Kaśka Podrywaczka

Trochę badziewna akcja, tu baba z kapeluszem na przystanku, tu kobieta ze schizofrenią i jeszcze malarka, a do tego wszystkiego Kaśka, która ma wciąż nowe pomysły i chyba za nią trochę nie nadążam. I nie podobała mi się stylizacja na młodzieżowy język. Dodanie angielskich słów (shity i full of zasadzkas - tak, tu też jest), ogólne zagmatwanie w wypowiedziach. Są lepsze książki, ale ta - zdecydowanie dla osób poniżej 15 roku życia ;)

Książkę czytałam w dwa dni. Połowę przeczytałam późnym wieczorem, a reszta na drugi dzień. Ta pierwsza połowa książki bardziej mi się podobała, bo potem akcja się tak trochę wlekła. Zgodzę się z innymi, że autorka momentami przesadzała z tą nowoczesnością i młodzieżowym stylem. Też niektóre wiadomości o rodzinie Kaśki były jak dla mnie niepotrzebne i nudziły czytelnika.

Kaśka była trochę taka dla mnie za bardzo nowoczesna. Te dyskoteki, dziadek i ta babcia z przystanku i ta opowieść o ich wnuczce co zaszła w ciąże, bo też latała na dyskoteki. Miałam dziwne wrażenie jakby autorka tej powieści chciała wywyższyć główną bohaterkę ponad całą młodzież. Mimo to książka była nawet ciekawa momentami.

Fajna książka i bardzo miło się czyta. Chciałabym miec tyle energii co Kaśka i szczerze mówiąc podoba mi się prowadzone przez nią życie. Chęte się przestawiam.

Nawet niezła, ale nie dla mnie. Przeczytałam z czystej ciekawości, no i nie byłam zachwycona. Ale nie powiem, że była badziewna czy coś.

Zmuszałam się by przeczytać to całe, ale nic z tego, styl pisania Marty Fox według mnie jest tragiczny, za wiele nowoczesności.

Dziwne wyobrażenie autorki o młodzieży niektórych sytuacjach. Miałam odczucie jakby autorka próbowała napisać "cool" książkę.

Ogólnie lubię tą autorkę, ale berdziej podobały mi się np. "Magda.doc." czy "Paulina.doc.". Wymienione ksiązki polecam:)

Dziwnie napisana. I jakoś za dużo się w niej nie działo, takie wspomnienia i sentymenty Kaśki.

Niektórzy mają niezbyt dobre zdanie o tej książce, ale mnie się ona szczerze podobała.

Po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów stwierdziłam, że to nie dla mnie.

Całkiem fajna, ujdzie w tłoku. Jednakże nie specjalnie przypadła mi do gustu.

Nie taka najgorsza, lekka, momentami nudna...

wyjechana książka ! polecam ;DD

Miło się czyta, ogólnie fajna.