Gorączka kości recenzja

Gorączka kości

Autor: @AdamV ·1 minuta
2010-11-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeśli kiedykolwiek Crime Writers Association przyznawałoby nagrody w kategorii „rozwlekłość opisów w beletrystyce kryminalnej ”, Val McDermid z pewnością znalazłaby się wśród pretendentek do nagrody głównej. Przesadnie rozbudowane, obfitujące w szczegóły narracje towarzyszą czytelnikowi już od pierwszych stron „Gorączki kości ”.

Wbrew zapowiedziom z okładki, opisy McDermid nie służą przedstawieniu wyrafinowanych metod działania seryjnego mordercy, lubującego się w zadawaniu wymyślnych tortur, nie oddają także klimatu miejsca zbrodni, nie precyzują śladów pozostawionych na ciele ofiary, co wydawałoby się istotą powieści kryminalnej. McDermid używa bezpłciowych, nic nie wnoszących do akcji, przedłużających się do granic możliwości opisów - każdorazowo przy wprowadzaniu kolejnej postaci powieści. Przy objętości książki, liczącej 500 stron, zabieg ten jest mocno uciążliwy dla spragnionego wrażeń czytelnika, tym bardziej, że akcja powieści zaczyna rozkręcać się na dobre dopiero po przekroczeniu 400 stron! W powieści McDermid próżno doszukiwać się mrocznej tajemnicy czy skomplikowanej zagadki. Wymagający czytelnik detective stories nie znajdzie tu wartkiej akcji, trzymającej w napięciu do ostatniej strony. Nieustanne przeplatanie się wątków początkowo zastanawia, nasuwa pytania, ale szybko przestaje wzmagać ciekawość i niesie już tylko irytację. Tytułowej „gorączki ” nie czuć ani przez moment, w trakcie lektury temperatura nie wzrosła mi choćby o jeden stopień. Jedyną pozytywną stroną powieści jest sam pomysł zbudowania motywu zbrodni, który w obecnej dobie pośpiechu cywilizacyjnego i podejmowania pewnych decyzji zbyt wcześnie lub późno, wydaje się dość prawdopodobny. Jednak, od samego pomysłu do jego realizacji, autorkę czeka jeszcze daleka droga. Sposób działania sprawcy zbrodni w powieści McDermid mógłby zostać interesująco rozbudowany, szczególnie od strony psychologiczno-kryminalnej - tym bardziej, że sprawę rozwiązuje znany psycholog kliniczny, specjalizujący się w profilowaniu sprawców przestępstw. Niestety, autorka ogniskuje się wokół prywatnych losów doktora Hilla, zamiast wykorzystywać pełnię możliwości dedukcyjnych bohatera-eksperta, co sprawia, że czytelnik pozostaje w kryminalnym niedosycie.

Odwołując się do recenzji „Evening Standard ” , zamieszczonej na okładce powieści – „potrzeba wielkich umiejętności, żeby poradzić sobie z tak wieloma chwytami narracyjnymi, a jednocześnie zachować przejrzystość fabuły… ” – Val McDermid niestety się to nie udało.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gorączka kości
Gorączka kości
Val McDermid
6.3/10
Cykl: Tony Hill / Carol Jordan, tom 6
Seria: Kryminał-Thriller-Sensacja

„Gorączka kości” jest wszystkim tym, czym powinien być świetny kryminał! Brutalnie okaleczone zwłoki czternastolatki. Przyczyna śmierci – uduszenie. Plastikowy worek na głowie. Żadnych śladów, nieznan...

Komentarze
Gorączka kości
Gorączka kości
Val McDermid
6.3/10
Cykl: Tony Hill / Carol Jordan, tom 6
Seria: Kryminał-Thriller-Sensacja
„Gorączka kości” jest wszystkim tym, czym powinien być świetny kryminał! Brutalnie okaleczone zwłoki czternastolatki. Przyczyna śmierci – uduszenie. Plastikowy worek na głowie. Żadnych śladów, nieznan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Druga przeze mnie przeczytana książka Val McDermid z Tony'm Hill i Carol Jordan. "Gorączka kości" jest szóstym tomem z tymi bohaterami i niestety potwierdza fakt, że należy czytać w odpowiedniej kole...

@anetakul92 @anetakul92

Ostatnimi czasy zauważyłam, że na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej kryminałów. Zaabsorbowana tym zjawiskiem postanowiłam się przekonać do tego gatunku, ponieważ od zamierzchłych już czasów n...

@karus96 @karus96

Pozostałe recenzje @AdamV

Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować
Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować

Fikcja literacka rządzi się własnymi prawami. Dobra i profesjonalna powieść, która ma trafić do druku a następnie podbić serce czytelników, musi spełniać pewne warunki. ...

Recenzja książki Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować
Pieśń przed bitwą
Pieśń przed bitwą

W całym natłoku, często mało wartościowych, historii z mniej lub bardziej odległej przyszłości, pierwszy tom Dziedzictwa Aldenata błyszczy niczym gwiazda polarna na surow...

Recenzja książki Pieśń przed bitwą

Nowe recenzje

Rose Madder
Rose Madder
@ladybird_czyta:

Rosie Daniels żyje w piekle. Porażający ból wielokrotnie poobijanych ciężkimi buciorami nerek, niezliczone blizny po ug...

Recenzja książki Rose Madder
O miłości
Mamy prawo popełniać błędy, mamy prawo się z ni...
@karolareads:

O miłości ks. Piotra Pawlukiewicza to książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam oderwać się od stylu, w ja...

Recenzja książki O miłości
O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
© 2007 - 2024 nakanapie.pl