1. Nie pamiętam jak to było do końca z tym okresem próbnym, ale chyba podawałam dane, które u siebie w systemie zapamiętali i przy ściągnięciu aplikacji na początku miałam okres próbny 14 dni. Ale głowy nie dam - może spróbuj ściągnąć na razie na smartfona (zakładając, że go masz) i zobacz czy można założyć konto na te 14 dni.
Generalnie podawanie danych karty to standardowa procedura, pieniądze ściągają dopiero wtedy, gdy zrobisz im odświeżenie po wymaganym czasie (abonament na 30 dni, masz czas na zapłatę do 7 dni po terminie wygaśnięcia poprzedniego okresu).
Osobiście mam bez umowy od ponad roku, bo "przecież zawsze mogę zrezygnować". Do tej pory nie zrezygnowałam. A te dodatkowe 7 zł? A co tam, to na kulturę ;)
2. Nie mam Kindla, więc się nie wypowiem. Ale tak, mają tam ograniczenia, więc chyba się nie opłaca (chyba że zamierzasz czytać na tablecie lub smartfonie).
3. Jeśli chodzi o te pierwsze 300 stron - tu raczej chodzi o te abonamenty na ilość stron.
Jak ściągam sobie ebooka to mam całego i czytam od początku do końca, bo w abonamencie za 40 zł nie ma ograniczeń. Więc tak, Legimi bez limitu jest bez limitu (jeszcze raz zaznaczę, nie wiem jak jest na Kindle'u).
Ale są ograniczenia w zasobach i nie wszystko co mają w ofercie, jest w abonamencie. Prawdopodobnie kwestia umów z wydawnictwami - udostępniają możliwość zakupu w Legimi, ale nie ma na zasadzie wypożyczenia.
Żebyś zobaczyła jak to wygląda:
https://www.legimi.pl/ebook-siostry-bernard-minier,b342241.htmlU góry masz ebook lub audiobook bez abonamentu w jakiejś tam cenie. Gdyby było w abonamencie to byłoby tak jak tu "14 dni za darmo w abonamencie":
https://www.legimi.pl/ebook-bieguni-olga-tokarczuk,b127433.htmlProblematycznym wydawnictwem jest np. Wydawnictwo Kobiece. Chyba większość ich pozycji obecnie jest poza abonamentem, chociaż część z nich kiedyś ściągnęłam na czytnik bez problemu.
Jak masz pytania to dawaj, odpowiem!