Cinder recenzja

Futurystyczny Kopciuszek

Autor: @malaM ·2 minuty
2013-07-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wydawałoby się, że z motywem Kopciuszka w literaturze i filmie nie można już zrobić nic nowego. A jednak Marissa Meyer w swojej debiutanckiej powieści wyprowadza nas z tego błędu, umieszczając akcję "Sagi księżycowej. Cinder" w futurystycznym Nowym Pekinie, lata po IV wojnie światowej.

Zła macocha i dwie przyrodnie siostry to nie wszystko, co musi znosić nowa wersja kopciuszka. W świecie, gdzie androidy towarzyszą ludziom w codziennym życiu, a świat idzie z postępem, Cinder jest wynaturzeniem. Takim człowiekiem nie-do-końca, bo zaledwie w 64%. Jest cyborgiem, z elektronicznym mózgiem, okablowaniem i metalowymi częściami ciała. Nic więc dziwnego, że świetnie sprawdza się jako mechanik. Kiedy do jej warsztatu przybywa młody książę Kai, życie Cinder zostaje wywrócone do góry nogami. Nie tylko zaczyna lubić towarzystwo księcia (bo czy cyborg może się zakochać?), ale zostaje również wplątana w ogromny, międzygalaktyczny konflikt z okrutną królową Levaną. Jeden fałszywy ruch i cała Ziemia może odczuć skutki gniewu lunarskiej władczyni. Na domiar złego śmiertelne żniwo zbiera również choroba dziesiątkująca mieszkańców planety. Na letumosis umiera coraz więcej ludzi, a kiedy jedna z przyrodnich sióstr Cinder zostaje zarażona, zła macocha wysyła swoją podopieczną na badania w poszukiwaniu antidotum. Problem w tym, że stamtąd się już nie wraca...

Osadzenie swojej historii w futurystycznej scenerii pozwala spojrzeć na oklepany motyw Kopciuszka zupełnie na nowo. Czytelnik widzi podobieństwa, doszukuje się ich, ale przy tym nie ma poczucia wtórności, nie myśli, że to już przecież było. Wizja świata przyszłości zaproponowana przez Meyer jest oryginalna i bardzo wciągająca. Ogromnym atutem są świetnie zarysowani bohaterowie. Mocni i wyraziści, przeżywający emocje, odważni i inteligentni. Nawet jeden mały android Iko, przyjaciółka Cinder ukazany jest w wyśmienity sposób. Z poczuciem humoru, a przede wszystkim – z dystansem do siebie. Jedynie postać złej królowej Levany, która miała szansę stać się najmocniejszym punktem w całej książce, została niepotrzebnie spłaszczona. Niewątpliwie tkwi w niej wielki potencjał, jednak autorka przedstawiła czarny charakter w sposób bardzo jednowymiarowy i czarno-biały.

Wiele można też zarzucić samej akcji. Bardzo przewidywalna i choć widoczne są próby zaskoczenia czytelnika to jednak zakończenia można się domyślić już w połowie. Jedna mała informacja i już wiemy, w którą stronę pójdzie akcja oraz jak Marissa Meyer zakończy pierwszą część "Sagi księżycowej". Bardziej wymagającego czytelnika będzie to irytować, ta niemożność domyślania się dalszej części i brak elementu zaskoczenia na końcu. To niestety nie wszystko. Autorka poskąpiła swoim czytelnikom obrazu futurystycznego świata, który stanowił przecież sedno całej powieści. O rzeczywistości, w jakiej żyją bohaterowie dowiadujemy się tylko ze strzępków ich rozmów, opisy są bardzo ubogie. Z jednej strony jest to atut, bo dzięki przewadze dialogów akcja zyskuje na dynamiczności, z drugiej jednak po książce osadzonej w dalekiej przyszłości można było spodziewać się więcej opisów nowego, intrygującego świata, w którym rządzi elektronika.

Krytycznie odnoszę się do tej książki, ale na przekór wielu istotnym wadom, na które ciężko przymknąć oko, "Cinder" czyta się cudownie. Świat wykreowany przez autorkę wciąga, a prosty język, zupełnie niezdominowany przez nowatorskie nazwy (czego znów można by oczekiwać po dalekiej przyszłości), sprawia, że płyniemy przez kolejne rozdziały. Całość wbrew pozorom wypada naprawdę nieźle, a Saga księżycowa ma szansę stać się młodzieżowym hitem. Lekkie, niewymagające czytadło, z ciekawą fabułą, futurystyczną wizją nowego świata i fantastycznymi bohaterami gwarantuje świetną rozrywkę i jest doskonałym materiałem na filmowy scenariusz.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cinder
5 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa, tom 1

Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Komentarze
Cinder
5 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa, tom 1
Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Stanowił fantazję każdej dziewczyny w kraju. Był tak daleki od jej kręgów, jej świata, że powinna przestać o nim myśleć już w momencie, kiedy zatrzasnęły się drzwi. Powinna przestać o nim myśleć nat...

@za_czytamm @za_czytamm

Są książki, do których czasem wracamy. Niezależnie od tego czy przez sentyment, czy z sympatii. W moim przypadku ponowne sięgnięcie po "Cinder" Marissy Mayer było powrotem z sympatii oraz poniekąd r...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @malaM

Miniaturzystka
Miniaturzystka

Druga połowa XVII wieku to czas rozwoju żeglugi i handlu, szczególnie w Holandii położonej w strategicznym rejonie. Kupiectwo cieszyło się ogromnym powodzeniem i zapewnia...

Recenzja książki Miniaturzystka
Ja, Ibra
Ibra

Kiedy taka postać jak Zlatan Ibrahimović decyduje się wydać autobiografię, jednego można być pewnym – będzie kontrowersyjna, ale jednocześnie szczera. Bo przecież Ibra od...

Recenzja książki Ja, Ibra

Nowe recenzje

Upgrade. Wyższy poziom
Mocny, zaskakujący, skłaniający do wielu przemy...
@Uleczka448:

Co nas dziś może „naprawdę” przestraszyć na polu literackiej sztuki...? Potwory, zbrodnie, apokaliptyczne katastrofy.....

Recenzja książki Upgrade. Wyższy poziom
Rose Madder
Rose Madder
@ladybird_czyta:

Rosie Daniels żyje w piekle. Porażający ból wielokrotnie poobijanych ciężkimi buciorami nerek, niezliczone blizny po ug...

Recenzja książki Rose Madder
O miłości
Mamy prawo popełniać błędy, mamy prawo się z ni...
@karolareads:

O miłości ks. Piotra Pawlukiewicza to książka, którą pochłonęłam w jeden wieczór. Nie mogłam oderwać się od stylu, w ja...

Recenzja książki O miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl