Proroctwo sióstr recenzja

"Śmierć jest początkiem, Miłość przekleństwem"

Autor: @BlairAngel ·3 minuty
2012-04-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dwie siostry. Rodzinne proroctwo. Dwie ścieżki, gdzie jeden niewłaściwy krok prowadzi do zguby. Bliźniaczki, które powinny działać ramię w ramię, jednak podążają w przeciwnych kierunkach. Błąd popełniony przed kilkunastu laty, mający swe reperkusje w teraźniejszości. Miłość, która musi wytrzymać próbę czasu. Rodzina gotowa się poświęcić dla lepszego dobra. Dwie dziewczyny nie wiedzące nic oprócz tego, że nie mogą ufać sobie wzajemnie. Takie same na zewnątrz, całkowicie odmienne w środku. Tylko jedna wygra, jednocześnie sprawiając, że druga poniesie sromotną klęskę…

Michelle Zink mieszka w Nowym Jorku. Od zawsze była zafascynowana dawnymi mitami i legendami. Nigdy nie usatysfakcjonowana ich lekturą, na ogół kończyła ją pytaniem "A co będzie... jeśli?". Czasami to pytanie prowadziło jedynie do jeszcze większej liczby pytań, ale zawsze wtedy, kiedy wszystko zaczynało być jasne, rodziła się opowieść. "Proroctwo sióstr" jest jedną z takich historii.

Książka opowiada o dwóch siostrach – Alice i Amalii. Akcja powieści rozpoczyna się od pogrzebu ojca dziewczynek, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Z upływem czasu, Lia zaczyna dowiadywać się upiornych rzeczy na temat swojej rodziny. Odkrywa tajemnicę starego proroctwa, jednocześnie wraz z przyjaciółkami starając się pokrzyżować plany własnej siostrze. Dość szybko bowiem na światło dzienne wychodzi fakt, że bliźniaczki nie zamierzają ze sobą współpracować. Obrały inne cele, który jest tym właściwym?

Narracja książki jest pierwszoosobowa. Ze wszystkim zapoznawałam się pod czujnym okiem Lii, co szczerze powiedziawszy, było dość złym wyborem. Przez większość lektury wyraźnie czułam, że autorka zaniedbuje Alice. Praktycznie prawie że aż do końca niewiele się o niej dowiedziałam, a cała postać wykreowana przez pisarkę, została owiana dość gęstą mgiełką tajemnicy i mroku. Czy był to celowy zabieg? Może następna część przyniesie odpowiedzi na takiego typu pytania, na dzień dzisiejszy wiem, że chciałabym dostać coś więcej z drugiej siostry. Tym bardziej, że „źli” i „upiorni” bohaterowie najczęściej są samą śmietanką postaci tworzonych przez przeróżnych pisarzy. Odłożenie mrocznej siostry na drugi plan jest niewysłowionym błędem, nawet już nie wspominając tutaj o tym, iż jest to jedna z głównych bohaterek.

„Proroctwo sióstr” ma nietypowy klimat. Akcja potrafi się niemiłosiernie ciągnąć. Na samym początku wręcz czułam jak poziom mojego zachwytu ze zdobycia tejże pozycji malał. Na szczęście dałam książce szansę. Jako czytelnik potrzebowałam chwili, aby przyzwyczaić się do monotonnych rozmyślań głównej bohaterki oraz wątków, które powoli acz skutecznie, doszukiwały się mojej aprobaty.

„Proroctwo sióstr” to jedna z tych książek, która karze Czytelnikowi myśleć, szukać odpowiedzi i zadawać następne, coraz to bardziej nurtujące pytania. Chociaż z rozdziału na rozdział akcja książki pomału się wyrównuje, to tak naprawdę przestawała dla mnie też być taka ważna. Zaczęłam zwracać uwagę na inne rzeczy. Towarzysząc Amalii odkrywałam ponure tajemnice rodzinnego proroctwa. Było to satysfakcjonujące i zadziwiające wrażenie. Autorka sprawiła, że ze strony na stronę, patrzyłam na fabułę przychylniej. W końcu dałam się oczarować tej powieści, która całkowicie skradła moją ciekawość, nie pozwalając, abym rozpoczęła jakąkolwiek inną książkę. Moje myśli zawsze wracały do ciemnego pokoju i dwóch sióstr, które zaczęło dzielić wszystko…

Bohaterowie książki nie są w niej najważniejsi. Szczerze powiedziawszy, można powiedzieć, że pełnią oni pewną funkcję wypełnienia fabuły, która zdaje się istnieć bez ich zbytecznych ingerencji. Świat przedstawiony nie odbiega za nadto od naszego. Nie licząc kilku wieków oczywiście. Pisarka osadzając akcję w dawnych czasach, postarała się także o pewną dozę realizmu. Postacie odpowiednio się zachowują i wysławiają. Nie ma w tym jednakże zbyt dużej przesady. Delikatnie wpleciony wątek kwitnącej miłości sprawia, że na moment wyłączałam się z dyskusji na temat celu, do którego zmierzali bohaterowie, jednak zawsze gdzieś z tyłu głowy brzmiał cichutki dzwoneczek. Na mojej skórze tworzyła się powoli gęsia skórka, a ja w napięciu śledziłam dalsze perypetie Lii i jej przyjaciółek. Wszystko bowiem łączyło się w logiczną całość, żaden wątek wprowadzony w powieści nie był zignorowany w późniejszym czasie.

„Proroctwo sióstr” to niewątpliwie pozycja nie tylko dla dorastającej młodzieży, ale także dla starszych czytelników, którzy są spragnieni akcji, toczącej się w zamierzchłej przeszłości, czy też delikatnego odczucia kłującej w serce grozy i napięcia, nie pozwalającego wypuścić książki z ręki. Sama już nie mogę się doczekać, kiedy poznam nie tylko ciąg dalszy, ale także finał tej emocjonującej powieści. Mam nadzieję, że następny tom nie tylko mnie nie zawiedzie, ale także zaskoczy. Miejcie się na baczności moi drodzy, bo „Strażniczka Bramy” już czeka!

Ocena: 8/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Proroctwo sióstr
Proroctwo sióstr
Michelle Zink
7.7/10
Cykl: Bliźniaczki Milthrope, tom 1

Proroctwo sióstr. Czy stanie się coś potwornego? Coś, czego nie można już będzie odwrócić? Niepokojąca i zapadająca głęboko w pamięć opowieść o odwiecznej walce pomiędzy życiem i śmiercią, z dwiema ...

Komentarze
Proroctwo sióstr
Proroctwo sióstr
Michelle Zink
7.7/10
Cykl: Bliźniaczki Milthrope, tom 1
Proroctwo sióstr. Czy stanie się coś potwornego? Coś, czego nie można już będzie odwrócić? Niepokojąca i zapadająca głęboko w pamięć opowieść o odwiecznej walce pomiędzy życiem i śmiercią, z dwiema ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Proroctwo sióstr” to debiut literacki amerykańskiej pisarki Michelle Zink. Jak to bywa z debiutami, powieść okazała się być pozycją niedoskonałą, w której dają się zauważyć pewne niedociągnięcia. Ki...

@milla @milla

Tytuł: Proroctwo sióstr Autor: Michelle Zink Wydawnictwo: Telbit Liczba stron: 368 Ocena: 8/10 Data przeczytania: lipiec 2012 Historyczne proroctwo rozdziela dwie siostry - uosobienie dobra......

@Estijana @Estijana

Pozostałe recenzje @BlairAngel

Bazar Złych Snów
Bazar złych snów

Jakby to powiedział Harry Dresden: " (...) są rzeczy, które nie powinny występować razem. Na przykład olej i woda. Sok pomarańczowy i pasta do zębów. Magowie i telewizja"...

Recenzja książki Bazar Złych Snów
Bogowie muszą być szaleni
"Ideałów się nie ulepsza"

"Cierpliwie" wyczekując premiery „Bogowie muszą być szaleni", próbowałam także ograniczyć kryminalne skłonności i zaprzestać planowania napadu na wydawnictwo, dzięki któr...

Recenzja książki Bogowie muszą być szaleni

Nowe recenzje

Bralczyk o sobie
Bralczyk. Nie Jerzy. Po prostu Bralczyk.
@sweet_emily...:

Chciałabym napisać recenzję tej książki. Recenzję przez małe "r". Trudno jest bowiem oceniać autobiograficzny zapis roz...

Recenzja książki Bralczyk o sobie
Córki Klanu Jeleni
Gdy Matką jest Ziemia, a Ojcem Księżyc
@sweet_emily...:

Debiut pisarski. Najlepszy z możliwych. -*-*-*-* Kanada rok 1657. Chrześcijańscy osadnicy skrupulatnie wykonują swoją ...

Recenzja książki Córki Klanu Jeleni
Największy skarb
Podmuch afrykańskiego powietrza
@sweet_emily...:

Czuję na skórze podmuch ciepłego, afrykańskiego powietrza! I jest to uczucie niezwykle przyjemne. -*-*-*-*-*-* Joy Mak...

Recenzja książki Największy skarb
© 2007 - 2024 nakanapie.pl