“Był przewrażliwiony na swoim punkcie, wszystko przyjmował do siebie, wybuchał złością. Dzieciaki, jak to dzieciaki, wykorzystywały to i robiły sobie z niego jaja, żeby go wkurzyć i mieć zabawę.”
To miała być miła, spokojna majówka. W życiu podkomisarz Moniki Gniewosz wreszcie zapanował spokój. Już nikt i nic nie zagraża jej rodzinie, a ona jest gotowa na nowy związek. Podczas nadchodzącej...