upadłem na ulicę pełną szczurów, zużytych prezerwatyw, podartych gazet, uszczelek, gwoździ, spalonych zapałek, pudełek po zapałkach, zaschniętych dżdżownic; na bruk lepki od obciągania fiutów, mokry od sadystycznych cieni, zagłodzonych kotów, podpasek, petów. I wtedy do mnie dotarło, że przecież i tak mam szczęście, bo to "pokorni odziedziczą ziemię".
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Zapiski starego świntucha
6 wydań
Zapiski starego świntucha
Charles Bukowski
8.1/10

Charles Bukowski w nowym wydaniu! Ta książka to rodzaj osobistego pamiętnika, publikowanego w formie stałej rubryki na łamach jednego z kalifornijskich czasopism z lat 60. Autor ostro komentuje w...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl