“Popijał kawę, przypominając sobie, co zrobił źle, a co dobrze. Po prostu, miał już dość - ubezpieczeniowych podchodów, małych biur, wysokich szklanych przegród i widoku klientów. Zmęczyło go oszukiwanie żony oraz podszczypywanie sekretarek w windzie i na korytarzach. Nie mógł już znieść przyjęć bożonarodzeniowych, sylwestrów, urodzin, spłat nowych samochodów i rat za meble, świadczeń za elektryczność, gaz i wodę - całego tego kurewskiego splotu konieczności.”
"Na południe od nigdzie" to zbiór dwudziestu siedmiu opowiadań. Ich podtytuł - Zapiski żywcem pogrzebanego - nie tylko oddaje fascynację autora Dostojewskim; mówi także o mrocznych obszarach ludzkich ...