Bez przebaczenia recenzja

Nie można żyć bez przebaczenia

Autor: @Anna_Scott ·3 minuty
2012-05-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka zebrała naprawdę pokaźny worek pozytywnych recenzji, co widać po rozmaitych forach internetowych takich jak, zaczytani.pl, lubimyczytac.pl, empik.com, forumksiazki.pl czy wśród blogerów specjalizujących się w recenzowaniu nowych pozycji na księgarskich listach. Wielokrotnie przewijały się te same słowa: gama emocji, plastyczny język, piękna i porywająca historia, sprawiająca przyjemność emocjonalna huśtawka. A czym ujęła pierwszych czytelników-fanów pani Łoniewska?

"On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany − podporucznik Piotr Sadowski. Ona… zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez „przypadek” główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...

„Bez przebaczenia” to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji, czuje, jakby był naocznym świadkiem występujących w książce wydarzeń. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych."*

Dorwałam się do debiutanckiej książki naszej Polskiej pisarki. Na przestrzeni dwóch lat widać, jak zmieniło się jej pióro - odrobinę spoważniało, słowa są bardziej wyszukanie, ale niezmienna pozostała wartka akcja i świetna umiejętność narracji. Jak na debiut powieść jest świeża, oryginalna, a świat jaki stworzyła w książce przedstawiony jest w niezwykle realistyczny sposób. Prosty w odbiorze język sprawia, że dociera do każdego odbiorcy, niezależnie od wieku i płci. Niezwykła fabuła i akcja, bohaterowie, ich kreacja i psychika zniewalają swoją autentycznością, a dzięki licznym i bogatym opisom jesteśmy wstanie wyobrazić sobie każdą sytuację czy zdarzenie. Lecz najważniejszą rolę w twórczości pisarki odgrywa umiejętność ukazywania ludzkich emocji. W tej dziedzinie jest ona prawdziwym wirtuozem! Nigdy bym nie przypuszczała, że ktoś może stworzyć tak zawiłą emocjonalnie fabułę! Udowodniła, że potrafi stworzyć zawiłe zdarzenia, realistyczne postacie i z rozdziału na rozdział coraz lepiej formować swój styl.
Ale co przyciąga nas, czytelników, do jej twórczości? Oprócz umiejętności perfekcyjnego kreowania postaci i ich losów, ukazuje nam również różne aspekty miłości - uświadamia czytelnikowi, że prawdziwa miłość jest na całe życie. Ona pomaga nam stać się lepszymi ludźmi, wyjść z wielu nałogów i złych zachowań, jakie na nas czyhają . Nie zależnie od tego, czy osoba, którą kochamy odejdzie na zawsze, czy rozdzieli nas przewrotny los, mamy być tacy, jaki staliśmy się pod jej wpływem. Wtedy nasza miłość przetrwa i stanie się czysta, krystaliczna...
Czytając jej książkę, zupełnie odcięłam się od świata, słowo pisane płynęło prosto do mojego umysłu i serca, przez co czułam mocną więź z bohaterami. Gdy skończyłam czytać ową niezwykłą historię, nie mogłam pozbierać myśli choć w jedno logiczne zdanie, zupełnie jakbym była poza swoim ciałem. Po chwili jednak przyszedł moment powrotu do świata. Odrętwienie minęło i przeanalizowałam cały tekst raz jeszcze.
Na powrót myślę i czuję.
A emocje, jakie wypełniły mój umysł i ciało, można by scharakteryzować trzema słowami. Radość. Ekscytacja. Zadowolenie. A to chyba najważniejsze dla początkującego pisarza, by wzbudzić w czytelniku tak ważne emocje, prawda?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez przebaczenia
3 wydania
Bez przebaczenia
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.2/10

Książka Agnieszki Lingas- Łoniewskiej ,, Bez przebaczenia ” zapoczątkowała moja pasję. Autorka słynie z wielowątkowej fabuły – od kryminalnej po gorący romans. Powieść o miłości, tej jedynej i prawdzi...

Komentarze
Bez przebaczenia
3 wydania
Bez przebaczenia
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.2/10
Książka Agnieszki Lingas- Łoniewskiej ,, Bez przebaczenia ” zapoczątkowała moja pasję. Autorka słynie z wielowątkowej fabuły – od kryminalnej po gorący romans. Powieść o miłości, tej jedynej i prawdzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niektóre książki zostawiają nas z wyrwanym sercem... A jednak przepełniają miłością. Paulina to kolorowy ptak, artystka, marzącą o studiach na ASP, wychowywana przez matkę jest jednak ogromnie szczę...

@violettabocian @violettabocian

Zacznę od tego, że powieść została napisana już dziesięć lat temu. Początkowo była wydana przez inne wydawnictwo. W 2019 roku, Wydawnictwo Burda Media zdecydowało się na wydanie tej samej książki w z...

@windofrenewal @windofrenewal

Pozostałe recenzje @Anna_Scott

Spotkanie nad jeziorem
Bycie romantyczką nie jest takie złe

Jak wam się zdaje, ile czasu potrzeba, by cały wasz życiowy dorobek runął jak domek z kard? Dokładnie. Wystarczy sekunda. Kim przekonała się o tym dopiero, gdy musiała ...

Recenzja książki Spotkanie nad jeziorem
Ciepłe ciała
Uleczyć śmierć

Tej książce rok temu powiedziałam stanowcze nie. Wystarczyło mi, że w opisie rzuciło mi się w oczy słowo zombi i automatycznie przekreśliłam całą powieść. Jakoś nie mogła...

Recenzja książki Ciepłe ciała

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl