Serce Kaeleer recenzja

Serce Kaeleer

Autor: @Medivh ·1 minuta
2010-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zakończenie trylogii Czarnych Kamieni było przepiękne. Szczęśliwy koniec, który jednak miał swoją straszliwą cenę. Wszystkie demony, jak chociażby Andulvar Yaslana, odeszły, wielu Krwawych zginęło, a Jaenelle ledwo przeżyła. Wzruszający, zmuszający do refleksji, bardzo długo przewijał się w moich myślach, nieustannie tworząc nowe ścieżki rozwoju fabuły. Luki pozostawiono dokładnie tam, gdzie powinny się znaleźć, aby dać czytelnikowi pole do interpretacji. Wiadomość o tłumaczeniu kolejnej księgi zdumiała mnie więc niezmiernie. Dopiero gdy dowiedziałem się, że są to cztery opowiadania likwidujące pewne niedomówienia, pojawiła się również ciekawość. W końcu zawsze jestem gotów na taniec z Sadystą.

Pierwsza historia, pt. „Prządka Marzeń”, jest bardzo krótka. Zaledwie kilkustronicowe opowiadanie robi początkowo dziwne wrażenie w stosunku do dość obszernej książki, liczącej około czterystu stron. Co niezwykłe, napisane jest stylem, którego w poprzednich częściach nie uświadczyliśmy. Prawdopodobnie w dłuższej formie niezbyt by się sprawdził, ale tutaj zdecydowanie zaintrygował. W skrócie fabuła obraca się wokół powstania Kamieni oraz końcu pewnej epoki. Marzenia mogą zostać bezpowrotnie utracone, chyba że ktoś nauczy się stawiać z nich sieci… Interesujący styl i treść, ale generalnie historia niewiele wnosi do wiadomości o świecie Czarnych Kamieni. Za to jako przystawka sprawdza się dobrze.

„Książę Ebon Rih” wypełnia w sumie dość istotną lukę pomiędzy „Dziedziczką Cieni” a „Królową Ciemności”. Opowiadanie koncentruje się na tym, jak Lucivar poznał Marian oraz jak doszło do ożenku. Pomysł bardzo ciekawy, jako że postać dziewczyny dość niespodziewanie pojawiła się w trzecim tomie, do tego z synkiem, Daemonarem. Kobieta ta, będąca domową czarownicą, trafiła początkowo do domu Luthvian. Nietrudno się domyślić, że raczej nie miała ciepłego przyjęcia z jej strony. Różne perypetie prowadzą do tego, że kończy w domku Lucivara jako jego gospodyni. Początek historii prezentuje się wręcz wspaniale. Wprowadzenie postaci Frędzla – wilka będącego krewniakiem – dodaje elementy komediowe, przy których nie sposób się nie roześmiać. Niestety później zacząłem nabierać wrażenia, że cała akcja koncentruje się wokół problemu Lucivara z niemożnością dania upustu swojemu członkowi w seksie z Marian.

[...]

[Dalszy ciąg recenzji -> http://gameexe.pl/ksiazki/art/2193,Serce-Kaeleer]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-06-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Serce Kaeleer
2 wydania
Serce Kaeleer
Anne Bishop
9.3/10
Cykl: Czarne Kamienie, tom 4

Jaenelle jest najsilniejszą Czarownicą na świecie, stanowi wcielenie wieków marzeń i nadziei. Łączą ją bliskie stosunki z trzema najsilniejszymi wojownikami Krwawych: Saetanem, Wielkim Lordem Piekła, ...

Komentarze
Serce Kaeleer
2 wydania
Serce Kaeleer
Anne Bishop
9.3/10
Cykl: Czarne Kamienie, tom 4
Jaenelle jest najsilniejszą Czarownicą na świecie, stanowi wcielenie wieków marzeń i nadziei. Łączą ją bliskie stosunki z trzema najsilniejszymi wojownikami Krwawych: Saetanem, Wielkim Lordem Piekła, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ja się po prostu rozkoszuję tym cyklem i odkrywam swoje nowe cechy (!). Zwykle nie czytam opowiadań, bo to dla mnie za krótkie formy literackie - nim się wczuje w klimat już jest koniec... Nie lubię.....

@markietanka @markietanka

Moja przygoda z twórczością Anne Bishop zaczęła się od lektury książek z Trylogii Czarnych Kamieni. Uważam, że były to naprawdę bardzo dobre i wciągające pozycje, a historie w nich zawarte pochłonęły ...

@enedtil @enedtil

Pozostałe recenzje @Medivh

Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
Trzy stygmaty Palmera Eldritcha

"Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" to jedno z najbardziej znanych dzieł Philipa K. Dicka. Jeżeli ktoś nie miał styczności z powieściami tego pisarza, na pewno nie powinien...

Recenzja książki Trzy stygmaty Palmera Eldritcha
Najemnicy
Najemnicy

Do tej pory miałem niewiele do czynienia z czeską fantastyką - przeczytałem bodajże tylko jedną książkę Miroslava Žambocha. Gdy więc pojawiła się możliwość zrecenzowania ...

Recenzja książki Najemnicy

Nowe recenzje

Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Baśnie tysiąca i jednej nocy
@Kantorek90:

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut lit...

Recenzja książki Złodziej Gwiezdnego Pyłu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl