Jak poślubić wampira milionera

Każda historia z tego cyklu rozbawia, a to już dużo. Trochę inne spojrzenie na modny ostatnio temat krwiopijców i im podobnych.

Narobiłam sobie smaczku na tę książkę, wrrrr... :)

Wampir szukający dentystki, bo stracił zęba na seks lalce? Ochroniarze w spódnicach? Pani doktor, która boi się krwi? Napój z krwi i czekolady, który powoduje nadwagę?
Brzmi absurdalnie? Bynajmniej nie tutaj.

Roman jest wampirem, który czuje się zły. Nie chce gryźć śmiertelników ani wiązać się ze ludzkimi kobietami. Gdy trafia się na Shannę, zmienia całkowicie swoje zdanie.
Shanna ukrywa się dzięki programowi Ochrony Świadków. Widziała za dużo, a teraz ci dranie na nią polują. Gdy na jej drodze pojawia się Roman, nie wie co o nim myśleć.

Ta para jest dość dziwna i ciężko mi powiedzieć, czy mi się oni podobają czy też nie. Ich relacje z przypominają taką delikatną sinusoidę, która z fascynacji przemienia się w niepewność.

Cała fabuła przypomina komedię pomyłek i parodię niektórych zagrań. Było to dla mnie trochę sztuczne. Nie przepadam za karykaturalnym (że tak to ujmę) humorem, a tu taki otrzymałam. Mnie on nie bawi. Bardzo dużo tutaj jest absurdów, chaosu, przejścia z jednego stanu emocjonalego w drugi (a raczej prób wprowadzenia w taki stan).

Nie mam tu zbyt wiele rzeczy, które podobały mi się. Przeszłam przez książkę, ciekawił mnie jej koniec, nie miałam ochoty jej odkładać, ale zrobiłam to bez emocji, ot tak. Być może wciągnął mnie swoisty klimat książki, gdzie ta średniowieczne potwory łączą się z nowoczesnością.

"Jak poślubić milionera wampira" to książka lekka, może i zabawna, ale na pewno nie jest wybitna. To ksią...

Jeju nie wiem co powiedzieć! Ta książka po prostu jest nie do opisania. Cudownie się ją czytało. Pokochałam bohaterów tej książki. (tylko tych dobrych). Fabuła niesamowita ;-) Wszystko jest takie fascynujące. Już od pierwszej strony książka robi wrażenie. Autorka jest boska. Mam nadzieję ,że będę miała okazję spotkać się jeszcze z którąś z jej powieści. Książke szybko się czyta. Jest napisane przez autorke która podbiła wiele serc swoimi powieściami. Jestem zachwycona ,że miałam okazję zapoznać się z tą książką. Muszę przyznać ,że ta książka owładnęła moje serce. Wszystko zaczyna się od tego,że jeden z wampirów w nietypowy sposób traci kieł. W jedną noc musi znaleść dentystę, który wstawi mu kieł. Wchodzi do pewnej kliniki, gdzie spotyka piękną dentystkę. Jest ona śmiertnelna. Okazuje się że pewna grupa chce ją zabić. Roman uratuj kobietę. Schroni ją ale jak ona zareaguje gdy dowie się, że jest wampirem? Czy można żyć przy boku tak przystojngo mężczyzny który jest ... wampirem? Co zrobi? Przecież jej ojciec zajmuje się zabijaniem wampirów. Książka wzbudza dużo emocji. Będzie was trzymała w napięciu aż do samego końca. ! GORĄCO POLECAM!!!

Okej, kolejna książka z wampirami za mną. Moja opinia? Przez połowię książki nie mogłam się od niej oderwać, niebanalna historia z wampirem, któremu wypadł ząb, bo wbił swoje ząbki tam gdzie ( a raczej w co) nie powinien. Na plus: na pewno humor, naprawdę idzie się uśmiać z historii wymyślonej przez autorkę, dialogów i bohaterów. Zwłaszcza do drugoplanowych od razu można się przywiązać. Niby wszystko pięknie, ale to co dobre, szybko się kończy, no właściwie trochę po połowię książki. Główna bohaterka zaczyna grać na nerwach, a książka traci ze swojej świeżości i humoru. Zakończenie historii było raczej przewidywalne, choć właściwie miałam jeszcze jakąś tam nadzieję, na coś większego. Muszę też przyznać, że było bardzo przesłodzone. Mimo wszystko sięgnę po kolejne części, choć bez pośpiechu.

Książki o wampirach robią furorę w tym roku. Także w mojej biblioteczce. Ta pozycja trafia do tych lepszych. Autorka w ciekawy sposób włada językiem, który wprowadza nas w życie Shanny. Główna bohaterka przechodzi wielkie wewnętrzne zmiany za sprawą wampira Romana. Fabuła jest interesująca i ciekawa a czasami nawet humorystyczna. Tylko intryguje mnie tytuł. Zabierając się za tę książkę, myślałam, że będzie jakiś ślub. Jednak zawiodłam się. Tytuł w ogóle nie pasuje, ale przymknęłam na to oko. Z pewnością przeczytam kolejną książkę, która wyszła spod pióra Kerrelyn.

Bardzo polecam, zabawne, lekkie, szybko się czyta. Jeśli jesteś jeszcze wampiromaniakiem i mimo rozczarowania niektórymi powieściami "zmierzcho-podobnymi", to ta książka jest dla Ciebie :) Ale mile widziane +16, bo zawiera sceny erotyczne. Biorę się za kolejną część! UWAGA PONIŻEJ: Ola.123 nie zdradzaj istotnych fragmentów książki!!

Na pewno plus za pomysłowość, bo takiej historii o wampirach jeszcze nie widziałam! ; ) Jednak chwilami zbyt mi to przypominało jakiegoś erotyka. Faktycznie, nie ma to jak miłość od pierwszego wejrzenia i równocześnie pragnienie pójścia do łóżka... Za bardzo rozczulali się nad jednymi motywami, a innym oddawali zbyt mało.

Książka może nie zbyt ambitna. Ale zdecydowanie godna uwagi. Bardzo śmieszna. Z wampirami, czyli modna :D. Akcja toczy sie szybko, dzięki czemu łatwo czyta sie książkę. W książce tej tez wszystko jest możliwe (kto czytał ten wie)? Z niecierpliwością czekam kiedy kolejne tomy trafia w moje łapki.

Książka zabawna, dla tych, którzy chcą się odstresować i nie myśleć za dużo o fabule. Książka jest przewidywalna, banalna i przesłodzona, ale jeśli się ją traktuje z przymrużeniem oka, to naprawdę można przy niej spędzić miło czas. Podobały mi się postacie drugoplanowe, a najbardziej Laszlo ;D

Książka z dużą dawką humoru (zwłaszcza dialogi). Dużo akcji. Bardzo przyjemna i szybko się czyta. Kilka dość pikantnych akcentów. Jedyna wada to dość płytkie postacie, miłośnicy opisów też nie znajdą w niej nic ciekawego. Dla rozrywki super książka. Polecam.

Cholernie mi się spodobała, chociaż koniec było dosyć... śmieszny i dziwny. Niektóre wydarzenia za szybko się kończyły. Np. wybuch w tej stołówce ( nie pamiętam jak na to mówili XD ) Albo ta cała sprawa z ojcem Shanny.