Cienie recenzja

Dotyk Ciemności

Autor: @Kobra94 ·2 minuty
2011-06-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Może potrafisz robić niesamowite rzeczy – Wyrwał kartkę ze swojego segregatora i położył na stole między nimi. – Sprawdź, czy potrafisz to przesunąć.
Eve spojrzała mu w oczy. A potem powoli wyciągnęła rękę, położyła palec na kartce i przesunęła ją po stole.
- Wow! Udało się! – wykrzyknęła.”

Początkowo nazwisko autorki kompletnie nic mi nie mówiło, nie słyszałam o niej. Jednak zaciekawiła mnie piękna okładka, od której oka oderwać nie sposób. Jednak po przeczytaniu opisu zaczęłam się wahać. Zbyt przypominało mi to Zmierzch. Co prawda, tego rodzaju książki lubię najbardziej, ale coś, co powstało w okresie Zmierzchomanii tylko na potrzeby aktualnej mody… Cóż, od razu powiem, że nie byłam zadowolona. Nie miałam ochoty czytać kolejny raz tej samej historii, tylko ze zmienionymi imionami. Zresztą cytat, kiedy główna bohaterka poszła do kina „To nie miał być horror, miał być jak Zmierzch, a nawet się nie całowali!”… Tiaaa… A jednak ją kupiłam. Przeznaczenie? Czy ludzka głupota?
Jesteśmy w Deepdene, mieście dla prawdziwych bogaczy i gwiazd. To tu wychowuje się nasza główna bohaterka, Eve. Już w pierwszym rozdziale poznajemy wszystkich bohaterów. Czyli skaczemy na główkę na głęboką wodę. Ale spokojnie, mamy rękawki i koło ratunkowe. Nic nam się nie pomyli. Bardzo zgrabnie zostało to wszystko skonstruowane i napisane.
Eve jest ładna, popularna i bogata. Czego chcieć więcej? W jej życiu liczą się tylko ciuchy i karty kredytowe. Swoją drogą, czasami była naprawdę denerwująca. Raz odważna, raz nieśmiała, raz cicha, raz darła się na kogo popadnie. Jej zmienne nastroje były wyjątkowo irytujące. Tu mówi o demonach a zaraz o zakupach.
Luke był dość nietypową postacią. Z jednej strony syn pastora, a bawi się dziewczynami jak urodzony Casanova. Natomiast Mel małomówny i bardzo pociągający wygląda tak tajemniczo, że dziewczyna nie może się powstrzymać, by lepiej go poznać.
Kiedy zjawiają się w tym samym czasie w mieście zaczyna dziać się coś dziwnego. Z Eve zaczyna dziać się coś dziwnego. Przy jej obecności zaczyna szwankować prąd. Jej koleżanka zaczyna wariować. Atakują demony. Poltergeisty lub inne stwory. Czy przybyły tu ze względu na chłopaków czy też odwrotnie?
Choć, teoretycznie, do końca nie wiadomo, kto jest głównym demonem, ja, muszę nieśmiało przyznać, domyślałam się tego od samego początku. Więc jednak można. A za przewidywalność należy się miiiinuuuus.
Choć z pozoru szukałam porównań do Zmierzchu, to, oprócz opisu z tyłu okładki, nie znalazłam ich. Całość jest napisana prostym i młodzieżowym językiem, czasem aż do przesady. Nie znajdziemy tu żadnych skomplikowanych słów, tylko same wyrazy potoczne. Dzięki temu osoby, do których pozycja ta została zwrócone, bez problemu ją zrozumieją.

„Może i jestem flirciarzem, ale Eve się myli. Nie jestem aż takim palantem, żeby nie obchodziło mnie, że dziewczyny, z którymi coś mnie łączyło, oszalały.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cienie
Cienie
Amy Meredith
6.7/10
Cykl: Dotyk ciemności, tom 1

Początek tajemniczych, romantycznych i pełnych humoru przygód śmiertelnej dziewczyny - jedynej, która może pokonać demony panoszące się w modnym kurorcie. Ale nie samą walką ze złem człowiek żyje… ...

Komentarze
Cienie
Cienie
Amy Meredith
6.7/10
Cykl: Dotyk ciemności, tom 1
Początek tajemniczych, romantycznych i pełnych humoru przygód śmiertelnej dziewczyny - jedynej, która może pokonać demony panoszące się w modnym kurorcie. Ale nie samą walką ze złem człowiek żyje… ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główną bohaterką jest Eve, która ma bogatych rodziców i myśli tylko o ciuchach. Jej najlepszą przyjaciółką jest Jess Meredith, która także ma bogatych rodziców i wariuje na temat ubrań. Do miasta prz...

KA
@karka0912

O Amy Meredith nigdy nie słyszałam. Myślę, że powodem jest to, że dopiero niedawno zadebiutowała ona na rynku swoją powieścią „Cienie”, bo dopiero w 2010 roku. Książka nie przyciągnęłaby mojego wzroku...

@Nelaime @Nelaime

Pozostałe recenzje @Kobra94

Kruk
Uważaj na marzenia...

„Demony. Wróciły. Zawsze wracały. Aby przeciągnąć go z tego świata do innego.” Złapałam się na czymś, co robię coraz częściej, zaczynając kolejną książkę – dokładni...

Recenzja książki Kruk
Niepokój
Będziemy drżeć...

NIEPOKÓJ MAGGIE STEFVATER „To jest opowieść o chłopaku, który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemien...

Recenzja książki Niepokój

Nowe recenzje

Przybądź wraz z północą
Przybądź
@guzemilia2:

Q: jaka książka przeczytana przez ciebie ostatnio sprawił, a że cały czas o niej myślałeś/myślałaś? U mnie taką jedną ...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
Kruchy lód
Misja
@gala26:

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘...

Recenzja książki Kruchy lód
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce
@Carmel-by-t...:

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwan...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl