Piękniej pachną te z lat 50tych i wcześniej. Mam parę książek przedwojennych, lubię je wąchać. Jako dziecko jeździłam do Cioci w Bytomiu. Ona miała starą szafę w której zamknięte były jej książki, a miała ich dużo. Dorośli rozmawiali, a ja buszowała...