Aparatus recenzja

Niezły aparat – recenzja „Aparatusa” Andrzeja Pilipiuka

Autor: @zuzankawes ·2 minuty
2012-03-19
Skomentuj
1 Polubienie


Swoją przygodę z Pilipukiem rozpoczęłam od cyklu „Oko Jelenia”. Książki wywarły na mnie tak duże wrażenie, że od tamtej pory stałam się pochłaniaczem wszystkiego, co tylko mogło wpaść w moje żądne Pilipiukowej prozy, łapy. Dlatego pełna entuzjazmu zabrałam się za czytanie opowiadań zebranych w tomie „Aparatus”.
Zanim przejdę do konkretów, nie mogę odmówić sobie uwagi o niezwykle pięknym wydaniu książki, co jednak nie powinno dziwić. Dobre rzeczy zasługują na dobrą oprawę.
„Aparatus”, to zbiór kilku zróżnicowanych pod względem tematyki opowiadań. Spotykamy tu bohaterów nowych, i starych, poznanych we wcześniejszej twórczości Pilipiuka (doktor Paweł Skórzewski, znany m.in. z „2586 kroków”, czy „Czerwonej gorączki”). Dzięki prostemu językowi, stylizowanemu na język okresu, w którym autor osadza swoje historie, stają się one tętniące życiem. Pilipiuk doskonale operuje słowem, bawi się nim, wciągając w tę zabawę czytelnika, rozkochując go w swoich opowieściach. Pozwala przenieść się do powojennego Lwowa, na Syberię na początku XX wieku, do Warszawy w czasie II wojny światowej, a także w masę innych miejsc i okresów historycznych, poczuć zapach miasta i przemierzać jego uliczki, na chwilę stać się nie czytelnikiem, a żywym uczestnikiem wydarzeń. Magia jego opowiadań przyciąga i zniewala. Dowcipem, pomysłowością i różnorodnością. Do tego wszystkiego, proza Pilipiuka jest tak sugestywna, że łatwo uwierzyć we wszystko, co pisze. Nawet w wampiry.
Niezmiennie zachwyca mnie także, jak autor łączy wierzenia i legendy ze światem realnym, tworząc wyjątkową atmosferę w swoich opowiadaniach.
„Aparatus” udowadnia także, że autor potrafi czerpać i z klasyki literatury, bazując na ich niektórych wątkach, czego przykładem jest „Ośla opowieść” i wykorzystanie motywu z „Pinokia” Carlo Collodiego.
Wszystko zaś owiane jest nutką tajemniczości i niesamowitości, fantastycznymi wizjami świata. Wampiry, mięsożerne rośliny, mnisi – widma, to tylko niektórzy z bohaterów opowiadań. Po lekturze opowiadania „Staw”, Warszawiacy chyba wybiorą inne niż Łazienki miejsce na spacery, a większość z nas zastanowi się nad zakupem karpia na Wigilię Świąt Bożego Narodzenia. Dlaczego? Aż boję się powiedzieć. Musicie odkryć to sami.
Czuć też w opowiadaniach pewną nostalgię, tęsknotę za tym, co znane jest nam tylko z przekazów historycznych. Jakby autor tęsknił za czasami, w których nigdy nie przyszło mu żyć, a gorąco pragnąłby choć przez chwilę. A może to tylko moje pragnienie po lekturze chociażby opowiadania „Za kordonem. Lwów”. Może to moje pragnienie, by poczuć się jak któryś z bohaterów opowiadań Pilipiuka. Jak odkrywca, eksplorujący nieznany kontynent.
Pilipiuk, niczym Robert Storm, bohater jego „Aparatusa” i „Ksiąg drzewnych” wyłuskuje z przeszłości to, co dawno przykrył kurz i zniszczył czas, by odświeżyć i przedstawić światu w doskonałej kondycji. Taki właśnie jest „Aparatus”, który gorąco polecam wszystkim obecnym i przyszłym fanom Andrzeja Pilipiuka i fantasy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Aparatus
3 wydania
Aparatus
Andrzej Pilipiuk
8.2/10

Aparatus. Twoja przepustka do świata ludzi i zdarzeń, których istnienia nawet nie podejrzewasz. To nie portal do fantastycznych krain. Kiedy nasz świat zdradza swoje sekrety, fantastyka nie jest już ...

Komentarze
Aparatus
3 wydania
Aparatus
Andrzej Pilipiuk
8.2/10
Aparatus. Twoja przepustka do świata ludzi i zdarzeń, których istnienia nawet nie podejrzewasz. To nie portal do fantastycznych krain. Kiedy nasz świat zdradza swoje sekrety, fantastyka nie jest już ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czekałem na tą książkę. Zawsze czekam na nową pozycję Pilipiuka. Kupiłem ją w dniu premiery, ale z przeczytaniem zaczekała jednak do stycznia. I jak to zwykle bywa z książkami pana Andrzeja – nie prze...

RI
@RIP

Posiadam na półce chyba wszystkie książki autorstwa Andrzeja Pilipiuka z gatunku fantasy. Brakuje mi tylko napisanego bardziej dla młodzieży "Norweskiego dziennika". Lubię zarówno opowiadania z cyklu ...

@oisaj @oisaj

Pozostałe recenzje @zuzankawes

Wiersze pod psem
Wanda Chotomska „Wiersze pod psem”

Wiersze pod psem Wandy Chotomskiej, to zbiór wierszy i wierszyków dla dzieci małych i dużych, od krótkich kilku- zaledwie wersowych rymowanek, aż po dłuższe formy. Wszyst...

Recenzja książki Wiersze pod psem
Laura
J.K. Johansson „Laura”

Powrót po latach do dawnego liceum w charakterze szkolnego pedagoga okazuje się dla Mii Pohjavirty wyzwaniem. Nowa praca, która miała być odprężeniem i dawać satysfakcję,...

Recenzja książki Laura

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl