Błękit szafiru recenzja

Szafirowy kruk

Autor: @JaneBox ·2 minuty
2012-07-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gwen ma misję, która bardzo zakłóca dotychczasowe życie dziewczyny. Rzeczonej misji nie musiałaby nawet wykonywać, gdyby nie Strażnicy, którzy do wyrozumiałych nie należą. Kolejne przeskoki w czasie nie dają odpowiedzi, a dostarczają coraz więcej pytań. Kim tak naprawdę jest hrabia de Saint Germain? Czy Lucy i Paul mają rację? Co oznacza przepowiednia? I jak trzymać wachlarz, by nie zepsuć soirée w XVIII wieku?

Ostatnie pytanie wbrew pozorom jest bardzo ważne, dlatego Gwendolyn musi chodzić na lekcje, które mają ją nauczyć, jak postępować w XVIII wieku. Szkolenie nie jest takie łatwe, a jest jeszcze gorsze, gdy nielubiana kuzynka, może zobaczyć każde potknięcie. Gideon też nie ułatwia zadania, Strażnicy nie podają ważnych informacji, a główna bohaterka zastanawia się, komu może zaufać? Nawet własne uczuci mogą ją zdradzić.

W „Błękicie szafiru” nadal panuje wszechobecny humor, wątki są coraz bardziej rozwijane, a bohaterowie nadal trzymają formę. Zabawna Gwendolyn, nieco egoistyczny Gideon, denerwująca Charlotta i prześmieszna Leslie powracają. Tym razem jest więcej informacji o rodzinie Gideona, a Gwen spotyka swojego przodka, który może odpowiedzieć na pytania.

Druga część „Trylogii czasu” nie zmieniała się pod względem języka, jakim się posługuje Kerstin Gier, nadal jest wiele żartów, narratorką jest Gwendolyn, a opisy otoczenia nie są nudne i bez sensu. Przerywnikami między rozdziałami również są cytaty, fragmenty kronik Strażników, itp., itd., tak krótkie informacje, a niezwykle umilają czytanie lektury. W kontynuacji mimo wszystko jest wiele nowości.

Duża zmiana dotyczy akcji w książce. Jeśli w „Czerwieni rubinu” było wiele wątków i tajemnic, to w drugiej części jest ich jeszcze więcej. Nie znajdziesz odpowiedzi na pytania, autorka zaserwowała nam kolejne zagadki. Czy to źle? Według mnie nie. Fabuła jest bardzo dobrze przemyślana, a świetny dodatkiem jest Xemerius- nowa postać. Kim jest Myślę że pierwsza część trylogii byłą dopiero zapowiedzią niezwykłej przygody. Kerstin Gier nie pozwala, by akcja się dłużyła, nie ma czasu na nudy.

Okładka tej powieści jest śliczna: pawie pióro, chronograf oraz oko głównej bohaterki… Czyli błękit szafiru… Widać, że wydawnictwo się postarało, a grafik, który zaprojektował to dzieło ma talent.

Mit, że drugie tomy książek są zawsze gorsze, z całą pewnością nie dotyczy „Błękitu szafiru”. Książka nadal trzyma poziom, mogę nawet stwierdzić, że dwójka jest lepsza od „Czerwieni rubinu”. Kerstin Gier ponownie oczarowała mnie podróżami w czasie. Może to magia kruka? Moja ocena: 10/10.


„Kruk, na skrzydłach z rubinu niesiony,
między światami brzmi umarłych muzyka,
siły jeszcze nie poznał i nie zna też ceny.
Moc głowę podnosi i krąg się zamyka.” (str. 225)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękit szafiru
8 wydań
Błękit szafiru
Kerstin Gier
8.7/10

"Po przeczytaniu Czerwieni Rubinu trudno jest wytrzymać bez Błękitu Szafiru" - Susan Burton, The Times. Podróże w czasie, niebezpieczeństwa, miłość...Trylogia czasu rzeczywiście z trudem daje się odł...

Komentarze
Błękit szafiru
8 wydań
Błękit szafiru
Kerstin Gier
8.7/10
"Po przeczytaniu Czerwieni Rubinu trudno jest wytrzymać bez Błękitu Szafiru" - Susan Burton, The Times. Podróże w czasie, niebezpieczeństwa, miłość...Trylogia czasu rzeczywiście z trudem daje się odł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Błękit Szafiru" to kolejna książka trylogii czasu, i jest jeszcze lepsza od poprzedniej. Po przeczytaniu mogę szczerze stwierdzić, że ta trylogia to jakby takie schody - (spróbuję to jak najlepiej z...

@milao.obr @milao.obr

Czas na kontynuację "Czerwieni rubinu" w drugim tomie - "Błękicie szafiru". Akcja rozpoczyna się w momencie gdzie została przerwana w poprzednim tomie. Gwendolyn przez swoją matkę nie pobierała nauk...

MO
@molik.ksiazkowy

Pozostałe recenzje @JaneBox

Pretty Little Liars. Bezlitosne
Bezlitosne niewiniątka

Aria, Emily, Hanna i Spencer zrobiły coś przerażającego i teraz zamierzają postąpić z A. tak jak on/a postępuje z nimi - bezlitośnie. Czy cztery mieszkanki Rosewood odnaj...

Recenzja książki Pretty Little Liars. Bezlitosne
Nigdziebądź
Niegdzie nie ma takiej samej książki

Richard Mayhew prowadzi zwyczajne, dość nudne, życie. Gdy nie pracuje, spotyka się z przyjaciółmi i swoją piękną narzeczoną - Jessicą. Nie powinien na nic narzekać, ale n...

Recenzja książki Nigdziebądź

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl