Bezduszna recenzja

"Bezduszna" - Gail Carriger

Autor: @Speechless ·2 minuty
2011-06-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Bezduszna” jest pierwszą częścią cyklu „Protektorat Parasola” autorstwa Gail Carriger. Czytając tą książkę mamy możliwość „podróży w czasie”. Mianowicie, akcja rozgrywa się w czasach XIX-wiecznej Anglii, a dzięki pani Carriger możemy doskonale poczuć klimat tamtych czasów. Alexia Tarabotti jest dwudziestosześcioletnią starą panną, której ojciec był Włochem. Jest ona bardzo wyjątkowa, bowiem nie ma duszy, lecz ukrywa ten fakt przed swoją rodziną. Pewnego wieczoru, wampir o nieznanym pochodzeniu atakuje pannę Tarabotti, nie wiedząc, że ma ona niezwykłą zdolność neutralizowania sił nadprzyrodzonych. Jakby tego było mało, Alexia za pomocą swojej ukochanej parasolki, zabija delikwenta, co przyniesie jej sporo kłopotów. Przystojny, lecz nieznośny lord Maccon, alfa watahy wilkołaków, wszczyna śledztwo. Nikt nie wie, kto stworzył wampira, który zaatakował Alexię. Czy komuś uda się rozwiązać tę zagadkę? Czy panna Tarabotti jest bezpieczna? I czy już na zawsze pozostanie starą panną, której nikt nie chce? Szczerze mówiąc, czytałam tylko jedną książkę, której akcja toczyła się w czasach XIX wieku („Mroczny sekret” – Libba Bray). Porównując obie powieści, moim zdaniem „Bezduszna” wypada nieco słabiej. Autorka miała świetny pomysł, ale trochę nie spodobało mi się jego wykonanie. Słownictwo użyte przez panią Carriger jest fantastyczne. W każdym calu oddaje klimat tamtych czasów. Jednak momentami, czytając „Bezduszną” po prostu się nudziłam. Raz nawet nad nią zasnęłam. Przez ¾ książki, co prawda trochę się działo, ale oczekiwałam czegoś więcej. Na szczęście kilka ostatnich rozdziałów było tak cudowne, że wynagrodziły mi początek. Bohaterowie są bardzo zróżnicowani. Są tu postacie wzbudzające moją sympatię, lecz są też takie, które znienawidziłam. Najbardziej polubiłam główną bohaterkę, która już od pierwszych stron wywołała moje zaciekawienie. Lord Maccon jest również bardzo intrygującą postacią. Przystojny wilkołak, alfa watahy. Dialogi pomiędzy panną Tarabotti i hrabią Woolsey były świetne. Naprawdę można się przy nich pośmiać. Są bardzo pomysłowe i zabawne i za nie daję duży plus. Narracja jest trzecioosobowa. Bardzo mi się spodobał pomysł przedstawiania wydarzeń z różnych punktów widzenia. Możemy wiedzieć, co się aktualnie dzieje w dwóch miejscach naraz. Muszę również wspomnieć o okładce książki. To ona przykuła moją uwagę i po części dzięki niej kupiłam „Bezduszną”. Świetna kolorystyka, która oddaje klimat powieści. Dama z parasolem idealnie tutaj pasuje. Książkę polecam fanom paranormal romance. Jeśli lubisz czasy wiktoriańskie, ta powieść jest dla ciebie idealna. Pomimo tego, że trochę się zawiodłam na „Bezdusznej”, nie mogę się doczekać drugiej części serii „Protektorat Parasola” (premiera „Bezzmiennej” już 14 czerwca). Teraz już wiem, czego mam się spodziewać i mam nadzieję, że druga część bardziej mi się spodoba. Moja ocena to 7,5/10. [http://ksiazkimoimzyciem.blogspot.com/]
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezduszna
2 wydania
Bezduszna
Gail Carriger
6.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 1

Powieść o wampirach, wilkołakach i parasolkach Po pierwsze, Alexia nie ma duszy. Po drugie, jest starą panną, której ojciec był Włochem, a teraz nie żyje. Po trzecie, została zaatakowana przez wampir...

Komentarze
Bezduszna
2 wydania
Bezduszna
Gail Carriger
6.2/10
Cykl: Protektorat parasola, tom 1
Powieść o wampirach, wilkołakach i parasolkach Po pierwsze, Alexia nie ma duszy. Po drugie, jest starą panną, której ojciec był Włochem, a teraz nie żyje. Po trzecie, została zaatakowana przez wampir...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od pierwszej strony książka wciąga. Jest zabawna i nie pozwala czytelnikowi odetchnąć nawet na chwilę. Kobieta bez duszy... odbierająca zdolności nadprzyrodzone tego jeszcze nie było... a przynajmniej...

@posredniczkaa @posredniczkaa

Gail Carriger - amerykańska pisarka, jej prawdziwe nazwisko to Tofa Borregaard. Zadebiutowała w roku 2009 powieścią Bezduszna, która jest pierwszym tomem z cyklu Protektorat parasola. Wyobraźcie sobie...

@magda87 @magda87

Pozostałe recenzje @Speechless

Kłamczuchy. Pretty Little Liars
Pretty Little Liars. Kłamczuchy

Zapewne większość z Was słyszała o serialu „Pretty Little Liars” zrealizowanym na podstawie serii Sary Shepard. Po kilku latach od brytyjskiej premiery nareszcie mamy oka...

Recenzja książki Kłamczuchy. Pretty Little Liars
Czerwień rubinu
Czerwień Rubinu

Podróże w czasie są dość rzadko spotykane w książkach. Nigdy nie czytałam powieści o tej tematyce i być może dlatego trochę sceptycznie podchodziłam do „Czerwieni Rubinu”...

Recenzja książki Czerwień rubinu

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl