Grażyna Krynicka

Autorka 2 czytelników
Zostań fanem autorki: × 1
9.5 /10
3 oceny z 2 książek,
przez 3 kanapowiczów
Grażyna Krynicka urodziła się w Warszawie, ukończyła polonistykę na UW, a potem pracowała jako nauczycielka w warszawskich szkołach. Po przejściu na emeryturę zajęła się pisaniem. „Opowieści minionego lata” to jej druga książka, będąca swobodną kontynuacją pierwszej („Ukryte znaczenia”)

Książki

Drugie życie rzeczy
Drugie życie rzeczy
Grażyna Krynicka
9/10

„Delikatnie włożyła klucz do zamka i cichutko go przekręciła. Otworzyła drzwi i oniemiała. Sypialnia była otwarta, a w ich łóżku zobaczyła męża, uprawiającego seks z jakąś kobietą. Oboje byli tak zaję...

Opowieści minionego lata
Opowieści minionego lata
Grażyna Krynicka
10/10

Książka Grażyny Krynickiej w dużej mierze fascynacja Mazurami, ich naturalnym urokiem, zagadką i tajemnicą. Bowiem tam właśnie, wśród mazurskich lasów i jezior, autorka spędza cały swój wolny czas. A ...

Pisanie po ścianie
Pisanie po ścianie
Grażyna Krynicka

Osobiste refleksje autorki na temat tego co w życiu najważniejsze. Wyrosły z przyglądania się życiu, jego zagadkom i tajemnicom. Czasami zmuszają do myślenia, niejednokrotnie wzruszą, a nieraz rozbaw...

Ukryte znaczenia
Ukryte znaczenia
Grażyna Krynicka

Zaczarowany świat jest zawsze atrakcyjny, bowiem wszystko może się w nim zdarzyć. Dlatego bohaterowie tej historii będą skutecznie sięgać po tajemne moce innego świata. Ale mała dziewczynka i jej szko...

Cytaty

Jeżeli istnieje reinkarnacja, to Maria w poprzednim wcieleniu musiała być jakimś zwierzęciem, które lubi życie w ukryciu. Teraz też tego potrzebowała i nie tylko w związku z jej nową życiową sytuacją. Po prostu taka była. Jej świat to były zamknięte, kameralne pomieszczenia, zawsze z możliwie małą liczbą osób. Życie uważała za dość niebezpieczne i chaotyczne. Czas ciekawości świata chyba bezpowrotnie jej minął. Męczył ją nadmierny hałas miasta, pośpiech i wszechobecni ludzie.
Miłość, która doświadczyła nieco goryczy, chroni nas już na zawsze. Nie szalejemy. Jest rezerwa, dystans i spokój. To wszystko jest jakoś dobre.
Telefon Marii zdziwił Agatę, ale i ucieszył. Trochę już tęskniła za córką, jej spokojem, ale też tymi chwilami, gdy opowiadały sobie życie innych ludzi, albo swoje własne, żartując i przekomarzając się. Przeważnie też coś dobrego razem gotowały. To były takie ich babskie chwile, które miały swój urok.
Życie i jego wszystkie kolory, które dotąd zauważał, przestało go cieszyć. Wtedy, czasami gdzieś z tylu głowy pojawiała się myśl, że to nie praca, nawet najbardziej fascynująca, w której jest się doskonałym, ale miłość, bliskość drugiego człowieka jest najważniejsza. To ona jest tą busolą, która pozwala trwać i nawet w największych zawirowaniach nie zbaczać z kursu. I jest sensem tej ziemskiej poniewierki.

Komentarze