szkoda mi W.W..... towarzyszyl mi od poczatku swojej dostepnosci w Polsce.... "Tato" i "Ptasiek" to dwie moje mlodziencze pozytywne "traumy" jednak jego ostatnie ksiazki byly dosc kiepskie i najprawdopodobniej dopisywane przez jego syna - lekka zmiana stylu na to wskazuje i poniekád pogloski........
skonczylam Kiran Desai "Brzemię rzeczy utraconych" rewelacyjna ksiażka zwlaszcza ze Kiran pisze otwarcie, prawdziwie, nie ukrywa nastawienia anglików do hindusów, nienawiści w drugą strone a wszystko to na tle politycznych niepokojów u podnóza Himalajów...... teraz czytam Ernesto Sabato " O bohaterach i grobach" zapowiada sie romantycznie i tragicznie..... to co tygryski lubia najbardziej.....ze w...