@kozak

Warto przy temacie biografii wspomnieć o bildungsroman. Przecież nikt nie powiedział, że dobra biografia musi być biografią rzeczywistych w jakimkolwiek sensie postaci.

Nagi Lunch Burroughsa, Sztuka maszyny i inne pisma Pounda, Dialektyka negatywna Adorno, Kapitalizm i schizofrenia Deleuze'a i Guattariego... innymi słowy klasyka kontrkultury:).

Myślę, że Platon, gdyby żył dzisiaj zamiast dialogów pisałby twardą science fiction. Powieści takich autorów jak Asimov czy Gibson pokazują, że trudno o lepsze rusztowanie dla rozważań filozoficznych. A przy okazji powstaje mnóstwo doskonałych rzeczy do czytania:).

Ezra Pound zdecydowanie.

Ja staram się mieć możliwie wszechstronny zestaw słowników i encyklopedii. Kupuję je przy okazji promocji i gdy pojawiają się w taniej książce lub okazyjnie na allegro. Korzystam z takich rzeczy dość intensywnie przy redagowaniu i tłumaczeniu tekstów oraz przy czytaniu. Oczywiście internetowe opcje też są u mnie w użyciu. I tak ling.pl wikisłownik oraz anglojęzyczna wikipedia to często pierwsze mi...

Nie ma książek samych w sobie groźnych. Nawet Mein Kampf w rękach mądrego człowieka nie będzie groźna. W rękach głupca Słowo Boże i najlepsza filozofia (np. Nietzsche) są niebezpieczne jak petardy.

Każda książka jako dzieło ludzkiego ducha jest w jakimś sensie nieudana ale to właśnie rozbijanie sobie głów o trudności jest świadectwem wielkości człowieka. I tak Tolkien przynudzał okrutnie przy opisach przyrody co nie zmienia faktu, że stworzył przepiękny świat. Hegel mylił się okrutnie w wielu fundamentalnych kwestiach co nie zmienia faktu, że jego dzieło poraża geniuszem. Podobnie Goethe. Na...

Okładka dla mnie to sprawa drugorzędna co nie oznacza wcale, że nieważna. Jako filozof z wykształcenia wyrobiłem sobie specyficzną dewiację polegającą na upodobaniu także do złych okładek i tak okładki serii Terminusa są potworne a mimo to mają jakąś radosną spójność estetyczną. Podobnie lubię wiele złych okładek starych numerów Literatury na Świecie. Bardzo lubię natomiast okładki wydawnictwa sło...

Derrida został kiedyś zapytany w jego zatęchłym, pełnym książek mieszkaniu, czy przeczytał wszystkie książki, które ma. Odpowiedział: ""Nie, ale niektóre z nich przeczytałem bardzo dokładnie".. Trzeba pamiętać, że kolekcje są by z nich korzystać. I tak biblioteka Umberto Eco składa się z około 30 000 tomów. Jedna czwarta to tekstysemiotyczne. Jedna ćwiartka to mediewistyka. Jedna czwarta to ...

Dziękuję za miłe przyjęcie.

Dla mnie lektura biografii jest związana z zainteresowaniami filozoficznymi. Bardzo lubię na przykład zbeletryzowane biografie Irwinga Stone'a.

"Pasożyty umysłu" tu wampiryczne narośla na kolektywnej nieświadomości wysysają energię życiową z ludzkości. Jedyną opcją ratunku okazuje się... fenomenologia Husserla jako sposób na odkrycie nowych niesamowitych właściwości umysłu. Książka trochę szalona ale bardzo ciekawa. Powiedziałbym nawet, że w szaleństwie tej książki jest metoda:).

Dobrze jest zorganizować kolekcję wokół jakiegoś pojęcia. Moje ksiązki pod tym względem przypominają kłącza albo żmut.

Znów czytam i piszę.

Ja też kilka książek na raz. 1. Rewolucja życia codziennego Raoula Vaneigama. 2. "Harmonika madrygałów gesualda di Venosy" Renaty Borowieckiej 3. "Traktat o malarstwie" Leonardo da Vinci 4. "Wahadło Foucaulta" Umberto Eco. Wszystkie gorąco polecam.

Zdecydowani "Holy Mountain" Jodorovskyego. Totalnie magiczne kino

Jestem na tym forum nowy, więc się przedstawię. Nazywam się Łukasz Kozak i jestem piszącym muzykiem. Jedną z moich kompozycji9 można usłyszeć tu:
http://audiotong.net/cmsms/index.php?page=tng1033
Staram się też jak najwięcej koncertować, a niedawno zrobiłem muzykę dla potrzeb teatru tańca DF, której część planu...