Więzień labiryntu recenzja

Znaleźć wyjście z Labiryntu

Autor: @Fonin ·3 minuty
2012-03-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Co definiuje nas jako „nas”? Skąd wiem ja i wszyscy inni, jacy jesteśmy naprawdę? Co lubimy, a czego nie, w czym jesteśmy dobrzy a co nam kompletnie nie wychodzi?
Gdyby umieszczono każdego z nas w obcym nam miejscu, nadal wiedzielibyśmy, że to my. Jeśli jednak zabrano by nam również i to? Obabiono by nas z „nas”? Jacy bylibyśmy wtedy?

Thomasa właśnie to spotkało. Budzi się w ciemności. Po chwili uświadamia sobie, że znajduje się w windzie, która gdzieś go wiezie. Jednak za chwilę przychodzi kolejna refleksja. Ku swoim przerażeniu chłopak odkrywa, że nie wie o sobie nic poza imieniem. Zero jakichkolwiek wspomnień. Jakby naradził się na nowo z kompletnie czysta kartą.

Trafia do świata w którym mieszka więcej takich osób jak on, obdartych z przeszłości, umieszczonych bez konkretnego powodu w jednym miejscu dzieciaków. Jednak jego przybycie burzy spokój wśród społeczności jaką z trudem utworzyli ci nastolatkowie. Następnego dnia dołącza do nich kolejna osoba, mimo iż do tej pory zdarzało się to tylko raz na miesiąc, w dodatku jest to dziewczyna, co w grupie samych chłopców wywołuje spore zamieszanie. Nieznajoma wydaje się Thomasowi dziwnie znajoma, a pierwsze słowa, które wypowiada oraz napis na kartce, którą trzyma w ręku wywołują mieszane uczucia. A to jednak nie koniec niespodzianek.

Książka niezwykle tajemnicza, pasjonująca, trzymająca w napięciu. Nie dowiadujemy się zbyt wiele, do chwili kiedy bohater sam czegoś nie odkryje, mimo narracji trzecioosobowej podążamy cały czas za nim i obserwujemy tylko wydarzenia z nim związane. Wraz z Thomasem poznajemy świat Labiryntu. Obcy tak samo dla nas jak i dla niego. Od samego początku zostajemy zbombardowani nowymi wyrazami i zwrotami. Streberzy stworzyli swój własny, oryginalny język. Co jest bardzo mądrym posunięciem przez autora. Zręcznie wplótł tu zmodyfikowane słowa, które wcześniej uchodziły za wulgarne (nie wszystkie oczywiście, tylko niektóre). Teraz w sumie też uchodzą, ale to już nie to samo.

Świat do którego trafił bohater i wszyscy inni jego towarzysze, to miejsce pełne niebezpieczeństw i zasadzek. Nastolatkowie, którzy normalnie chodzili by do szkoły, nie odrabiali lekcji, grali w gry lub oddawali się innym zajęciom charakterystycznym dla wieku dorastania, musieli w ekspresowym tempie przyjąć postawy dorosłych. Stworzyli własny system rządów, kar oraz odpowiednio podzielili obowiązki. Musieli poradzić sobie w tym obcym miejscu, a jednocześnie z mozołem szukali wyjścia z tego „więzienia”.

Główny bohater, jest jednym z wielu. Jednak to on wprowadza zmiany, które poniosą za sobą wiele cierpienia. Jak dla mnie jest pełen sprzeczności. W jednym momencie umiera ze strachu jak wszyscy w około, a za chwilę robi coś na co inni nie mieli wcześniej odwagi, niemal za każdym razem ryzykując życie. Osobiście nie zapałałam do niego jakąś szczególną miłością, jednak z chęcią sięgnę po kolejne tomy jego przygód.

Z biegiem wydarzeń poznajemy towarzyszy Thomasa, a nawet tajemnicza dziewczynę. Dowiadujemy się wielu często szokujących rzeczy. Koniec jak dla mnie był bardzo emocjonujący i pozostawił ogromy niedosyt. Z niecierpliwością więc oczekuję kolejnego tomu.

Książka często porównywana do takich serii jak „GONE” czy „Igrzyska Śmierci”. Dla mnie każda książka jest w pewien sposób nowa i oryginalna, choć ta niewątpliwie zawiera elementy obu wcześniejszych tytułów.

Co do naszego polskiego wydania, to chyba nie mam się do czego przyczepić :D. Okładka bardzo ciekawa. Oddaje treść książki. Te oko dodaje dramatyczności, pioruny pewnie tez miały, bo nie przypominam sobie by tam jakiekolwiek były. Duży plusik za początki rozdziałów. Bardzo fajny pomysł z tym tłem za numerkiem.

„Więźnia Labiryntu” polecam wszystkim zainteresowanym, bo naprawdę warto. Niezainteresowanych też zachęcam do sięgnięcia po lekturę. Ja czas z tą książką spędziłam bardzo miło i mam nadzieje że wszystkich innych spotka to samo.

z: magiastron.blogspot.com

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więzień labiryntu
4 wydania
Więzień labiryntu
James Dashner
8.1/10
Cykl: Więzień Labiryntu, tom 1
Seria: Więzień Labiryntu [uniwersum]

Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą którą pamięta jest jego imię. Nie wie kim jest ani w jakim celu tu przybył. Kiedy winda się zatrzymuje i drzwi się otwierają jego oczom ukazuje ...

Komentarze
Więzień labiryntu
4 wydania
Więzień labiryntu
James Dashner
8.1/10
Cykl: Więzień Labiryntu, tom 1
Seria: Więzień Labiryntu [uniwersum]
Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą którą pamięta jest jego imię. Nie wie kim jest ani w jakim celu tu przybył. Kiedy winda się zatrzymuje i drzwi się otwierają jego oczom ukazuje ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnego dnia trafiasz do wielkiego pudła, które wywozi Cię do miejsca zwanego Strefą. Jest ona otoczona wielkim murem, którym jest labirynt. Nie pamiętasz nic, oprócz swojego imienia. Jednak okazuje ...

@lawendowa_polana_ksiazek @lawendowa_polana_ksiazek

"Więzień Labiryntu" to pierwsza część trylogii autorstwa Jamesa Dashnera. Opowiada o nastolatkach z wymazaną pamięcią, zamkniętych w środku tajemniczego Labiryntu. Cała akcja rozgrywa się w przyszłoś...

@yulka. @yulka.

Pozostałe recenzje @Fonin

W pierścieniu ognia
Wystarczy iskra by wybuchł pożar

Decyzje. Tak niewiele trzeba by zmienić historię, by decydować, nawet nieświadomie, o losie własnym jak i innych. Pojedynczy gest, słowo, spojrzenie. Tylko tyle wystarc...

Recenzja książki W pierścieniu ognia
Gorączka
"Ale dla tych, którzy kochają, czas jest wiecznością"

Ewa kolejny raz narusza zasady i ponownie zostaje wydalona ze szkoły. Zawsze żyjąca na uboczu, „inna” niż wszyscy, nie potrafiąca dogadać się ze swoją rodziną. W końcu zn...

Recenzja książki Gorączka

Nowe recenzje

Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
Kołatanie
"Kołatanie"
@tatiaszaale...:

“To nie słowa, to gesty mają znaczenie”. Schyłek dwudziestego wieku, niewielka wioska w województwie łódzkim. To tutaj...

Recenzja książki Kołatanie
Most Of All You. Dotyk miłości
Recenzja
@zmiloscidom...:

✨️„W każdym człowieku tkwi coś, o czym nikt nie chce mówić i czego wszyscy unikają”. Ach autorko! Igrałaś z moimi uczu...

Recenzja książki Most Of All You. Dotyk miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl