Dr House i filozofia - wszyscy kłamią recenzja

Opierający się na lasce, opryskliwy, chamski i prostacki. Ale jednocześnie posiada wnikliwy umysł i jest bardzo skuteczny. Mowa o Dr Housie - jednym z najpopularniejszych bohaterów seriali telewizyjnych ostatniej dekady. A jaką on przyjmuje filozofię? W co wierzy? Na pierwszy rzut oka odpowiedź wydaje się oczywista, ale dokładniejsze wnioski są książce "Dr House i jego filozofia".
Jest to zbiór esejów pod redakcją dwóch filozofów: Henry'ego Jacoby'ego oraz Williama Irvina. Obaj panowie zajmowali się też filozofią w "Grze o tron". Autorzy dość przystępnie, a jednocześnie wnikliwie podchodzą do postaci genialnego lekarza i próbują rozgryźć jego poglądy i filozofię, rozkładając jego umysł na czynniki pierwsze. Wykazane jest nie tylko podobieństwa do postaci Sherlocka Holmesa (który był jedną z inspiracji do stworzenia tej postaci), ale też elementy filozofii Nietschego (nadczłowiek), Sokratesa, Diogenesa, Sartre'a czy co najbardziej zaskakujące - taoizmu, co w przypadku człowieka zachodu, który jest przede wszystkim racjonalistą brzmi zaskakująco. Ale podparte jest to odpowiednimi przykładami z serialu (m.in. odcinek "DNR" z pacjentem, którego House łamie jego prawo do odmowy przywrócenia życia), a że książka została napisana w 2008 roku, więc mamy 4 serie/sezony. Wszystko to w bardzo przystępny sposób, zaś objętość (ponad 250 stron) nie jest przerażająca. Jednak rodzi się pytanie, czy ta książka dotrze do kogoś, kto nie jest fanem tego serialu? No właśnie.