Pamuk potwierdził wszystkie moje założenia dotyczące autora i czytelnika. Do tego wszystko opisane w taki sposób, że chętnie sięgnę po tą książkę raz jeszcze. Polecam.
Przestałam się denerwować idąc na lekcję, przydała mi się. Za wuefie czytałam ją mojej koleżance, przy niektórych fragmentach śmiałyśmy się do rozpuku. Teraz odrobinę brakuje mi tych bohaterów, zżyłam się z nimi.
Popłakałam się. Nie, żebym była mięczakiem... Zostawiłam nawet ważny sprawdzian z chemii. Wpadłam wtedy w trans i jedyne o czym myślałam, to powstanie, Kosogłos i Jedenasty Dystrykt, którego nie mogłam przeboleć.
Dałam radę przeboleć te ciągłe wtrącenia o zabarwieniu lekko (Czy z pewnością lekko?) seksualnym, ponieważ... za bardzo urzekła mnie opowiedziana historia i nieszczęście przeplatane jedynie co jakiś czas szczęściem, jak to bywa w normalnym, zupełnie realnym świecie. Dobra.
Ciekawa. Raczej jako smutna bajka dla dorosłych, zaprowadzi nas do innego świata, gdzie żyje zielonoskóra czarownica. Jest wciągająca, jeśli lubi się książki opowiadające o naszych marzeniach i smutkach. Doceniam pracę autora. Polecam.
Szczerze z romansu nie ma w tej książce NIC, ale i tak da się przeżyć, haha. Według mnie, to książka o szukaniu przede wszystkim siebie, ale niestety bardziej trafiła do mnie ,,PS kocham Cię'' i ,,Love, Rosie'', a jeśli chodzi o ,,Dziekuję za wspomnienia''... lepiej nie mówić. Książka do przeczytania niestety tylko raz, ale pozycję powinno się zali...
Bardzo ciekawa książka, ale całokształt i sens powieści marny. Jeśli ktoś lubi historię Barcelony (zwłaszcza szuka informacji o wojnie domowej w 1939 r.), bardzo ją polecam, co prawda historia jest smutna,a czasem wydaje się być nijaka, do kogoś może trafić.