Klucze

Książka początkowo wydawała mi się nudna i nieciekawa. Zresztą moje podejście do niej było różne. Już sama okładka mnie odrzucała. Zwyczajnie mi się nie podoba, zwłaszcza jeśli bardzo podobną widziałam już w przypadku innej książki u innego wydawnictwa. Mimo to spotkałam się z bardzo ciekawą historią W szczególności dlatego, że opowiadana była z perspektywy chłopaka. Zazwyczaj gdy czytamy historie o porzuconych dziewczynach, są one rzewne i smutne z powodu zaistniałego wydarzenia. Tutaj mamy chłopaka, który nieustannie rani damskie serca, nie rozumiejąc czasem dlaczego tak się dzieje. Akcja poprowadzona jest w miarę ciekawie i momentami zaskakuje, jednak bez rewelacji. Mimo iż fabuła naprawdę wciąga i potrafi zainteresować, a książkę czyta się bardzo szybko ze względu na krótkie rozdziały, to po skończeniu jej czułam pewien niedosyt. Wydawało mi się, że mogłoby się tu wydarzyć więcej, część zdarzę mogłaby być bardziej rozbudowana, itp. Główny bohater mnie lekko denerwował. Pewne jego zachowania sprawiły, że naprawdę zaczęłam wątpić w męską część świata. I to jest jeden z pozytywów przeczytania książki. Tak drogie Panie! Nareszcie dowiemy się co drzemie w ich tajemniczych głowach. Poznamy ich tajemnicze myśli i cele. Nie znaczy to, że ta książka jest od razu kluczem do rozwiązania męskich tajemnic, jednak przedstawia ona w pewnym stopniu ich sposób rozumowania i postępowania. Zatem jeśli liczycie na hit, który zawładnie waszym sercem, to się przeliczycie. Jeśli natomiast pragn...