Tak jak w tym powiedzeniu: wszystko co dobre szybko się kończy tak i moja ‘czytelnicza podróż’ z Martą i Bartkiem dobiegła końca. A nie przeczę, że chwile spędzone wraz z nimi w Azji, Australii, Nowej Zelandii i Ameryce Południowej były bardzo udane. I chociaż nie mogłam spróbować apetycznych potraw, nie czułam na skórze wiatru ni deszczu, a jazda ...