W pułapce nocy recenzja

Kolejny etap wojny.

Autor: @kasia12313 ·4 minuty
2011-07-14
Skomentuj
1 Polubienie
Zastanawialiście się może kiedyś co by się stało gdyby z dnia na dzień wybuchła wojna? Gdyby Nasz kraj został zaatakowany przez nieznanych wrogów, a Wy mielibyście jedynie dwa warianty wyboru: stawiać opór albo poddać się bez walki. Czy potrafilibyście zdać się na siebie i podejmować decyzje od których zależałoby Wasze życie? Sytuacja podbramkowa z pewnością zmusiłaby Nas do racjonalnego myślenia albo odebrała zdrowe zmysły. Nikt nie wie jak by się zachował. Ja nie wiem.

Ellie wraz z piątką przyjaciół wciąż nie mają wiadomości o Corrie i Kevinie. Odkąd ta dwójka musiała jechać do szpitala załamani mieszkańcy Piekła spędzają monotonne i nudne dni bezczynnie. Wysadzając w powietrze ważny dla wroga most zrobili coś, czego nie dokonaliby zwykli nastolatkowie. Mimo tego niesamowitego czynu oni wciąż czują się tylko młodymi ludźmi, którzy stracili swoje miejsce na Ziemi i zrobią wszystko aby je odzyskać. Nie uważają się za bohaterów. Chcą tylko pomóc swojemu kraju i wyrwać się z niewoli intruza. Jednak to nie jest łatwe.
W końcu grupce przyjaciół udaje się uzyskać informacje o stanie Corrie. Dziewczyna jest w szpitalu i wciąż przebywa w stanie śpiączki. Natomiast Kevin został porwany i jest przetrzymywany na terenie wystawowym. Wszystko jest nie tak jak być powinno! Spikerzy w amerykańskich stacjach radiowych przekazują straszne informację mówiąc, że na terenie Australii zostaną osiedleni obcy ludzie, z obcego kraju.
Świat zaczyna się oswajać z sytuacją panującą w napadniętym państwie i żyć własnym życiem. Ludzie tracą nadzieje na ucieczkę spod czujnych oczu wrogiej armii. To nie jest ten sam świat, to nie jest ich dom.
Kto by pomyślał, że błysk światła, poświata bijąca od zapalonej lampki może dać tak wiele nadziei. Jednakże gdy podchodząc do okna Ellie zauważa kto mieszka w domach należących do jej sąsiadów, przepełnia ją odraza. Złość, oburzenie i... smutek. Jedno tylko pytanie nasuwa się na myśl. Dlaczego?
Co więcej wojny nie widać końca, a bohaterowie wciąż nie wiedzą co przyniesie im jutro.

,,Przyszłość jest... sam nie wiem, jaka jest przyszłość. To czysta kartka papieru, na której rysujemy kreski, ale czasem osuwa nam się ręka i kreski nie wychodzą tak, jakbyśmy chcieli."*

Gdy tylko otworzyłam paczkę od listonosza i zobaczyła w niej drugą część Jutra przepełniała mnie niewysłowiona radość. Chciałam skakać ze szczęścia. Jedyne czego wtedy pragnęłam to móc zatopić się w lekturze i poznać dalsze losy Ellie i paczki jej przyjaciół. Szkoda, że koniec roku szkolnego uparcie mi to uniemożliwiał. Przeczytałam tą książkę w jeden dzień i byłam bardzo ciekawa, czy John Marsden utrzymał poziom snutej przez siebie historii. Nie zawiodłam się. "Juto2 w pułapce nocy" było lekturą tak samo emocjonującą jak pierwsza część.
Znów jesteśmy świadkami zmaganie się bohaterów z trudnościami jakie stawia przed nimi los. Wojna zawsze będzie pociągała ze sobą ofiary, jednak mnie bardzo nurtuje ile postaci ze swojej serii John Marsden skaże na śmierć.
Powiem tylko, że mimo początkowej bezczynności bohaterowie znów wykazują się wielką odwagą. Mają wiele oryginalnych pomysłów i nie szczędzą nam przerzucania kartek powieści w napięciu i oczekiwaniu na skutki ich czynów.


W tej części Autor dużą uwagę skupiał na miłości Ellie i Lee, ale zasmuciło mnie, że perypetie Fi i Homera odłożył na dalszy plan. Narratorkę- Ellie nie raz nawiedzają wątpliwości czy miłość w czasie wojny jest dobrą rzeczą. Nie wie czy postępuje słusznie angażując się w związek dla którego w świetle wydarzeń byłoby lepiej gdyby nie istniał.
Muszę przyznać, że mimo całego zmieszania wokół Ellie i Lee to Fi i Homer są nadal moimi ulubionymi bohaterami. Wszyscy są inni, mają swój charakter i osobowość, ale to ta dwójka najbardziej przypadła mi do gustu. Są tacy.. barwni. Oprócz tego, że Autor nie przywiązywał większej wagi do ich miłości (wiem mam jakąś mannie na tym punkcie) to nie potrafię znaleźć wad tej książki.
Ręce postaci nie raz zostają naznaczone krwią wroga. Pan Marsden nie boi się zmuszać ich do morderstwa i robienie rzeczy, których normalni licealiści nie byliby w stanie zrobić. To dodaje całej książce smaczku. Dzięki temu nie jest to zwykła książka przepełniona przesłodzonymi i delikatnymi opisami, ale wiarygodny thiller, którego wydarzenia mogą być przeniesione do realnego świata.

Jeśli jeszcze nie zapoznałeś się z serią Johna Marsdena lepiej szybko nadrób ten stracony czas! To naprawdę nie jest książka, która po odłożeniu na półkę idzie w niepamięć. Ona potrafi wyryć sobie kącik w umyśle czytelnika i siedzieć tam przez bardzo długi czas. Nic dodać, nic ująć- tylko czytać!

Moja ocena: 9/10

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W pułapce nocy
W pułapce nocy
John Marsden
8.7/10
Cykl: Jutro, tom 2

Mam na imię Ellie. Coś wam opowiem. To były nasze najlepsze wakacje. Ale po powrocie zastaliśmy coś, co na zawsze zmieniło nasze życie. Jeszcze nigdy nie mieliśmy takich kłopotów. Na początku było nas...

Komentarze
W pułapce nocy
W pułapce nocy
John Marsden
8.7/10
Cykl: Jutro, tom 2
Mam na imię Ellie. Coś wam opowiem. To były nasze najlepsze wakacje. Ale po powrocie zastaliśmy coś, co na zawsze zmieniło nasze życie. Jeszcze nigdy nie mieliśmy takich kłopotów. Na początku było nas...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że wyjeżdżacie na biwak ze znajomymi. Góry, lasy, piękna polana, przez którą przepływa strumyk i ani śladu cywilizacji. Już? Dobrze. Spędzacie tam kilka dni, świetn...

@Minako_chan @Minako_chan

Muszę przyznać że początkowo nie chciało mi się za tę książkę zabrać. Niby chciałam się dowiedzieć, co będzie dalej z Ellie i jej przyjaciółmi, ponieważ po lekturze pierwszej części obudziło się we mn...

@marichetti @marichetti

Pozostałe recenzje @kasia12313

Mroczne serce Przeznaczeni
Mroczne serce- hit czy kit?

Pierwsze co rzuca się w oczy gdy biorę do ręki "Mroczne serce. Przeznaczeni" Lee Monroe, to niesamowita okładka. Jest okryta dziwnym mrokiem i atmosferą tajemni...

Recenzja książki Mroczne serce Przeznaczeni
Morze potworów
Percy powrócił.

Drugi tom bestselerowej serii Ricka Riordana jest znacznie krótszy od ,,Złodzieja Pioruna''. Wywołało to u mnie nerwy, to śmieszne, ale zawiodłam się na grubości tej oto ...

Recenzja książki Morze potworów

Nowe recenzje

Dama w kapeluszu
„Dama w kapeluszu” Anna Stryjewska
@martyna748:

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, po którą postanowiłam sięgnąć z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest taki, że uwie...

Recenzja książki Dama w kapeluszu
Ani słowa o rodzinie
Rodzina, ach rodzina...
@ewelina.czyta:

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która mnie niezwykle urzekła, a zarazem pozwoliła docenić moją własną ...

Recenzja książki Ani słowa o rodzinie
Bumerang
"Droga do odnalezienia siebie bywa długa i… sam...
@Mirka:

@Obrazek „pierwszą zasadą jest mieć zasady” Na nasze dorosłe życie wpływa wiele czynników, ale najbardziej znacz...

Recenzja książki Bumerang
© 2007 - 2024 nakanapie.pl