W otchłani recenzja

W otchłani - Beth Revis

Autor: @Cassiel96 ·4 minuty
2012-10-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”

Dawno dawno dawno temu nie kręciły mnie powieści, których fabuła była osadzona w kosmosie, na statkach kosmicznych itp. Sama nie wiem dlaczego - może tak było bezpieczniej, nie musiałam się jeszcze bardziej obawiać o bohaterów, że coś się z nimi stanie, albo to takie moje ,,widzimisię''. Wiele osób pozytywnie wypowiadało się o pozycji Beth Revis W otchłani i w końcu postanowiłam sama zobaczyć, co jest w niej takiego, co przyciąga do niej rzesze nowych czytelników. No i się przekonałam. Kiedy zaczęłam ją czytać, nie mogłam przestać i strasznie cieszę się, że jednak dałam jej szansę.

Zanim ocenię całą książkę, chciałabym opowiedzieć Wam o czym i o kim ona jest. Wyobraź sobie, że jesteś nastoletnią dziewczyną o imieniu Amy i za chwilę masz poddać się hibernacji, aby móc polecieć na misję, której celem jest zasiedlenie innej planety. Musiałaś zobaczyć jak Twoi rodzice zostali zamknięci w specjalnych komorach i opuszczą je dopiero za ponad trzysta lat. Tyle ma trwać podróż. Możesz jeszcze zrezygnować i wrócić do rodziny, przyjaciół. Postanawiasz jednak zostać. Na statku dzieją się dziwne rzeczy, a na domiar złego zostajesz brutalnie obudzona - na pewno nie tak wyobrażałaś sobie pobudkę. Ktoś próbuje zamordować nie tylko Ciebie, ale też i innych, a Ty postanawiasz rozgryźć mordercę. Na statku kosmicznym rządzi despotyczny i przerażający Najstarszy, który żąda aby wszyscy byli wobec niego ulegli. Jest jednak jeszcze Starszy (następca Najstarszego), który jako jedyny stara się zrozumieć Twoją sytuację i próbuje przejąć władzę. Czy możesz mu zaufać?

Beth Revis mieszka w Północnej Karolinie, gdzie pisze swoje książki. Pierwsza część jej dystopijnej trylogii W otchłani stała się bestsellerem, została też najlepszą książką Amazon.com oraz nominowano ją do wielu prestiżowych nagród. Prawa do powieści zakupiło już ponad dwadzieścia państw. Drugi tom Milion słońc cieszy się również wielkim rozgłosem, a obecnie pisarka pracuje nad trzecią częścią.

W otchłani całkowicie mnie oczarowało. Autorka zaserwowała nam coś zupełnie innego, od tego co było dotychczas - nie ma żadnych wampirów, wilkołaków, aniołów, mieszańców, wiedźm, elfów, wróżek i innych nadprzyrodzonych stworzeń. Jest kosmos, statek, ludzie i Najstarszy, który lubi zmieniać wszystko i wszystkich wokół siebie. Narracja prowadzona jest dwutorowo - poznajemy świat oczami Amy jak i Starszego, a dzięki takiemu zabiegowi powieść staje się dużo ciekawsza, ponieważ możemy porównywać ich patrzenie na świat, dostrzegać pomiędzy nimi różnice i podobieństwa.

Historia wciąga i to nawet bardzo, a mimo to nie odczułam jakiejś wielkiej ekscytacji czytając ją. A właśnie tego od niej oczekiwałam. Jasne, że bardzo mi się podobała i na pewno sięgnę jeszcze po nią nie raz, ale właśnie brakowało mi w niej więcej dynamizmu. Drugim i ostatnim, według mnie mankamentem jest infantylność Starszego, która była tak widoczna, że nie dało się tego nie zauważyć. Poza tym raczej wszystko oceniłabym pozytywnie. Kreacja bohaterów jest naprawdę interesująca - autorka stworzyła grupę Żywicieli (rolników), którzy potrzebni są tylko po to, aby ludzie ze statku mogli przeżyć. Oprócz tego nie umieją nic i są kontrolowani przez Najstarszego, który według nich jest najlepszy we wszystkim co robi. Ślepo wierzą w to co im powie, nie mają czegoś takiego jak swój sposób myślenia. Drugą grupą są wariaci, czyli osoby kreatywne umieszczane w szpitalu - jako jedyni mogą czegoś dokonać, ulepszyć statek itp. Jest też Amy, która jako jedyna zna prawdę o Sol-Ziemi i której wcale nie podoba się to co robi z ludźmi despotyczny władca. Starszy natomiast zafascynowany dziewczyną, zaczyna buntować się przeciwko swojemu nauczycielowi. Co wobec tego wyniknie? Osobiście uważam, że nie sposób się nudzić czytając tę powieść, bo nawet sama różnorodność postaci mówi sama za siebie, że może być naprawdę ciekawie.

W otchłani jest książką, po której jeszcze długo żyjemy przygodami bohaterów, o których nieustannie rozmyślamy i nie możemy przestać. To pozycja, która nie tylko wywołuje wiele skrajnych emocji, ale też wyciska łzy - przykładem może być tu zakończenie, które wprawiło mnie w niemałe zaskoczenie, nie tylko ze względu na to co wydarzyło się podczas rozmowy Starszego z Amy, ale też dlatego, że to już się w jakimś stopniu zakończyło. Po drugi tom z pewnością sięgnę, w zasadzie to nie mogę się już doczekać, kiedy będę go miała w swoich rękach. W otchłani pokazuje nam też jakie są skutki władzy despotycznej i jak można uzależnić się od władzy, która później przejmuje kontrolę nad osobą, a nie tak jak powinno być - osoba nad władzą. Beth Revis stałą się jedną z moich ulubionych autorek i serdecznie dziękuje jej, że mogłam przeżyć tak fascynującą podroż na Błogosławionym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W otchłani
W otchłani
Beth Revis
9/10
Cykl: W otchłani, tom 1

Pierwsza część sensacyjnej dystopijnej trylogii. Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta l...

Komentarze
W otchłani
W otchłani
Beth Revis
9/10
Cykl: W otchłani, tom 1
Pierwsza część sensacyjnej dystopijnej trylogii. Nieodległa przyszłość. Siedemnastoletnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji, której celem jest zaludnienie nowej planety. Podróż ma trwać trzysta l...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od dawna pragnęłam przeczytać ową książkę, sama okładka przyciągnęła mój wzrok, a potem wystarczyło tylko chwycić ją w dłonie, a ta wciągnęła mnie bezpowrotnie i zaskakiwała aż do ostatniej strony...

SK
@Corvus_Lupus

O książce "W otchłani" autorstwa amerykańskiej autorki Beth Revis słyszałam już kilka lat temu. Jak - z pewnością wielu czytelników - przyciągnęła mnie magnetyzująca okładka tego dzieła. Piękna, dopra...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @Cassiel96

Tajemnica Filomeny
Tajemnica Filomeny

„- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś p...

Recenzja książki Tajemnica Filomeny
Pierwszy grób po prawej
Pierwszy grób po prawej

„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć. - No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ...

Recenzja książki Pierwszy grób po prawej

Nowe recenzje

Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
Złodziej Gwiezdnego Pyłu
Baśnie tysiąca i jednej nocy
@Kantorek90:

Lubicie sięgać po historie inspirowane starymi baśniami? Ja uwielbiam, dlatego bardzo ucieszyłam się, kiedy debiut lit...

Recenzja książki Złodziej Gwiezdnego Pyłu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl