Zła miłość recenzja

Książka autorstwa Aleksandra Sowy to najprościej mówiąc opowieść o miłości, jej dobrych i złych stronach, przeznaczeniu, nadziei, rozczarowaniu czy też samotności. Opowieść tą poznajemy oczyma 6-letniej dziewczynki, towarzysząc jej podczas przepięknego snu, snu właśnie o miłości. Ktoś by mógł zapytać, co 6-letnie dziecko może wiedzieć o miłości? To samo pytanie stawia sama dziewczynka na wstępie książki i udziela na nie jakże mądrej odpowiedzi sprowadzającej się do stwierdzenia, iż tak naprawdę dorosły wie o niej równie nie wiele, jak małe dziecko. I czyż można nie zgodzić się z tym zdaniem? Wszak przez całe życie uczymy się kochać, być kochanym i wciąż owej nauki nie potrafimy zgłębić do końca. W pewnym sensie "Złą miłość" możemy potraktować jaka jedną z tych lekcji, lekcji miłości. Dowiadujemy się z niej o, wydawałoby się jakże banalnych prawdach, iż miłość to nie opiera się jedynie na piękno zewnętrznym drugiego człowieka, ale na tym co jest ukryte w jego sercu i duszy. I każda miłość, nawet ta zła, może być piękną miłością. Ponieważ jeśli się kocha druga osobę, to uczucie to nigdy nie może być brzydkie.

"Zła miłość" to swego rodzaju magiczna baśń, która zabiera nas w podróż do krainy snu, marzeń, uczuć, mądrości. Jeśli kiedyś kochałeś, kochasz lub marzysz o tym by kochać, ta książka z całą pewności Ci pomoże odpowiedzieć na wszystkie pytania dotyczące tej odwiecznej zagadki ludzkości jaka jest miłość.