Zielona Mila recenzja

Zielona mila - Stephen King

Autor: @Cassiel96 ·2 minuty
2011-09-25
Skomentuj
1 Polubienie
Wydawać by się mogło, że to moje pierwsze spotkanie z Zieloną Milą, jednak tak nie jest.. Kilka miesięcy temu oglądałam film, o którym myślałam przez kilka dni, o tym jak pod koniec seansu po policzkach płynęły łzy, nad którymi nie dało się zapanować. Film wstrząsnął mną do głębi, czy tak samo było z książką? Dowiecie się tego trochę dalej..

Stephen King jest uważany za mistrza grozy, a dla mnie jest jednym z ulubionych pisarzy. Mimo, że przeczytałam jego dwie słabe książki, nadal lubię sięgać po te wysoko oceniane i sama porównywać książkę do poprzednich przeczytanych. Nie myślałam, że sięgnę po tę pozycję tak szybko, odkładałam ją na później i w końcu za sprawą projektu ROZMAWIAJMY, przeczytałam..

Jest rok 1932, gdzie w USA panuje głód i bezrobocie. W tym samym czasie Paul Edgecombe pracuje w więzieniu jako strażnik na bloku E. Bloku, z którego więźniowie nie wychodzą. Oni umierają na krześle elektrycznym, zwanym inaczej Starą Iskrówą. Ostatnią drogą jaką pokonają jest przejście do sali śmierci po zielonym linoleum.
Paul na co dzień spotyka się z ludźmi, którzy kogoś zamordowali, zgwałcili itd. Pewnego dnia na blogu E pojawia się John Coffrey, olbrzymi murzyn, który został skazany za zbrodnię dwóch bliźniaczek. Gdy go złapali powtarzał non stop: ,,Nie mogłem nic pomóc''. Nikogo to nie obchodziło co mówił, powtarzał. Dla nich najważniejszą rzeczą było to, że zabił dwie małe dziewczynki. Myślicie teraz, że sprawiedliwie by było posadzić go na krześle elektrycznym? To takie proste niestety nie jest, bo jak się okazuje sprawy wyglądają nieco inaczej..

Po przeczytaniu nie wiedziałam co powiedzieć. Oglądałam film, więc wiedziałam co się wydarzy jednak zakończenie było dla mnie takim samym zaskoczeniem jak dla tych, którzy pierwszy raz mieli styczność z Zieloną Milą Stephena Kinga. Przeczytanie książki rozłożyłam sobie na cały tydzień, dlatego, że nie mogłam przeczytać tego ''na jeden raz'' i tak właściwie nie miałam kiedy i jak. Lekturę wbrew pozorom czyta się szybko, za co należy dziękować autorowi że nas nie zanudzał niepotrzebnymi opisami.

Bohaterowie.. Czytając na pewno każdy zauważy, że postacie wykreowane przez Kinga są wyraziste. O każdym można się dowiedzieć co nieco, a najciekawszym stanowczo był Paul Edgecombe i John Coffrey. Problemy, rozmowy, myśli, cud, zdziwienie i wyraz twarzy skazanego. Fragmenty z tymi elementami mogłam czytać kilka razy, bo sama nie mogłam uwierzyć, ze King potrafi wprowadzić czytelnika w taki straszny i zarazem piękny świat.

Nie oceniam tej książki na maksimum punktów, bo film jednak (o dziwo!) podobał mi się bardziej. Nie wiem dlaczego, może w nim było ,,to coś'', czego nie zauważyłam podczas czytania?

,,Zielona Mila'' jest którąś z kolei przeczytaną książką Stephena K. która mnie zachwyciła i pozostawiła jakiś ślad w moim mózgu. O takiej lekturze nie da się zapomnieć od razu, po prostu. Nie chce was na siłę zachęcać do przeczytania tej książki, ale naprawdę warto. :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-09-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zielona Mila
16 wydań
Zielona Mila
Stephen King
9.1/10
Seria: Kolekcja Mistrza Grozy

Lata 30. XX wieku. Paul Edgecombe, zawiadujący blokiem śmierci więzienia Cold Mountain, widział już wszelkiego rodzaju skazańców. Nowy więzień John Coffey w niczym jednak nie przypomina tych, którzy ...

Komentarze
Zielona Mila
16 wydań
Zielona Mila
Stephen King
9.1/10
Seria: Kolekcja Mistrza Grozy
Lata 30. XX wieku. Paul Edgecombe, zawiadujący blokiem śmierci więzienia Cold Mountain, widział już wszelkiego rodzaju skazańców. Nowy więzień John Coffey w niczym jednak nie przypomina tych, którzy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tymi słowami przedstawia się domniemany sprawca brutalnego mordu na dwóch dziewczynkach. Ameryka lata trzydzieste ubiegłego wieku, apogeum segregacji rasowej, wśród osadzonych znajduje się czarnoskór...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Chyba nie ma na całej kuli ziemskiej osoby, która nie słyszałaby choćby tylko pobieżnie o autorze ochrzczonym na całym świecie jako Król Horrorów. Czytelnicy doceniają tego dość znanego w światku czy...

@Anjo @Anjo

Pozostałe recenzje @Cassiel96

Tajemnica Filomeny
Tajemnica Filomeny

„- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś p...

Recenzja książki Tajemnica Filomeny
Pierwszy grób po prawej
Pierwszy grób po prawej

„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć. - No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ...

Recenzja książki Pierwszy grób po prawej

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl