Katarzyna Mastalerczyk

Też jestem z okolic Stalowej Woli, więc Betsy mam nadzieję, że kawa jakaś się urodzi :D

Dada mądrze pisze :)

Ja polecam porzeczkową Sagę. Pycha :D

Twierdzenie, że współpraca to zło zahacza o hipokryzję, trochę. Wydaje mi sie, że to jest tak indywidualny problem ilu blogerów tyle odpowiedzi.

Demonizujecie nieco i wyolbrzymiacie, pojawił się temat zakładania bloga ABY dostać ksiażki, jest różnica prawda? No i dyskusja(kolejna!!) po jakim okresie wypada pisać do Wydawnictwa znowu wraca...
...

Organizacja czasu jest bardzo ważna. Dlatego nie ma co generalizować :)

Patixa i o to się rozchodzi!! Dokładnie o to.


Nie wiem jak dla Was, znowu się powtórzę, ja kupuję książki polecane przez blogerów i chcę mieć pewność, że są uczciwe bo dla mnie wydanie kilkudziesięciu złotych musi być przemyślanym wydatkiem

miiincik o to właśnie poszło, że to nie jest kwestia JEDNEGO błędu.


Ludzie, bez dramatyzmu, nie rzucamy się tasakami.
Po co się kłócić. Świetne pytanie.
Najlepiej udawajmy, że deszcz pada ;)

Jako, że skończyłam i gimnazjum i podstawówkę i nawet szkołę średnią jakiś czas temu, to może zapytam. W którym miejscu kłócimy się o książki.

Jaka jest idea tego tematu skoro nie wolno zgłosić uwagi krytycznej?

Nie mogę pójść na spacer bo się przeziębiłam :P


Nie żałuję, że napisałam co napisałam(a miałam nie cytować Pisma), bo dzięki temu dowiedziałam się, że nie jestem sama, że nie wymyślam sobie cudów niewidów.
Wielokrotnie próbowałam to załatwić innymi kanałami, ale się nie dało.

Ta dyskusja MA związek z tematem, bowiem dotyczy rzetelności i uczciwości, ktora jest podstawą p...

Nie jestes agresywna? o tym świadczą Twoje komentarze, przywołane, chociażby przeze mnie? Naprawdę?

Porównanie Nas do sępów jest ok?
Padło kilka zarzutów faktycznie, sama tego chciałaś, że spodziewałaś się iż zostaniesz raczej "vox populi - vox Dei" no wyszło inaczej, ale należało się liczyć z obecnym scenariuszem.

Dlaczego jesteś taka agresywna?
Rozmowa zaczęła się spokojnie a Ty rzucasz się na ludzi. Wyraziliśmy swoje opinie a Ty co robisz? Jeśli masz coś na sumieniu zmilcz, lub spokojnie przedstaw swoje racje, bez tekstów jw. Lub "Ty akurat to masz najmniej do powiedzenia.".

Masz jakiś konkretny zarzut - pisz a nie albo rzucasz enigmatycznymi tekstami, albo obrażasz ludzi.
Argumenty ad p...

Kruszynko Ty mogłaś skasować stare i założyć nowe. inni też mogą mieć konto na Na Kanapie :)


Waniliowa Kruszynka postanowiła dołożyć swoj kamyczek - super, my po prostu odnosimy się do Jej wypowiedzi w kontekście Jej blogowania. ;)
Nie myślałam, że aż taki kij w mrowisku wyląduje.

Co Cię tak nudzi Kruszynko? Prawda? Zaiste jest nudna, widocznie oryginalna treść książki też jest nudna, toteż tworzysz swoją alternatywną rzeczywistość.

Można i tak :)

kASIAmi staramy się

Kruszynka, usprawiedliwiasz się akurat Ty, nie my, więc albo masz rozdwojenie jaźni, albo coś z percepcją

Lena nie widziałam recenzji Picoult, dzięki ile ja się dowiedziałam. Normalnie chyba znowu kupiłam inny egzemplarz. Pamiętam gdzie go kupowałam. Musze wymienić ;)

Lol.

Tak się trzęsiemy, że galareta się może schować.

Mam nowe przysłowie "Trzęsiesz się jak bloger bojący się stracić współprace" xD

Kruszynka napisała
"Jak możesz przekręcić fakt, który znasz? "
Ty Nam powiedz. Bo czytając Twoje teksty, się zastanawiamy ;)

Ale my się nie kłócimy ;)
Ja jestem spokojna, a melisa to mi z pół roku temu się skończyła ;)


A co kogo obchodzi kiedy Ona napisała te recenzje? Kiedy przeczytała? Jeśli są składne, prawdziwe i rzetelne? Asymaka dodawaj i jedną na kwadrans, bo na świetnym poziomie są :)

Bo My się adorujemy krzywdząc niewinnych.
;)

Też zaraz idę bo mam ciekawsze zajęcia.

Sama napisałaś Kruszynko:
"Już kiedyś pisałam, z każdej książki każdy coś innego wyłapie.Wybacz, że moje opinie nie są zgodne z Twoimi."
Ja mowię o tym. Ty się upierasz, że różnie patrzymy na książki, my próbujemy Ci wytłumaczyć, że nie chodzi nam o odczucia a o fakty, które przekręcasz ;)

I mogła dodawać 55 recenzji dziennie, ale Ona te książki CZYTA, widzisz różnicę? Jej recenzje są prawdziwymi refleksjami z lektury a nie parafrazą kilku stron.

asymaka Dzięki :*

Kruszynko droga, własnie to o czym piszemy nie dotyczy odczuć. Odczucie to, czy książka mi sie podobała czy nie, czy mnie wciągnęła, czy znudziła, czy była zabawna czy nie. to są odczucia. To o czym pisze Fenrir, czy ja to FAKTY, a z faktami się nie dyskutuje. Skrzetuski, bohater "Ogniem i mieczem" miał na imię Jan służył u księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, to nie jest ...

Ja mogę wiele powiedzieć złego, ale na system. Niestety mamy Wójta, który tnie kasę na wszystko co potrzebne. biblioteka główna, a w każdej wsi są filie dostaje jakieś śmieszne grosze. gdybym liczyła tylko na bibliotekę, daleko bym nie ujechała.

Hmmmm na Twoim blogu nie chce mi się już nawet pisać. Napisałam już ileś komentarzy, opublikowałaś JEDEN, pełen sarkazmu, ale chyba nie wyczułaś tegoż, więc nie wiem po co mam tracić czas i zużywać klawiaturę na pisanie czegoś, co nie jest po Twojej myśli.
Napisałam tutaj, albowiem sama do tego zachęciłaś. Wrzuciłaś linka, jako że dołożyłaś "cenny" kamyk do tematu współprac. Ustosunkowałam s...

Ale wkleiłaś swój post, gdzie mam dyskutować skoro moje komentarze usuwasz, czy nie publikujesz.

Przeczytaj swoją recenzję "Czasu Honoru" ;) to dowiesz się gdzie Niemcy nie-tortulowali Janka ;)
Niemców nie trzyma się w koszykach Łubiankach, więc ewentualnie mogło ich nie być NA Łubiance, a nie w Łubinkach, jeśli już piszesz o pisaniu "3 po 3" ;)