Pałac Północy recenzja

Pałac Północy

Autor: @xVariax ·2 minuty
2011-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie ma co ukrywać, miłośniczką technologii, które wkradły się w świat książek nie jestem. Nigdy zarówno za e-bookami, jaki i audiobookami nie przepadałam. Dlatego też, gdy w przesyłce od wydawnictwa Muza znalazłam pozycję do słuchania, nieco struchlałam.

Początkowo nie obyło się bez komplikacji. Moje radio, mimo posiadanej funkcji mp3 nie było w stanie odczytać plików ani z samej płyty, ani też z pendrive’a. Dopiero po przepuszczeniu ich przez program do obróbki dźwięku całość ruszyła i wówczas się zaczęło...

Ben jest wychowankiem sierocińca St. Patrick’s w Indyjskiej Kalkucie. Wraz z szóstką mieszkających tam dzieci, założył przed laty tajne stowarzyszenie Chowbar Society, którego siedzibą stał się Pałac Północy. Budynek ten, mimo dumnej nazwy, jest co prawda tylko rozsypującą się ruiną, jednak nie przeszkadza to grupie przyjaciół co noc się w nim spotykać.

W dniu szesnastych urodzin Bena, kiedy wybija jego pora na puszczenie domu, poznaje on swą rówieśniczkę Sheere i zaprasza ją na ostatnie spotkanie stowarzyszenia. Gdy dziewczyna opowiada tragiczną historię swej rodziny, wszyscy jednogłośnie postanawiają jej pomóc. W ten sposób zostają wciągnięci w niebezpieczną rozgrywkę na śmierć i życie, której finał okaże się być niemałym zaskoczeniem.

Ponura, deszczowa atmosfera, szaleńcza pogoń za dowodami, opuszczony dworzec kolejowy, a przede wszystkim złowieszcza postać Jawahala, sprawiają, że słucha się tego z wypiekami na twarzy. Autor nie tylko świetnie kreśli obraz każdego z bohaterów, ale też wartko prowadzi akcję, nie pozwalając jej spocząć ani na chwilę. Rodzinne sekrety, klątwy i przewinienia to zaledwie ułamek tego co ich czeka.

Należę do pokolenia, które Piotra Fronczewskiego utożsamia jeszcze z postacią pana Kleksa. Z tego też powodu słuchanie jak pan Piotr czyta, a właściwie opowiada o losach przyjaciół, przywoływały mi wspomnienia z licznych gawęd snutych przez wykreowaną przez niego postać.

Ta podwójna magia – postaci lektora oraz prezentowanej przez niego historii – sprawiła, że ja, pełnoletnia już osoba, poczułam się jak za dawnych lat, kiedy to przed zaśnięciem wysłuchiwałam bajek na dobranoc. Jeżeli i wy chcecie powrócić na moment do tych beztroskich chwil oraz dać się porwać przygodzie, sięgnijcie po Pałac Północy w formie audiobooka. Ja wprawdzie nadal ich fanką nie jestem, ale do tego z chęcią będę wracać.


Carlos Ruiz Zafón „Pałac północy”
Czyta: Piotr Fronczewski
Czas: 8,5 h
Wyd. Muza
Warszawa 2011
Ocena: 5/6


http://od-deski-do-deski.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pałac Północy
5 wydań
Pałac Północy
Carlos Ruiz Zafón
8.0/10
Cykl: Trylogia mgły, tom 2

Następna, po debiutanckim Księciu Mgły, powieść Zafóna dla młodzieży Jakie złowrogie zagadki kryje Kalkuta lat trzydziestych? Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16...

Komentarze
Pałac Północy
5 wydań
Pałac Północy
Carlos Ruiz Zafón
8.0/10
Cykl: Trylogia mgły, tom 2
Następna, po debiutanckim Księciu Mgły, powieść Zafóna dla młodzieży Jakie złowrogie zagadki kryje Kalkuta lat trzydziestych? Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Carlos Ruiz Zafón znany jest przede wszystkim z cyklu ,,Cmentarz Zapomnianych Książek". Mając ciągle w pamięci przepiękne opisy Barcelony, nie wahałam się sięgnąć po inną książkę autora. Ta również n...

@roxana93 @roxana93

Odkąd sięgnęłam po "Cień wiatru", a potem następne części cyklu opowiadającego o "Cmentarzu zapomnianych książek" Carlos Ruiz Zafon stał się jednym z moich ulubionych autorów. Do kompletu książek, kt...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

Pozostałe recenzje @xVariax

Ars Dragonia
Ars Dragoni

To już kolejny raz, kiedy dałam się skusić okładce. Wiedziona przeczuciem, że książka ze smokiem w tytule nie może być kiepska, usiadłam, zaczytałam się i przepadłam w r...

Recenzja książki Ars Dragonia
Nie tylko o łajdakach
Nie tylko o łajdakach

Część z Was będzie kojarzyć nazwisko autorki z popularną nie tak dawno książką Blondyn i Blondynka, gdzie opowiada ona o swojej chorobie oraz przyjaźni z pewnym czworonog...

Recenzja książki Nie tylko o łajdakach

Nowe recenzje

O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Żelazny Płomień
W pogoni serca za rozumem
@podrugiejst...:

To, jak macie już imie dla swojego smoka? Chciałabym napisać tak wiele, ale wszystko wydaje mi się nijakie i spłaszczon...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Prawo matki
📚📚Prawo matki📚📚
@carlottad_book:

"Prawo Matki", drugi tom serii "Krwią Naznaczone" autorstwa P. K. Farion to książka, która nie pozostawia czytelnika ob...

Recenzja książki Prawo matki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl