Wyspa tajemnic recenzja

Zastanów się, czy sam nie jesteś szaleńcem...

Autor: @Herma ·2 minuty
2011-11-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Z reguły mam do czynienia z romansami, obyczajówkami, dramatami czy ewentualnie powieściami przygodowymi i nie rzadko z nutką komedii. Z racji tego, ze ekranizacja dzieła Dennisa Lehane’a miała w tym roku wejść na ekrany kin (znaczy się, w 2010, gdyż właśnie wtedy miałam styczność z ową pozycją) postanowiłam przyjrzeć się jej z bliska. Ani przez moment nie zawahałam się, gdy ujrzałam mroczną mini-okładkę oraz opis z tyłu książki, który mówi: „Nawet najbardziej przenikliwy wielbiciel thrillerów do ostatniej strony będzie zadawał sobie pytania”. Ja wielbicielką, jak już wspomniałam, tego gatunku nie jestem i to była moja pierwsza próba, dlatego oczekiwałam, że słowa są grubo przesadzone. Na szczęście, bardzo się myliłam.
Przede wszystkim: nastrój. Już od prologu czuć, że będzie to niezwykła podróż, faktycznie w klimacie tamtej niezwykłej dekady (a muszę przyznać, że ostatnio bardzo interesują mnie lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku). Stroje pielęgniarzy, ukradkowa wymiana zdań, nietypowe gesty, dekoracja gabinetów, zaniedbana wyspa, wichura, wilgoć, szczury oraz cała masa innych detali – to wszystko buduje w wyśmienity sposób atmosferę tego miejsca. Cała Wyspa Zapomnienia – swoją drogą bardzo ciekawa nazwa - przesiąkła mrokiem, tajemnicą i cieniami, kryjącymi się przed ludzkim wzrokiem. Autor tworzy go kilkoma słowami, wszystko jest idealnie wyważone, nic na siłę. Metafory przeplatają się z pięknymi opisami natury oraz uczuć wewnętrznych. Właśnie, opisy! One pełnią tu ważną rolę – pokazują najmniejszy grymas Teddy’ego czy Chucka i sprawiają, że mogę podejrzewać najbardziej niepozorną postać (a tych jest tutaj całkiem sporo i każda zapada w pamięć, co się chwali) o najokrutniejsze zbrodnie, co zresztą czynią nasi główni bohaterowie.
Są zbudowani na zasadzie pewnych kontrastów, ale jednak ten fakt dziwnym trafem nie gryzie. Choć jest to dramat psychologiczny i dość ponury, nie brakuje w nim właśnie smaczków humorystycznych, typowych dla naszego Chucka - jego ciętego języka, papierosów, przekleństw czy gier w karty. Nawet w trakcie najbardziej posępnego wywiadu z sanitariuszami udaje mu się uśmiechnąć szeroko i rzucić jakąś zabawną uwagę. A jednocześnie właśnie jego optymistyczna natura podkreśla tę złowróżbną aurę, jaka otacza izolowany szpital psychiatryczny.
Akcja nabiera tempa z każdą poszlaką, choć wydaje się, że ta dwójka kręci się w kółko. Napięcie rośnie, aż w końcu… nie, tego nie mogę zdradzić i musicie przeczytać to sami, uważnie i powoli.
Nie wiem, czy zakończenie jest bardzo zaskakujące. To i owo musiałam podświadomie przeczuwać, ale mimo wszystko pochłaniałam każde zdanie z niedowierzającym kręceniem głową. Jeśli miałabym ją określić jednym słowem, byłoby to: niepokojąca, niepokojąca i jeszcze raz niepokojąca.
Lektura jest niewielka, a czyta się ją tym szybciej, że jest podzielona w bardzo interesujący sposób – na trzy podstawowe etapy, trzy dni. Błędów nie wiele, jeśli w ogóle takowe występują. Czcionka jest duża i jakoś dziwnym trafem od razu wtapia się w tą opowieść, w każdym razie w formie, jaką zaproponowało Wydawnictwo Reader’s Digest. Dlatego polecam ją każdemu, kto chciałby się przekonać, co ma nam do zaoferowania autor książki „Rzeki tajemnic”, a już szczególnie na deszczowe popołudnia, którym towarzyszy koc i ciepłe cappuccino.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wyspa tajemnic
Wyspa tajemnic
Dennis Lehane
8.2/10

Zaskakujący thriller autora ?Rzeki tajemnic? teraz także w kinach! Akcja książki rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się... szpital dla obłą...

Komentarze
Wyspa tajemnic
Wyspa tajemnic
Dennis Lehane
8.2/10
Zaskakujący thriller autora ?Rzeki tajemnic? teraz także w kinach! Akcja książki rozgrywa się w 1954 roku na pięknej wyspie Zatoki Bostońskiej. W tak bajecznym miejscu znajduje się... szpital dla obłą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wyspę tajemnic" Dennisa Lehane'a czytałam dość dawno, mimo to cała historia doskonale zapadła mi w pamięć. Książka doczekała się ekranizacji, którą bardzo chciałam zobaczyć, ale jestem typem człowie...

@DieLeseratte @DieLeseratte

Intrygująca okładka, filmowa zresztą, spowodowała, że postanowiłam zapoznać się z tą książką . Film mam, więc najpierw książka. " Wyspa tajemnic"wydana była również pod tytułem "Wyspa skazańców". T...

@markietanka @markietanka

Pozostałe recenzje @Herma

Zamek i klucz
Banał? Otóż nie!

Miałam obawy co do tej pozycji, gdyż wyglądała jak typowa lektura dla nastolatek, które nie liczą na nic więcej niż „Ona kocha jego, ale nie wie, czy on ją kocha, on też,...

Recenzja książki Zamek i klucz
Wilkołak
Wilkołak, czyli odgrzewany kotlet

Nabyłam tę książkę już wówczas, kiedy jej ekranizacja zaczęła być wyświetlana w kinach. Jako że miałam wtedy chęć zakupić jakieś czytadło, z lekkim wahaniem chwyciłam za ...

Recenzja książki Wilkołak

Nowe recenzje

W rękach boga
W rękach boga
@historie_bu...:

„Wiedza kosztować mogła życie, a to należące do pięknej rezydentki stało się dla mnie cenniejsze nawet od tego należące...

Recenzja książki W rękach boga
Wspólnik. Królewski poker
Ostateczne rozdanie
@Kantorek90:

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare "Wspólnik. Królewski poker" to trzecia i zarazem ostatnia odsłona serii "Wspól...

Recenzja książki Wspólnik. Królewski poker
Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
© 2007 - 2024 nakanapie.pl