Zapomnij patrząc na słońce recenzja

Koszmary czy rzeczywistość

Autor: @aleksnadra ·2 minuty
2013-07-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Katarzyna Mlek stworzyła przejmującą i zarazem przerażającą historię. Doskonale uchwyciła naturę przemocy i psychozy.


"Zapomnij patrząc na słońce" hipnotyzuje czytelnika złowieszczą okładką. Nie sposób przejść obok niej obojętnie. Cudowny błękit oczu małej, niewinnej dziewczynki i władczy, zakrwawiony kruk tworzą niekonwencjonalną mieszankę nadziei i grozy, śmiałości i strachu, absurdu i realności.

Hania wychowuje się w biednej śląskiej rodzinie na katowickim osiedlu "Tysiąclecie", pachnącym kapustą i gotowanymi ziemniakami. Nie ma łatwego dzieciństwa. Matka obwinia dziewczynkę za ciężki poród, własne niepowodzenia, brak pracy, zmarnowane życie. Daje jej odczuć swoje rozgoryczenie na każdym kroku. Wymówki i obelgi już jej nie wystarczają, coraz częściej rozładowuje swoją złość za pomocą alkoholu i przemocy fizycznej. Hanka znosi swoją dolę z pokorą i spokojem. Znajduje oparcie w ojcu, ale ten zajęty pracą, ma dla niej stosunkowo niewiele czasu. Wydawałoby się, że Hania odnajdzie wybawienie w nocnym odpoczynku. Nic z tego. Dziewczynkę w koszmarnych snach nawiedza upiorny kruk. Zabiera ją w chaotyczne podróże pełne przemocy i śmierci. Po przebudzeniu Hania nie potrafi zrozumieć tych dziwacznych, absurdalnych snów. Za radą taty co rano spogląda na słońce i zapomina o koszmarach. Z czasem dochodzi do eskalacji przemocy a życie Hanki diametralnie się zmienia.

Katarzyna Mlek z odwagą i szczerością kreuje świat Hanki naznaczony przemocą. Próbuje dociec narodzin człowieczej degradacji, zboczenia ze ścieżki ogólnie pojmowanego dobra, dojrzewania zła i ludzkiej potworności oraz stoczenie się w otchłań własnych niegodziwości. Sabina, matka Hanki budzi moją odrazę. Nie potrafię zrozumieć jej obojętności a potem wściekłości do własnego dziecka. Piekło jakie stworzyła tej małej dziewczynce jest dla mnie niepojęte i zasługuje na wszelką naganę. Jednak najgorsza jest świadomość, że takich dzieci i takich matek są tysiące. Mamy na to przykład w gazetach i telewizji.

Chociaż postępowanie Sabiny jest odrażające, to nie tak zaskakujące jak zachowanie Hani. Dziewczynka znosi swoje upokorzenia bez jednego słowa, bez płaczu, bez rozpaczy. Wie, że to tylko pogorszy jej sytuację. Ta siedmiolatka jest nad wiek dojrzała i wykazuje więcej zdrowego rozsądku niż niejeden dorosły. Niestety jej nauczycielem jest potworna rzeczywistość a nie zbieranie różnorodnych doświadczeń. Czy jej koszmary senne są wynikiem nagminnego obcowania ze złem? Czego dotyczą, jak je rozszyfrować?

Znaczenie kruka w słowniku sennym, jego symbolika jest w głównej mierze negatywna. Przywołuje na myśl okrucieństwo, śmierć, niepokój i przynosi złą wróżbę. W książce znajdziemy odzwierciedlenie tych słów w całej okazałości. Groza, horror, strach nabierze dla nas innego wymiaru.

Katarzyna Mlek w książce "Zapomnij patrząc na słońce" stworzyła przejmującą i zarazem przerażającą historię. Doskonale uchwyciła naturę przemocy i psychozy. Każda kolejna kartka, rozdział dotyka naszych osobistych doświadczeń, obaw, strachu i pozwala wierzyć w realność każdego słowa. Gratuluję także autorce umiejętnego połączenia fikcji literackiej z autentycznymi wydarzeniami. Czytelnik z łatwością odnajdzie odniesienia do rzeczywistych tragedii i katastrof, co jeszcze bardziej urealni całą historię. Przeżycia Hanki i jej rodziny jeżą włos na głowie, a każdy kruk będzie mi się od tej chwili jednoznacznie kojarzył z tą książką.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-07-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomnij patrząc na słońce
Zapomnij patrząc na słońce
Katarzyna Mlek
8.1/10
Seria: Szpunt do Antałka

Śpij, kochanie, zapomnisz, jak spojrzysz na słońce… Małą Hankę, wychowującą się w biednej śląskiej rodzinie, od zawsze dręczą złe sny. W świetle dnia każdy koszmar wydaje się mniej straszny. Jest po p...

Komentarze
Zapomnij patrząc na słońce
Zapomnij patrząc na słońce
Katarzyna Mlek
8.1/10
Seria: Szpunt do Antałka
Śpij, kochanie, zapomnisz, jak spojrzysz na słońce… Małą Hankę, wychowującą się w biednej śląskiej rodzinie, od zawsze dręczą złe sny. W świetle dnia każdy koszmar wydaje się mniej straszny. Jest po p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Choć książka Katarzyny Mlek „Zapomnij patrząc na słońce”, ma w tytule rozgrzewającą gwiazdę, to ciepła w powieści niewiele, raczej ziąb i chłód. 7-letnia Hanka w ładnej różowej piżamce siedz...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Świat Hanki z pewnością nie przypomina bajkowego, szczęśliwego życia, które powinna wieść kilkuletnia dziewczynka. W domu się nie przelewa, ojciec tyra za dwóch, a matka ucieka w alkohol i nie waha si...

@Aivalar @Aivalar

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Noc Upadku
Mieszanka dark fantasy i romansu
@maitiri_boo...:

W przepięknie wydanej "Nocy upadku" Magdalena Szponar zanurza czytelnika w mrocznym, pełnym tajemnic świecie, gdzie pot...

Recenzja książki Noc Upadku
Joker
NOWA JAKOŚĆ
@Rudolfina:

Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, ż...

Recenzja książki Joker
Nadzieja w spiżarni ukryta
W poszukiwaniu siebie
@emol:

„Nadzieja w spiżarni ukryta” to powieść nietypowa, bo składająca się jakby z dwóch powieści. Każda z części pisana jest...

Recenzja książki Nadzieja w spiżarni ukryta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl