Flaki z nietoperza

5 /10
Ocena 5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Flaki z nietoperza
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
5 /10
Ocena 5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Co łączy autora tekstów legendarnego zespołu punkowego Włochaty z dziennikarzem konserwatywnej Gazety Polskiej? Zadymiarza z piłkarskich stadionów z autorem reportaży o mafii paliwowej w TVN? Uczestników napadu na rosyjski konsulat w proteście przeciwko wojnie w Czeczenii i obrzucenia jajami prezydenta Kwaśniewskiego z jednym z twórców działań Pomarańczowej Alternatywy z lat osiemdziesiątych? Odpowiedź jest jedna: wszyscy należą do autorów tomiku FLAKI Z NIETOPERZA. No i zaczęło się. Oto w wasze spokojne i dostatnie życie wkracza niczym huragan Akcja Alternatywna „Naszość” – pierwsza grupa poetycka IV Rzeczypospolitej. a to oznacza, że naprawdę macie pecha. Macie pecha, bo nie jesteśmy z waszych salonów. Jesteśmy stąd. z podejrzanych zakątków i zakazanych knajp, do których nie odważylibyście się wejść bez waszych ochroniarzy. Niektóre z nich istnieją wciąż w realnej rzeczywistości. Inne zniknęły lub zmieniły się tak, że nie są już nasze, ale pozostawiły w nas swój trwały ślad. Jesteśmy z poznańskiego Starego Rynku i Wzgórza Przemysława, spod opery, z Bazyla, dawnego Starego Browaru, Nietoperza, Pomyłki, Dąbrówki, Stajenki Pegaza, Algiza, Dzika, Déj vu. Także z krakowskiego Stilla, z warszawskiego Monte Negro, Nory, Pod Aniołem, Widok 10/10 i spod fontanny przy Placu na Rozdrożu, wrocławskiego Kalogródka i Madnessu, toruńskiego Pilona i Pod Aniołem, przemyskiego Wyrwigrosza. z naszych zlotów od Władysławowa i Sianożęt, przez Jankowo Dolne, po Bukowinę Tatrzańską, Zakopane i Poronin. z bunkrów Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Nie podzielicie nas. Wywodzimy się ze studenckich akademików, z muzycznego undergroundu, ale także z piłkarskich stadionów i osiedlowych ławek. Z doświadczenia subkultur. Z miejsc, w których wyrastaliśmy i w których narastał nasz sprzeciw wobec was. Tam przez lata powstawała nasza poezja, drukowana na łamach fanzinów, pisana wam na złość na czystej ścianie autobusu albo pomalowanym za duże pieniądze murze ważnej instytucji. Jest ona zapisem naszych myśli i przeżyć. Dojrzewała i doskonaliła się by dziś, po oddzieleniu ziarna od plew, po latach dyskusji i przemyśleń stać się spójną w swej różnorodności kontrpropozycją dla waszego świata – Flakami z nietoperza. Miejsca, z których wyszliśmy, zbudowały trwały świat wartości, z którymi wyruszyliśmy w życie. Dlatego nie jesteśmy politykami, a mentalność i horyzonty klasy politycznej III RP budzą nasze zażenowanie. Do tego, by obok przyrody, chuligaństwa, filozofii, wulgaryzmów, historii i alkoholu polskie sprawy pojawiły się w naszej poezji, zmusiliście nas wy. W jednym z pierwotnych plemion największą karą było przywiązanie żywego człowieka od rozkładającego się, śmierdzącego trupa. To los, jaki przeznaczyliście nam w szczególności tym, którzy wywodzą się z pierwszego pokoleniu dorastającego po 1989 roku. Komuna szczęśliwie zdechła, ale pozostaliście wy – rozkładający się trup PRL, który wciąż zaraża rosnący obok nowy, młody organizm. Sprzeciw wobec was to obowiązek oczywisty dla każdego młodego niezależnie myślącego człowieka. Wyznajemy różne światopoglądy, które w innych miejscach kuli ziemskiej stawiają ludzi po przeciwnych stronach barykady. Nie wpadliśmy w tę pułapkę. w kraju, w którym idee służą za ładnie wyglądającą fasadę dla brudnych interesów wkładającej różne kostiumy ideologiczne posttotalitarnej oligarchii, istnienie ideowych i myślących osób o odmiennych poglądach każdy z nas postrzega jako wartość. Zdziwicie się, gdy wśród autorów Flaków z nietoperza znajdziecie konserwatystów i anarchistów, wyznawców myśli niepodległościowej i narodowodemokratycznej, liberałów i socjaldemokratów oraz osoby nieidentyfikujące się z żadną z ideologii. Łączy nas przekonanie, że eleganccy powinni być kelnerzy i fryzjerzy, a młodzi ludzie powinni być alternatywni. Nie jesteśmy z salonów i nie damy się im skorumpować. Jeśli salony uchylą nam drzwi, wykorzystamy to tylko po to, by wywołać w środku niesmaczną pijacką awanturę. Kariera, kasa, garnitur i miejsce w radzie nadzorczej – takie propozycje wzbudzą tylko nasz śmiech. Mamy o wiele większe ambicje. Mylicie się, uważając nas za radykałów. Jesteśmy ludźmi o umiarkowanych poglądach, skłonnymi do dialogu z różnymi propozycjami ideowymi. Łączy nas radykalny sprzeciw wobec radykalnego zła, z którym dyskutować nie będziemy. Wobec was. Bardzo myliliście się, gdy uwierzyliście, że nasze pokolenie wam nie zagrozi. Że jedynym doświadczeniem, które je ukształtuje będą durne i małe przeżycia bohaterów seriali „Klan” i „Złotopolscy”. Myliliście się, licząc na to, że pierwsze roczniki nie wychowane w komunie nie podejmą wysiłku, by świat kształtować własnymi rękoma. Wielu z nas łączą wspólne przeżycia. Doświadczenie nawiązującego do tradycji Pomarańczowej Alternatywy ulicznego happeningu, który równie celnie wyciąga dziś na światło dzienne absurdy surrealizmu postkomunistycznego, jak w latach osiemdziesiątych. absurdy surrealizmu socjalistycznego. Także wtedy, gdy surrealizm przybiera twarz promoskiewskiego populisty. Doświadczenie walki o pamięć o naszych rówieśnikach zamordowanych przez waszą milicję w czasach komunizmu. Doświadczenie radykalnego, samotnego sprzeciwu wobec największej zbrodni naszych czasów – holocaustu Czeczenii. Doświadczenie poparcia dla pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Z Flakami z nietoperza nadchodzi nieubłaganie koniec waszego kłamstwa, zgodnie z którym skorumpowane, pełne samozachwytu salony są polską elitą. Nadchodzi koniec dyktatury Camorry z ulicy Ordynackiej oraz wszystkich jej mentalnych pasów, skrzyżowań i przecznic. Choćby Camorra ukryła się za swe ministerialne limuzyny, biznesowe bankiety, rektorskie togi, smokingi dyplomatów. Nie mamy nic wspólnego z waszym systemem wartości. Ci, którym w życiu powiodło się lepiej, którzy zdobyli wiedzę i wykształcenie, mają obowiązek iść między tych, którym powiodło się gorzej. Taka była tradycja przedwojennej polskiej inteligencji. Zamknięcie się w salonie, traktowanie współobywateli nie jako braci, lecz jako elektoratu, który można ogłupiać w nieskończoność socjotechnicznymi zagrywkami, to zbrodnia, za którą wymierzymy wam surową karę. Znamy was i wasze metody. Nasyłaliście na nas policje tajne, jawne i dwupłciowe, wytaczając nam dziesiątki procesów. Wyśmialiśmy was, bo to, co było niebezpieczne w PRL, w III RP powtórzyć się mogło już tylko jako farsa. Nie napinajcie waszych zwiotczałych esbeckich muskułów, bo jesteśmy stąd i znamy tu wszystkich. Więc lepiej od razu schowajcie się za wysokim murem w swoich posiadłościach na Mazurach. To my będziemy Polską.
Data wydania: 2005
ISBN: 978-83-7298-783-9, 9788372987839
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 152

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Flaki z nietoperza aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@DomisML
@DomisML
2012-01-16
5 /10
Przeczytane

Ulubiony wiersz to chyba "Pornograf", treść: Wkroczę w krocze. Ogólnie kiepsko, ale czasem ryje banie. ;)

| link |
@m_silakowska
2021-02-28
5 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Flaki z nietoperza. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl