije...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

"Rosja zajmuje czołowe miejsca na świecie w liczbie zabójstw i samobójstw. Co roku zapija się na śmierć czterdzieści tysięcy ludzi." (str.179) Spełniając młodzieńcze marzenie Autor wyrusza zimą samo...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @skrzatix

Egzekutor
Ktoś rozliczy Cię z Twoich lęków...

Psycholog kryminalny z zawodu, pisarz z powołania ponownie wstrząsa swoimi wizjami seryjnego mordercy i tragicznych historii. Chris Carter w swojej debiutanckiej powieści...

Recenzja książki Egzekutor
Letarg
Kryminał dziennikarski?

Skoro istnieją kryminały policyjne, kryminały społeczne, to czy „Letarg” Thomasa Engera można by nazwać „kryminałem dziennikarskim”? W „Letargu” główny bohater, Henning J...

Recenzja książki Letarg

Nowe recenzje

Dama w kapeluszu
„Dama w kapeluszu” Anna Stryjewska
@martyna748:

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, po którą postanowiłam sięgnąć z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest taki, że uwie...

Recenzja książki Dama w kapeluszu
Ani słowa o rodzinie
Rodzina, ach rodzina...
@ewelina.czyta:

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która mnie niezwykle urzekła, a zarazem pozwoliła docenić moją własną ...

Recenzja książki Ani słowa o rodzinie
Bumerang
"Droga do odnalezienia siebie bywa długa i… sam...
@Mirka:

@Obrazek „pierwszą zasadą jest mieć zasady” Na nasze dorosłe życie wpływa wiele czynników, ale najbardziej znacz...

Recenzja książki Bumerang
© 2007 - 2024 nakanapie.pl