Słodkie zwycięstwo recenzja

Sielanka

Autor: @patcyr ·2 minuty
2018-08-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Szczerze mówiąc miałam nadzieje, że „Słodkie Zwycięstwo” będzie spektakularnym zakończeniem trylogii The Perfect Game… Niestety… Autorka nadal pisze na tym samym poziomie, czyli średnim. Owszem czyta się jej książki lekko i szybo, w końcu „Słodkie Zwycięstwo” zajęło mi tylko pół dnia. Jednak w jej książkach brakuje mi czegoś, brakuje mi bum i łał. Mam wrażenie, że są trochę bez polotu.
W ostatniej części przygód Cassie i Jacka miałam nadzieję, że ich historia mnie porwie. Niestety fabuła była do przewidzenia… Jack w pierwszej połowie książki zostaje kontuzjowany i jest straszliwym dupkiem, który czuje się bezradny, a potrzebuje udowadniać swoją męskość. Cassie dzielnie znosi jego humory, chociaż też powoli traci cierpliwość. Ale naprawdę?! To miał być ten wielki zakręt życiowy, o którym czytamy na okładce? Niestety mam wrażenie, że autorka zrobiła z Cassie i Jacka naiwne dziecinki, ich problemy w świetle życia codziennego, zdają się błahe, a sami bohaterowie mają nadal problem z komunikacją bo do ich rozwiązania zawsze potrzebują jakiegoś mediatora. Przecież tak się nie zachowują prawdziwie zakochani?! Nie można też ukryć, że problemy Cassie i Jacka same sią rozwiązują, czytelnik nie jest w stanie odczuć zaangażowania bohaterów. Trudno również poczuć głębsze emocje towarzyszące Cassie i Jackowi, gdyż są one bardzo płytko i infantylnie przedstawione. Wielka szkoda, bo zarówno postacie, jak i fabuła ma ogromny potencjał.
Druga część książki to czysta sielanka, życie się toczy, przyjaciele się jednoczą, dzidzia się rodzi… Sam opis porodu zajął większą liczbę stron, niż kłótnia Cassie i Jacka… Wiecie co mnie jeszcze zirytowało? To jak Cassie łatwo porzuciła swoje marzenia o fotografii… Rozumiem urodziła, chciała być blisko dziecka, ale niestety długo, długo po porodzie nie wróciła do pracy – stała się, z przykrością stwierdzam, kurą domową… To takie stereotypowe…
Oczywiście Babcia i Dziadek zawsze na poziomie – ich mądrość życiowa mnie zachwyca uwielbiam ich. Oni jedyni naprawdę wiedzą, że „nic nie trwa wiecznie (…) nic oprócz miłości…” („Słodkie zwycięstwo”, J. Sterling, s.74).
Podsumowując… ta książka to zbędna część trylogii, owsem przyjemna, ale taka… bezsensu… Autorka w ostatniej części próbowała opisać problemy rodzinne, ale niestety wszyło tak, że o miłości Jacka i Cassie mamy tylko przez ¼ część książki, następnie pojawia się Dean i Mellisa, potem dziecko, emerytura, sielankowe życie i historia dorosłego już syna głównych bohaterów jako baseballisty… Nic dodać, nic ująć 4/10 – moja ostateczna opinia.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słodkie zwycięstwo
Słodkie zwycięstwo
5/10
Cykl: The Perfect Game, tom 3

Kiedy kariera baseballisty dobiega do fazy schyłkowej, człowiek ma wrażenie, że otrzymał kopniaka w brzuch. Tak jakby w końcu dotarło do niego, że ten sport nigdy go nie kochał. Tyle bezsennych nocy, ...

Komentarze
Słodkie zwycięstwo
Słodkie zwycięstwo
5/10
Cykl: The Perfect Game, tom 3
Kiedy kariera baseballisty dobiega do fazy schyłkowej, człowiek ma wrażenie, że otrzymał kopniaka w brzuch. Tak jakby w końcu dotarło do niego, że ten sport nigdy go nie kochał. Tyle bezsennych nocy, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słodkie zwycięstwo" to trzeci tom trylogii The perfect game. Autorka napisała ten tom, dzięki wielu prośbom fanów o kontynuacje przygód Cassie i Jacka. W tym tomie autorka pokazuje nam, że małżeństw...

@Wiiki_books @Wiiki_books

Jak bardzo nieprofesjonalna będzie ta opinia, jeśli już teraz powiem, że było słodko aż do porzygu? Tytuł tej części zdradza tak wiele, że spokojnie całą fabułę można było streścić w epilogu i nie mar...

@esclavo @esclavo

Pozostałe recenzje @patcyr

Gospoda pod bocianem
Rodziny są jak rozgałęzione drzewa...

Literatura obyczajowa to taki rodzaj książek, po które rzadko sięgam. Tym razem, zachęcona przez portal @Link, sięgnęłam po „Gospodę pod bocianem” autorstwa Katarzyny Dro...

Recenzja książki Gospoda pod bocianem
Wiatraki
Morderstwo na wiatraku..

„Wiatraki” to pierwsza część trylogii kryminalnej Andrzeja Zajasa. Po wielu przeczytanych seriach kryminalnych, aby zrobić na mnie wrażenie trzeba napisać kawał dobrej pr...

Recenzja książki Wiatraki

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl