Temat

Marcin Wełnicki - rozmowa nakanapie.pl

Postów na stronie:
2012-01-26 18:43 #
Zapraszam Was dzisiaj na rozmowę z Marcinem Wełnickim.

Marcin Wełnicki ukończył studia prawnicze i socjologiczne. Gracze znają go być może z tłumaczenia gier planszowych Galakty. Marcin Wełnicki napisał wiele tekstów publicystycznych o filmach, grach oraz książkach. Prowadzi blog około literacki "Biały atrament". Przez lata związany z polskim środowiskiem graczy gry fabularnej „Gasnące Słońca” (opublikował wiele artykułów fanowskich, w tym przygodę w czasopiśmie „Magia i Miecz”). Autor materiałów do gier fabularnych dla wydawnictw White Wolf, Hollistic Design i Red Brick. Twórca gier planszowych (m.in. „Zagłady Atlantydy”), które wciąż znajdują się w produkcji.

Swoje opowiadania publikował w „Nowej Fantastyce” i „Science Fiction, Fantasy i Horror”. W 2010 roku debiutował powieścią "Śmiertelny bóg", a pod koniec 2011 roku ukazała się jego najnowsza książka "Testament Damoklesa"

Lubi fantastykę, zwierzęta i antropologię. W wolnym czasie szwenda się po europejskich muzeach (gdy ma za co) i polskich ostępach (znacznie częściej). Ma w planach zwiedzić Azję (i Afrykę, i...) i napisać o tym książkę. Wiele książek.

Zapraszam do zadawania pytań.
# 2012-01-26 18:43
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-26 18:56 #
Witam serdecznie.

Mój forumowy "dyżur" będzie trwał zdaje się kilka dni, więc pośpiechu nie ma. Jeśli macie jakieś pytania - dotyczące moich książek lub ogólniejszych - to niepowtarzalna okazja, żeby je zadać ;)

MW
# 2012-01-26 18:56
Odpowiedz
@Geronimo27
@Geronimo27
35 książek 97 postów
2012-01-26 19:21 #
Witamy na kanapie:).
Panie Marcinie, na wstępie chcę podziękować za książkę "Śmiertelny bóg", która przeczytałem w 2 dni, a właściwie pochłonąłem:). Wspaniałe połączenie gatunku fantasy z historią alternatywną. Czy być może jakaś książką, opowiadanie, film zainspirowało Pana do podjęcia tego tematu? Czy w kolejnych książkach być może powróci pan do tematyki historii alternatywnej?
# 2012-01-26 19:21
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-27 02:05 #
Witam (o dość nietypowej porze),

"Śmiertelny bóg" to technicznie pierwszy tekst fabularny, który sprzedałem (tj. książka lub opowiadanie), pisząc go, najbardziej bałem się, czy uda mi się zachować proporcje wszystkich gatunków, fantasy, historii alternatywnej, sf. Cieszę się, że mieszanka przypadła Ci do gustu.

Wielu pisarzy twierdzi, że nie inspiruje się niczym, ale to kłamstwo grubymi nićmi szyte. Co prawda nie mam swoich "mistrzów", których stawiam na piedestale, ale są historie, które ze mną "rezonują", które chciałbym napisać po swojemu.

Pierwszy impuls do napisania "Śmiertelnego boga" był bardzo prozaiczny - oglądając "Poszukiwaczy zaginionej Arki", zacząłem się zastanawiać jak wyglądałyby te przygody oczami nazistów, ot tak, na przekór. Niewiele z tego pomysłu ostało się w powieści, ton książki jest zdecydowanie cięższy… a inne inspiracje? Zupełnie się z nimi nie kryję: Lovecraft, opowieści pulpowe z lat 20-tych i 30-tych (zwłaszcza „Cień”), „Człowiek z wysokiego zamku”. Mechanicznych ludzi pozostawił mi w spadku Asimov. Jest też sam „Lewiatan” Hobbesa, od którego książka wzięła swój tytuł (przynajmniej w jednym znaczeniu).

Czy powrócę do tematyki historii alternatywnej? Ba, już powróciłem! Wydawca zdecydował się na taki a nie inny blurb (tekst z ostatniej strony okładki), ale niech Cię on nie zmyli, „Testament Damoklesa” to również historia alternatywna. Co więcej, powieść jest osadzona w tym samym świecie, co „Śmiertelny bóg”, a skoro ten Ci się podobał… nic, tylko lecieć do księgarni ;)

I tak, planuję jeszcze przynajmniej jedną historię alternatywną, ale na tę książkę przyjdzie jeszcze poczekać, bo plany pisarskie mam rozległe, chyba zbyt rozległe, i może minąć trochę czasu, zanim uporam się z tym, co już ugryzłem.

Pozdrawiam!
# 2012-01-27 02:05
Odpowiedz
P_
@p_goszczycki
7 postów
2012-01-27 04:14 #
Witaj.
Mam pytanie: A Twoja praca? To, z czego się utrzymujesz. Wszyscy wiemy, że z napisania książki wyżyć się nie da. Z jej wydania także. W moim przypadku, kiedy wiem, że bycie piekarzem to wciąż wyżeczenie, czasu nad tekstem jest jakby ciagle za mało, i wiedząć, że trzeba mieć w sobie cholerną dyscyplinę, aby zapanować nad tym wszystkim. Mimowszystko, wydając Dobę na mazowszu, śmiało moge się przyznać, że na flaszkę dobrej wódki mi mam. Więc - z czego masz na życie. Tak serio. I drugie pytanie: Czy pisanie jest dla Ciebie nałogiem, pasją, czy walka z samym sobą?
Pozdrawiam
Piotrek
# 2012-01-27 04:14
Odpowiedz
@Mjuz
@Mjuz
228 książek 75 postów
2012-01-27 10:57 #
Witam.
Miło mi Pana tu widzieć, szczególnie kiedy przeczytało się już coś pańskiego :-). Ja mam pytanie odnośnie opowiadania z Księgi Wojny, do 'Lata Księżycowych Ciem'. Dla mnie jest to zdecydowanie najlepsze opowiadanie z tegoż zbioru, niesamowicie zapadło mi w pamięć. I moje pytanie jest takie: skąd Pan zaczerpnął inspirację do napisania go? Jak Pan sam je odbiera?
# 2012-01-27 10:57
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-27 14:54 #
Witam!

@p_goszczycki

Rzeczywiście, generalnie z pisania w Polsce wyżyć się nie da, przynajmniej ja, na obecnym etapie kariery, nie mogę sobie na to pozwolić. Obecnie pracuję jako tłumacz i muszę przyznać, że jest to bardzo satysfakcjonujące, fajne. Co jakiś czas trafiają się też inne zlecenia na teksty, więc można powiedzieć, że jestem „freelancerem”. Ma to swoje plusy, ma swoje minusy; gdybym planował zakładać rodzinę, pewnie musiałbym dużo w tym modelu pozmieniać. Zawsze wypatruję kolejnych okazji, więc być może za jakiś czas mój sposób zarobkowania się zmieni.

Pisanie jest dla mnie każdą z tych trzech rzeczy po trochu. Pasją, bo jak wspomniałem nie jest to moje źródło zarobkowania, a nadal to robię, bo lubię. Walką z samym sobą, bo pisanie nie przychodzi mi łatwo. To kwestia niepewności – stale pojawiają się pytania „czy to, co piszę jest dobre?, „czy tekst nie jest gorszy od tego, co już napisałem?”, „czy udaje mi się przekazać to, co mam w głowie, czy nie gubię nic w trakcie tłumaczenia z myśli na tekst?”, „czy warto pisać, skoro to wymaga trudu i wyrzeczeń, a nie ma z tego kokosów?” No i nałogiem, bo mimo tych wątpliwości zawsze wracam i piszę, i chyba tak już zostanie.

Pozdrawiam!

@Mjuz

Cieszę się, że „Lato…” Ci się podobało. To jedyny tekst, który napisałem dwa razy. Pierwszy szkic nie był dostatecznie dobry, nie wywierał we mnie takich emocji, jakie powinien, więc go wyrzuciłem i zacząłem od początku. „Lato…” było nie lada wyzwaniem, bo musiałem w nim osiągnąć dwie rzeczy. Napisać zamknięte opowiadanie poruszające tematykę wojny – to rozumie się samo przez się. Ale ten drugi cel… Ania Brzezińska poprosiła mnie, żebym osadził akcję w swoim alternatywnym świecie (tym ze „Śmiertelnego boga” i „Testamentu Damoklesa”) – i to było całkiem wykonalne – i aby dotyczyło jednego z bohaterów tej drugiej powieści, wiązało się z nią. Ciężko jest pogodzić epizodyczność i zamkniętość z ciągłością, ale wydaje mi się, że w tym opowiadaniu udało mi się to całkiem dobrze (z moich opowiadań jedynie „Kodesh Hakodashim” łączy te dwie koncepcje równie sprawnie).

Zaś co do samego opowiadania – wierzę, że fantastyka ma tę zaletę, że opisane wydarzenia mogą jednocześnie działać na obu poziomach – rzeczywistym i symbolicznym.

Od początku wiedziałem, że nie będę gloryfikował wojny, że raczej spróbuję pokazać jej bezsensowność, a raczej bezsensowność straty ludzkiego życia. Akcję osadziłem w Afganistnaie, bo toczące się tam konflikty zawsze były uosobieniem nonsensu, bezowocności. Patrząc przez ten pryzmat, Czarny Człowiek jest wojną wcieloną, bardziej żywiołem niż antagonista, istotą niezrozumiałą, o nieprzeniknionych motywach.

Czytałem kiedyś o tytułowych motylach, których dorosłość trwa bardzo krótko, i metafora ludzkiego życia nasunęła się sama. Żołnierze wybierający się na wojnę ryzykują śmiercią, lgną do niej jak… ćmy do ognia. To druga metafora. Pomysł na „Lato…” wziął się z tych dwóch koncepcji. Szybko zdecydowałem się też, że „motyl” będzie też leitmotivem opowiadania. Stąd „efekt motyla”, stąd taniec z Czarnym Człowiekiem, przyciąganie się kurantów, które samo w sobie jest jak lgnięcie ciem do ognia.

Jest jeszcze druga warstwa, czysto fabularna – w tym tajemnica tożsamości Worthingtona, jego przemiana (jak poczwarka w motyla lub odwrotnie). Tutaj musiałem stąpać bardzo ostrożnie, balansować pomiędzy tymi zamkniętością i ciągłością, o których pisałem wcześniej. Starczy powiedzieć, że czytelnik, który czytał „Testament Damoklesa” albo opowiadanie „Worthington”, wyciągnie z „Lata…” ukrytą wartość dodaną. Nie wiem, czy taki eksperyment, łączenie wszystkich opowieści (zarówno obu książek, jak i opowiadań, mieszczących się w przedziale czasowym od Antyku do lat 80tych XX wieku) nie bohaterem, ale drobnymi elementami większej historii, spotka się z życzliwym przyjęciem, czy ktoś te powiązania znajdzie i się uśmiechnie, ale wydawało mi się to czymś wartym zrobienia, bo w Polsce tak się generalnie nie pisze. Co zaś się tyczy samego Worthington: zachowuje się on wobec żołnierzy tak, a nie inaczej, bo być może on jeden zna oblicze wojny, wie, jak postępować, aby nie oszaleć, wie, co ich czeka. Reprezentuje pewną postawę. Ale jednocześnie, gdzie indziej, w „Testamencie Damoklesa” i „Worthingtonie” (SFFiH), i niepublikowanych „Polach kwiatów” (zbliżonych klimatem do „Lata…”) jest bohaterem z krwi i kości, którego charakter ma rzeczywiste podstawy, wynika z obserwowanych przez czytelnika wydarzeń.

Wybacz tę przydługą odpowiedź, ale chyba jak każdy autor o swoich tekstach mogę gadać godzinami ;)

Pozdrawiam!
# 2012-01-27 14:54
Odpowiedz
@Mjuz
@Mjuz
228 książek 75 postów
2012-01-27 20:39 #
"Ania Brzezińska poprosiła mnie, żebym osadził akcję w swoim alternatywnym świecie (tym ze „Śmiertelnego boga” i „Testamentu Damoklesa”) – i to było całkiem wykonalne – i aby dotyczyło jednego z bohaterów tej drugiej powieści, wiązało się z nią."

To mnie jak najbardziej zachęciło do przeczytania tych książek. Z chęcią dowiem się w jakim stopniu i jak się to z nimi wiąże!

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, a jakże. To mi wiele wyjaśniło, a tekst stał się jeszcze lepszy. :-)
# 2012-01-27 20:39
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-28 11:04 #
Trudno mi nie polecać własnej twórczości ;) W serwisie Qfant jest też dostępne (całkiem darmo) opowiadanie "Kodesh Hakodashim", również należące do tej "wielkiej rodziny" tekstów.

Pozdrawiam!
# 2012-01-28 11:04
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2012-01-29 11:01 #
Gdzie można przeczytać Pańskie "teksty publicystyczne o filmach"? :)
# 2012-01-29 11:01
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-29 11:31 #
Witaj, interplaygirl!

Kilka staruśkich rzeczy można znaleźć u mnie na blogu, ale to zdaje się same recenzje. Z nowszych tekstów: o fenomenie zombich ukazał się w zeszłym roku w Playu, również w zeszłym roku opublikowałem na Kawernie artykuł o mashupach. Nie są to jednak felietony stricte filmowe, a raczej przekrojowe ("o filmach, grach oraz książkach" :)). Mój najambitniejszy tekst o filmach i serialach, "Hybrydyzacja jako efekt narastającego konfliktu współczesnej cywilizacji z samą sobą w kontekście teorii społeczeństwa ryzyka Becka." był dostępny tylko w ramach konferencji naukowej i musiałbym go trochę odchudzić, aby puścili mi go w jakimś magazynie popularnym.

Kilka fajnych kawałków (o filmach kaniju, o filmach kung-fu, o anime, btw. widzę tu pewien wzór...) spadło z sieci wraz ze stronami, które je hostowały. Rozumiem, że nie miałaś okazji się z nimi zapoznać? ;) Myślałem, żeby puścić je gdzieś indziej w serii, może na serwisach czysto filmowych, ale w tych się już tak dobrze nie orientuję - może coś mi polecisz?

Pozdrawiam!
# 2012-01-29 11:31
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2012-01-29 11:50 #
Nie miałam. ;)

Może puść (przechodzę na Ty?:)) na stopklatce albo filmasterze, to są w miare porządne i fachowe serwisy, nie będę komentować istoty hołoty na filmwebie.
http://filmaster.pl/ --- http://www.stopklatka.pl/

I tak własnie widzę, że nasze gusta bardzo się różnią, może jedynie na płaszczyźnie anime moglibyśmy się porozumieć ;-)
# 2012-01-29 11:50
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-29 12:29 #
Jasne, "Ty" jest jak najbardziej ok. :)

Wiesz, to nie tyle chodzi o moje gusta, co o ciekawy temat na felieton. Takim kluczem się kieruję, wybierając temat - równie chętnie napisałbym o klasyce sf z lat 50tych, o filmach Tromy itd. Chciałbym pokazywać ludziom coś, z czym może jeszcze się nie zetknęli albo czego nie rozumieją. Mógłbym opisać obecny "fenomen Sherlocka Holmesa" albo kino bohaterów komiksowych ostatnich dziesięciu lat, albo jakie tendencje ma jury Oscarowe, ale o tym już ktoś pisze, często lepiej ode mnie :)

O anime porozmawiam z chęcią - nie jestem otaku, ale od czasu do czasu coś oglądam, napisałem jedną książkę ocierającą się o tę tematykę, więc coś tam wiem ;)

Pozdrawiam!


# 2012-01-29 12:29
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2012-01-29 13:54 #
O, o tendencjach jury Oscarowego chętnie bym poczytała, może jednak mimo wszystko napisz! :)
(Może dlatego, że mam do nich wysoce zdystansowany stosunek.)

Jeśli chodzi o anime, to jestem wielką fanką Miyazakiego :)
Zresztą mój brat jest filmoznawcą specjalizującym się w kinie japońskim, więc właściwie sporo chłonęłam tego zawsze. :) (jego portal - http://www.jfilm.pl/ )

No i jak zawsze skierowałam rozmowy na filmy, zboczenie kinofila! :)

Pozdrawiam serdecznie!
# 2012-01-29 13:54
Odpowiedz
2012-01-29 18:30 #
Gratuluję ruchu: http://bialyatrament.blogspot.com/2012/01/przyszosc-wymiany-informacji.html

Zacna inicjatywa :-) Mam ochotę kupić bez wcześniejszego ściągania :-)
# 2012-01-29 18:30
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-29 20:29 #
@interplaygirl
Też mam do nich stosunek zdystansowany, lubię typować zwycięzców nie ze względu na wartość dzieła, ale tendencje jury ;)

Też jestem fanem Miyazakiego. Jego wczesne filmy, Nausicaa i Laputa, sprawiły, że niemal w każdym swoim dłuższym utworze umieszczam wątki ekologiczne.

Zaś co do serwisu Twojego brata - to też wygląda na idealne miejsce dla moich felietonów, he.

@przemekk
Tknęło mnie, kiedy znalazłem swoją książkę na Pirate Bayu. Uważam, że piraci i płatni konsumenci to ta sama grupa, trudno byłoby mi ich piętnować :) Ściągnij lub kup, byleby się podobała!

Pozdrawiam!
# 2012-01-29 20:29
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2012-01-29 21:56 #
Z pewnością jeśli się z nim skontaktujesz, to publikacja będzie jak najbardziej mozliwa ;-) To wszystko dopiero raczkuje, każdy ruch mile widziany!:)

Co do Miyazakiego - chciałabym mieć takiego Totoro na własność :)
# 2012-01-29 21:56
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-29 23:09 #
Nie lepiej koci autobus? :)
# 2012-01-29 23:09
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2012-01-29 23:27 #
Też z wielką chęcią, och ;-)

A z tym skojarzyło mi się to co zobaczyłam dzisiaj w necie, może niezbyt poprawne "politycznie", ale jednak ... ;)
http://e.asset.soup.io/asset/2548/4798_0a3c_390.gif
# 2012-01-29 23:27
Odpowiedz
2012-01-30 09:19 #
Do Coelho mnie nie przekonasz, ale po "Śmiertelnego boga" i "Testament Damoklesa" na pewno sięgnę. Pewnie skorzystam z biblioteki ;-)
# 2012-01-30 09:19
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-30 11:36 #
@interplaygirl

Cóż, gdybyś przyznała się komuś, że masz takiego sąsiada, pewnie doszliby do podobnego wniosku jak ten z gifa ;)

@przemekk

Nie przekonuję; zainspirowało mnie jego działanie, nie twórczość. I jasne - biblioteka czy sieć, czy to jeszcze jakaś różnica? :)
# 2012-01-30 11:36
Odpowiedz
2012-01-30 16:41 #
W praktyce w zasadzie nie ma żadnej różnicy.

Szkoda, że nie ma Twoich ebooków dostępnych legalnie. Są w planach?
# 2012-01-30 16:41
Odpowiedz
MA
@Marcin_Welnicki
10 postów
2012-01-30 17:26 #
"Śmiertelny bóg" na pewno nie będzie opublikowany w wersji elektronicznej, SuperNowa w ogóle nie była czymś takim zainteresowana. Natomiast Runa sprzedaje część swoich książek w formie e-booków, więc nie widzę przeszkód, aby "Testament Damoklesa" ukazał się w tej formie - pytanie kiedy - i to niestety pytanie nie do mnie ;)

Pozdrawiam!
# 2012-01-30 17:26
Odpowiedz
2012-01-30 20:24 #
Szkoda. Liczę na Runę, tym bardziej, że jako jedno z nielicznych wydawnictw w Polsce mocno ścinali ceny ebooków, w porównaniu z wydaniami papierowymi, i to nie w promocji.
# 2012-01-30 20:24
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Autorzy

Wszystko o autorach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl